Wydarzenia, Targi, Polityka, Oświata, Kultura

Radni zwiedzili szkołę designu, która od roku działa w zabytkowym pawilonie MTP

28-09-2012 11:42   Janusz Ludwiczak

Czy designer to zawód z przyszłością i czy absolwenci wyższej szkoły designu, która od roku działa w jednym z pawilonów MTP znajdą pracę - tego chcieli się dowiedzieć poznańscy radni z Komisji Kultury i Nauki, którzy w czwartek odwiedzili School of Form.

Zajęliśmy się dziś tematem designu i wzornictwa. Postanowiliśmy zobaczyć wyższą szkołę designu i starą drukarnię, gdzie mieści się centrum designu. W temacie wzornictwa i plastyki dzieje się dużo w Poznaniu. Po roku trudno powiedzieć, czy jest to szkoła z przyszłością, jednak ze względu na jej międzynarodowy charakter i formę połączenia teorii z praktyką być może jest to sposób na to by nie produkować bezrobotnych - powiedział Antoni Szczuciński, przewodniczący Komisji Kultury i Nauki Rady Miasta Poznania.

Poznańscy radni z Komisji Kultury i Nauki w towarzystwie m.in. Miejskiej Konserwator Zabytków zwiedzili w czwartek School of Form, czyli wyższą szkołę designu, która od roku działa w pawilonie nr 1 Międzynarodowych Targów Poznańskich.

Radni chcieli się dowiedzieć czy absolwenci tej uczelni mają szanse w przyszłości na znalezienie pracy, a także pytali o program kształcenia. Zobaczyli również prace studentów.

Myślę, że jest to ciekawe miejsce dla osób, które mają zamiłowania do projektowania, ale również technologii, która temu towarzyszy. Każdy przedmiot którego używamy jest efektem czyjeś pracy projektowej. Ktoś myślał o tym, jaki ma mieć kształt łyżka, talerz, krzesło czy lodówka, ktoś to zaprojektował, jest to przedmiot designu. Przedmioty te zostały zaprojektowane nie tylko, by były ładne, ale również wymyślono sposób, jak to będzie produkowane, jaka będzie tego ergonomia i żeby było to wygodne dla użytkownika. To wszystko składa się na design. Buty, krzesło, koszula, stojak na marynarki, krzesła, tablica, okno - to wszystko jest efekt pracy designera. To jest zawód na pewno potrzebny. To tak samo jak z bohaterem Moliera, który nie wiedział, że mówi prozą - uważa Grzegorz Ganowicz, Przewodniczący Rady Miasta Poznania.

To nie jest pierwsza tego typu uczelnia. Na osiedlu Warszawskim przez wiele lat funkcjonowała Wyższa Szkoła Sztuki Stosowanej, która była nakierowana bardziej w stronę plastyków. Ta szkoła nakierowana jest bardziej na twórców przemysłowych. Młodzi ludzie mają pomysły, tylko zastanawiam się czy z tymi pomysłami znajdą później pracę. Dzisiaj każdy producent stara się stosować wzory sprawdzone, tak by nie zbankrutować. Ryzykowne jest wprowadzenie czegoś nowego do produkcji, zwłaszcza w kryzysie - twierdzi radny Michał Grześ.

Dobrze, że powstała nowa uczelnia. To jest dobry kierunek, szkoła jest powiązana z praktyką biznesową. Studenci mają do czynienia nie z nauką teoretyczną, a zastosowaniem teorii w praktyce. Na pewno wzornictwo jest elementem towarzyszącym przeróżnym kierunkom działalności gospodarczej w dzisiejszym życiu. W Wielkopolsce i Poznaniu mamy duże tradycje we wzornictwie, więc na tym gruncie studenci mają duże pole do popisu - sądzi radna Katarzyna Kretkowska.

School of Form - Międzynarodową Wyższą Szkołę Projektowania z początkiem roku akademickiego 2011/2012 uruchomiła Wyższa Szkoła Psychologii Społecznej. School of Form jest uczelnią dla osób, które mają kreatywny umysł, zdolności artystyczne i projektowe. Nauka w szkole designu trwa cztery lata. Studenci kształceni będą na projektantów przyszłości.

Naukę rozpoczęło o nas 120 studentów, po pierwszym roku zostanie ich 110. Cały czas trwa rekrutacja na nowy rok akademicki, szacujemy, że będzie u nas również 120 studentów. Studenci pierwszego roku przez sześciotygodniowe cykle będą przechodzić przez wszystkie cztery specjalności. Na drugim roku rozpoczynają naukę na wybranym przez siebie kierunku. Uczą się u nas osoby nie tylko z Poznania, mamy studentów z mazowieckiego, Dolnego Śląska i Pomorza, ale również 30 osób z Ukrainy i dwie z Moskwy - tłumaczy Adriana Szmuc z School of Form.

Studenci School of Form mają zajęcia w kilku pracowniach tematycznych: w warsztacie ceramicznym, krawieckim, ślusarskim, stolarskim, modelarni z galerią, a także w studiu foto-video i komputerowym. Absolwenci tej uczelni po zakończeniu nauki uzyskają tytuł licencjata Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej na kierunku wzornictwo.

Pierwsi absolwenci opuszczą nasze mury w 2015 roku. Liczymy na to, że będą to osoby, które wniosą na polski rynek nową jakość, będą robiły wspaniałe projekty i będą kreatywne - dodaje Adriana Szmuc, School of Form.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: W zabytkowym pawilonie MTP powstała uczelnia wyższa - szkoła designu

ZOBACZ TAKŻE: Radni dyżurują w urzędzie, po umówieniu telefonicznym i w parafialnym biurze Caritas

ZOBACZ TAKŻE: Radni proszą prezydenta o nie wyłączanie świateł w nocy

ZOBACZ TAKŻE: Łazarz, Jeżyce, Ogrody i... Stary Grunwald utworzą nowy, wspólny okręg wyborczy

ZOBACZ TAKŻE: Radni przeprowadzili wizję lokalną kamienicy przy Stolarskiej i spotkali się z mieszkańcami

ZOBACZ TAKŻE: Prezydent Poznania otworzył Orlik przy Arenie. Uroczystość zakłócili anarchiści {WIDEO}

ZOBACZ TAKŻE: Mieszkańcy rozmawiali z wiceprezydentem i radnymi o przyszłości ulicy Kolejowej

ZOBACZ TAKŻE: Radni miejscy wyszli na łazarskie ulice. Ulica Siemiradzkiego będzie deptakiem? {WIDEO}