Prezydent Grobelny o remoncie Arenie, ulicy Kolejowej i toalecie na Rynku Łazarskim - wywiad {MP3} - .:LAZARZ.PL->poznański portal dzielnicowy:. Łazarz w z@sięgu myszki

Prezydent Grobelny o remoncie Arenie, ulicy Kolejowej i toalecie na Rynku Łazarskim - wywiad {MP3}

26-06-2011 01:41 Janusz Ludwiczak

Czy jest szansa, że w Parku Kasprowicza powstanie jeszcze kryte lodowisko? Co z modernizacją Areny? Czy ulica Kolejowa doczeka się remontu? Co dalej z szaletem na Rynku Łazarskim? - na te pytania odpowiedział Ryszard Grobelny, Prezydent Miasta Poznania, który we wtorek udzielił portalowi lazarz.pl krótkiego wywiadu.

Janusz Ludwiczak, portal lazarz.pl: Nie żałuje Pan Prezydent, że w Parku Kasprowicza nie powstało kryte lodowisko?
Ryszard Grobelny, Prezydent Miasta Poznania: Żałuję.

Czy jest jakaś szansa, by te fundamenty, które stoją jakoś wykorzystać?
Są małe szanse. W tej chwili nie ma takich planów, nie ma takiego sposobu finansowania. Przypomnę, że to lodowisko miało w sumie powstać za prywatne pieniądze. Dzisiaj nie ma takich chętnych, którzy chcieliby wybudować tego typu obiekt. Nie mówię, że nigdy, ale nie widzę perspektywy powstania lodowiska w ciągu najbliższych lat.

Co z remontem hali Arena? Rosną nam konkurenci. Duże hale sportowo-widowiskowe powstały w Gdańsku, Łodzi i Bydgoszczy. Za chwilę będzie budowana dosyć duża hala w Krakowie.
To sympatycznie. Cieszę się, że w Polsce powstają tego typu hale. Natomiast Poznań nie ma na najbliższe lata projektowanej dużej hali sportowej. Mamy inne przedsięwzięcia inwestycyjne, które realizujemy. Musieliśmy dokonać jakiegoś wyboru. Albo drogi i tramwaje, albo hala.

Co z remontem ulicy Kolejowej. Wielu mieszkańców oczekuje ten inwestycji. Czy jest szansa, że uda się w tym zakresie zrobić?
Też nie ma w tej chwili w planach inwestycyjnych na najbliższe lata. Niestety, są znikome szanse by remont Kolejowej zaczął się w najbliższym czasie.

Co z szaletem na Rynku Łazarskim? Tam są duże spory. Część mieszkańców nie godzi się, by w ich kamienicy powstała publiczna toaleta, a miasto mimo wszystko planuje zrealizować tą inwestycję.
Jakoś ten problem trzeba rozwiązać. Nam z analizy jednoznacznie wyszło, że to jest najlepsze i najkorzystniejsze rozwiązanie. Projekt zakładał, że będzie osobne wejście, żeby jak najmniej utrudniać życie mieszkańcom. Jednak ten szalet gdzieś powinien powstać. To jest taka inwestycja, którą wszyscy jej chcą, ale nie u siebie. Gdzieś ona niestety musi być.

Prezydent o remoncie Arenie, ulicy Kolejowej i toalecie na Rynku Łazarskim - wywiad z R. Grobelnym