Portal lazarz.pl szanuje prywatność swoich czytelników i przetwarza tylko te dane osobowe, które są niezbędne do prawidłowego świadczenia usług informacyjnych jakie oferuje.
Strona wykorzystuje pliki cookies. Mogą Państwo określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w waszej przeglądarce.
Klikając poniższy przycisk zgadzają się Państwo na przetwarzanie zbieranych przez portal lazarz.pl danych osobowych w zakresie i na warunkach opisanych w naszej
Polityce Prywatności.
Wyrażenie zgody jest dobrowolne, ale może być konieczne w celu wykonania niektórych usług.

Zgoda

MINI-debata z kandydatami do rady miasta – na początek "jedynki" - .:LAZARZ.PL->poznański portal dzielnicowy:. Łazarz w z@sięgu myszki
MINI-debata z kandydatami do rady miasta – na początek "jedynki"
26-03-2024 14:12   Janusz Ludwiczak
Rozpoczynamy cykl rozmów z kandydatami do Rady Miasta Poznania w okręgu nr 1, obejmującym Łazarz, Wildę i Jeżyce. Na początek przedstawiamy "jedynki", czyli kandydatów z pierwszego miejsca wszystkich list.

Mieszkańcom i naszym Czytelnikom postanowiliśmy przybliżyć wszystkich kandydatów startujących do Rady Miasta Poznania, dając im możliwość zaprezentowania się. Po uzyskaniu kontaktów od kandydatów i komitetów wyborczych wysłaliśmy wszystkim kandydatom zestaw 9 prostych pytań dotyczących gminy. Kandydaci mieli czas cztery dni, do niedzieli 24 marca do godz. 21:00 na przesłanie odpowiedzi.

Kandydaci byli pytani zarówno o ocenę kończącej się kadencji samorządu, jak i również jakie są najważniejsze sprawy do załatwienia w ciągu najbliższych pięciu lat. Kandydatów zapytaliśmy także o bieżące sprawy i inwestycje.

Na początek przedstawiamy "jedynki", czyli kandydatów z pierwszego miejsca wszystkich list.
Kandydatów przedstawiamy przedstawiamy w porządku alfabetycznym.

Na początek proszę o napisanie kilka słów o sobie:

Dorota Bonk-Hammermeister, lat 53, lista nr 4 – KWW Lewica:
Z wykształcenia filozofka, z pasji aktywistka miejska – jestem radną miejską i osiedlową, wiceprezeską Stowarzyszenia WILdzianie, organizatorką wydarzeń kulturalnych i społecznych. W Radzie Miasta dbam o najpilniejsze potrzeby Jeżyc, Łazarza i Wildy, składając poprawki budżetowe. Moim priorytetem jest lepsza edukacja, dostępne mieszkania i zrównoważony rozwój miasta.

Ewa Jemielity, lat 61, lista nr 11 – KWW Zjednoczona Prawica-Poznań:
Mgr filologii angielskiej, amerykanistka, rodowita poznanianka, nauczyciel akademicki Uniwersytetu Ekonomicznego. Ukończyłam studia podyplomowe z zakresu gospodarki nieruchomościami. Reprezentuję Mieszkańców w Radzie Miasta Poznania. Pracuję w radzie społecznej Szpitala im. J. Strusia i w radzie POSUM. Przewodniczę Komisji Rewizyjnej w Radzie Miasta, jestem wiceprzewodniczącą Komisji Rodziny, Polityki Społecznej i Zdrowia, pracuję w Komisji Oświaty i Wychowania. Jestem członkiem Rady Programowej ds. wdrażania i realizacji programu "Polityka Senioralna Miasta Poznania na lata 2023 -2026”. Jestem miłośniczką kotów, psów, kwiatów i pracy w ogrodzie.

Anna Pieciul, lat 26, lista nr 10 – KWW Społeczny Poznań:
Nazywam się Anna Pieciul. Jestem urodzoną poznanianką, aktualnie mieszkam na Wildzie. Studiowałam na UAM oraz UEP, zawodowo zajmuję się badaniami marketingowymi. Od zawsze byłam zaangażowana w działalność aktywistyczną – współpracowałam z organizacjami feministycznymi, prowadziłam projekty edukacyjne i rozwijałam społeczność akademicką w Poznaniu.

Ziemowit Przebitkowski, lat 33, lista nr 12 – KWW Konfederacja Propolska:
Pomimo wysłania pytań zarówno do komitetu, jak i samego kandydata
Ziemowit Przebitkowski nie udzielił odpowiedzi

Mariusz Wiśniewski, lat 45, lista nr 5 – KWW Koalicja Obywatelska:
Jestem poznaniakiem od urodzenia, szczęśliwym mężem i ojcem 5-letniej córki. Od dziedziństwa, za sprawą wartości wyniesionych z domu, angażowałem się społecznie i samorządowo. Było to harcerstwo, działalność studencka w NZS oraz w samorządzie pomocniczym ,,Żegrze”. Poznań jest moją pasją. W latach 2006 – 2014 byłem przez mieszkańców wybrany do Rady Miasta. Zajmowałem się wtedy m.in. kwestiami reformy rad osiedlowych, wzmocnienia ich kompetencji i finansów, rewitalizacji i odnowy śródmieścia (Łazarz, Wilda, Jeżyce, Stare Miasto i Śródka). W 2014 r. po wygranych przez Jacka Jaśkowiaka wyborach prezydenckich zostałem powołany na Zastępcę Prezydenta Miasta. Od tego czasu do moich zadań należały lub należą sprawy m.in. bezpieczeństwa publicznego, oświaty, rewitalizacji, funduszy europejskich, gospodarki nieruchomościami, transportu publicznego i dróg, dziedzictwa kulturowego, turystyki oraz rozwoju i współpracy międzynawowej.

Wojciech Wośkowiak, lat 57, lista nr 3 – KWW Trzecia Droga:
Samorządowiec, związany z Łazarzem od 1975 roku, od blisko 25 lat aktywnie działam na rzecz mieszkańców. W latach 2000-2019 radny Osiedla św. Łazarz, 2002-2014 radny miasta Poznania, 2013-2023 radny Osiedla Łazarz SM Grunwald oraz Rady Nadzorczej SM Grunwald 2016-2023. Od marca 2023 roku Kierownik Osiedla Łazarz SM Grunwald. W 2004 roku wyróżniony tytułem Człowieka Roku Osiedla Łazarz. W latach 2015-2023 byłem społecznym doradcą Senatora RP Jana Filipa Libickiego, współpracując z samorządami i podmiotami 6 wielkopolskich powiatów.

1. Dlaczego zdecydował(a) się Pan(i) kandydować do Rady Miasta Poznania?

Dorota Bonk-Hammermeister:
Rada miasta ma wpływ na podejmowanie najważniejszych dla mieszkańców decyzji, a więc nic o nas bez nas. Uważam, że mieszkanki i mieszkańcy Poznania powinni współdecydować o mieście, a radni są przedstawicielami swoich wyborców – tak starałam się działać w mijającej kadencji.

Ewa Jemielity:
Zdecydowałam się, gdyż chcę nadal pracować dla mieszkańców Poznania. Do tej pory w Radzie Miasta udało mi się bardzo dużo zdziałać. Przede wszystkim powstrzymałam wysokie podwyżki czynszów w programie „Mieszkanie dla Seniora”, umożliwiłam mieszkańcom Poznania przekształcenie użytkowania wieczystego gruntu w pełną własność z wysoką bonifikatą, pomogłam osobom w trudnych sytuacjach życiowych, zaangażowałam się w rozwiązywanie problemów najemców PTBS, skutecznie zareagowałam na próbę likwidacji Muzeum im. Kraszewskiego, Domu Literatury i filii Biblioteki Raczyńskich. Ale jest wiele obszarów wymagających dalszego działania – to rozwiązanie problemu ze starymi piecami kopciuchami, remonty i budowa nowych dróg, to także zwiększenie liczby miejsc w jednostkach opiekuńczych, aby nasi mieszkańcy nie musieli szukać miejsca dla siebie lub swoich bliskich poza Poznaniem. Chciałabym kontynuować kontrole jednostek miejskich – udało mi się ukrócić niegospodarność i marnowanie milionów złotych podczas zakupu sprzętu medycznego dla szpitali miejskich, już wiem, że płacimy zawyżone rachunki za deszczówkę. Sprawdzenia wymagają także rachunki za wodę i ogrzewanie – zbliżające się podwyżki cen prądu i ogrzewania budzą niepokój mieszkańców naszego miasta.

Anna Pieciul:
Obserwuję jak Poznań się zmienia – czasami na lepsze, czasem na gorsze. Z niepokojem zauważam, jak miasto każdego roku coraz bardziej się wyludnia. Poznaniaków przyciąga cisza i spokój gmin ościennych oraz niskie ceny nieruchomości, których próżno szukać w stolicy Wielkopolski. Poznań został miastem nie dla mieszkańców, lecz dla deweloperów. Brakuje nam terenów zielonych i rekreacyjnych, gdzie odbywałaby się integracja lokalnej społeczności. Na osiedlach brakuje nam miejsc parkingowych, infrastruktury drogowej i małej architektury. Poznań stał się szarym, zakurzonym i smutnym miastem.
Coraz gorsze decyzje urzędników miejskich i nieuwzględnianie głosów mieszkańców, zmotywowało mnie do startu w wyborach do Rady Miasta Poznania. Uważam, że młodzi ludzie powinni budować przyszłość kolejnych pokoleń. Chcę słuchać mieszkańców, postawiać na przyjazne dla rodzin i poznaniaków osiedla, rozwijać sprawny i tani transport miejski, a przede wszystkim zaoferować poznaniakom pozostanie w mieście – mamy wiele do zaoferowania!

Ziemowit Przebitkowski:
Pomimo wysłania pytań zarówno do komitetu, jak i samego kandydata
Ziemowit Przebitkowski nie udzielił odpowiedzi

Mariusz Wiśniewski:
Bo Poznań jest dla mnie najważniejszy! Praca samorządowa jest sprawcza, tu nie ma czasu na deliberowanie i pozwala każdego dnia realizować wiele konkretnych rzeczy dla mieszkańców. Myślę, że swoją aktywną pracą przez te wszystkie lata pokazałem, że można mi zaufać. Nie boję się wyzwań, ciężkiej, pozytywistycznej poznańskiej pracy. Stąd decyzja o starcie w wyborach i poproszenia mieszkańców o poparcie na kolejne lata.

Wojciech Wośkowiak:
Chciałbym nadal z zaangażowaniem wykorzystać zdobyte doświadczenie w pracy samorządowej na rzecz mieszkańców. Ważnym obszarem którym chciałbym się zająć to dobra współpraca miasta z poznańskimi Spółdzielniami Mieszkaniowymi, w których mieszka duża liczba mieszkańców Poznania. To ogromny potencjał, nie do końca wykorzystany, a nader potrzebny w codziennym, właściwym, funkcjonowaniu miasta. W dalszym ciągu chciałbym wspierać działalność samorządów pomocniczych, placówek oświatowych, działań na rzecz ochrony środowiska oraz poprawy bezpieczeństwa.

2. Jak ocenia Pan(i) poprzednią kadencję rady miasta oraz prezydenta Jacka Jaśkowiaka? Co udało się zrobić, a czego nie?

Dorota Bonk-Hammermeister:
Poznań modernizuje się, powstają (choć powoli) nowe linie tramwajowe, remontujemy wizytówkę, czyli centrum miasta – to dobrze. Remonty są jednak prowadzone w sposób, który bardzo utrudnia życie przedsiębiorcom i mieszkańcom – to niedobrze. Chodniki na Osiedlach śródmiejskich zbyt wolno są remontowane, drogi na Osiedlach peryferyjnych straszą dziurami i toną w błocie – to całkiem źle. Przybywa zieleni na ulicach – odbruki i nowe drzewa widać zwłaszcza na Łazarzu – to dobrze. Miasto nie panuje nad zabudową deweloperską, często patodeweloperską – bardzo niedobrze. Można tę wyliczankę ciągnąć jeszcze długo, podsumowując: kadencję prezydenta oceniam na 3-, rady miasta na 3+.

Ewa Jemielity:
Jacek Jaśkowiak to prezydent, który bardziej angażuje się w sprawy ideologiczne, a sprawy mieszkańców i miasta zostawia na drugim planie. Drażni mnie jego lekceważące podejście do osób o konserwatywnych poglądach, a wsparcie dla przedstawicieli ideologii lewackich. Jego pomysł na zabetonowane i „osłupkowane” miasto z rowerami kursującymi w zadymionym centrum jest słabym pomysłem na miasto. Spektakularnych sukcesów w postaci dużych i służących mieszkańcom inwestycji brakuje. Nadal nie jest wyremontowana poznańska Arena, Warta Poznań nie ma swojego stadionu i na mecze ligowe musi jeździć do Grodziska Wielkopolskiego. Posłuszni przytakiwacze z Koalicji Obywatelskiej i żyjący w symbiozie z prezydentem Jaśkowiakiem Wspólny Poznań powinni zejść ze sceny samorządowej. Największą porażką obecnych władz jest zaniechanie budowy Centrum Medycyny Senioralnej. Jesteśmy na szarym końcu i to w całej Polsce, jeśli chodzi o opiekę geriatryczną i gerontologiczną.
Omijają nas wielcy artyści bo nie mamy gdzie ich przyjąć, drogi straszą dziurami lub w ogóle ich brakuje, forsowane są bezsensowne pomysły jak np. tramwaj w ul. Ratajczaka. Remont Starego Rynku czy ulicy 27 Grudnia to pokaz nieudolności obecnego prezydenta.

Anna Pieciul:
Minioną kadencję prezydenta Jacka Jaśkowiaka i rady miasta oceniam po prostu źle. Duże inwestycje przeprowadzono w Poznaniu w sposób niezaplanowany – rozkopano centrum na wiele miesięcy i zamknięto najważniejsze trasy tramwajowe niemal w tym samym czasie. Utrudniono wszystkim mieszkańcom życie i funkcjonowanie w mieście, narażając przy tym lokalne biznesy na upadek.
Prezydentura Jacka Jaśkowiaka to 10 lat ignorowania głosów mieszkańców w konsultacjach społecznych widmo i kiepskie zarządzanie Poznaniem. To 10 lat dewastacji drzew, betonowanie miasta i oddawanie go w ręce deweloperów, jak zrobiono to nad Maltą. Ta dekada to powolne zabijanie komunikacji miejskiej w Poznaniu, zwyżki cen biletów MPK, ograniczanie połączeń autobusowych.
Wreszcie to, co smuci najbardziej. Ostatnia kadencja to fatalna opinia o Poznaniu. Miasto „Rozkopane”, miasto mem – to jedna z największych porażek odchodzącego prezydenta i miejskich radnych.

Ziemowit Przebitkowski:
Pomimo wysłania pytań zarówno do komitetu, jak i samego kandydata
Ziemowit Przebitkowski nie udzielił odpowiedzi

Mariusz Wiśniewski:
Uważam tę minioną kadencję za najtrudniejszą w dziejach poznańskiego samorządu po 1990 roku. To był czas pandemii, skutków społecznych i gospodarczych rosyjskiej agresji na Ukrainę, a także obniżania dochodów dla samorzów przez 8 lat rządów PIS. Uważam, że w tak trudnych latach, większość w Radzie Miasta, którą stanowi Koalicja Obywatelska oraz Prezydent Jacek Jaśkowiak, pokazali swoją odpowiedzialność za Miasto. Skutecznie zmierzyliśmy się z wymienionymi przeciwnościami, potrafiliśmy w tym samym czasie również przeprowadzić szereg koniecznych inwestycji dla mieszkańców, z wykorzystaniem środków unijnych, których w kolejnych latach już Polska na taką skalę nie uzyska, a jednocześnie podjąć szereg innych działań społecznych, dzięki czemu komfort życia mieszków się podnosi, tworzymy solidarne, otwarte dla wszystkich miasto. Jesteśmy dumni z tradycji Poznania, dotychczasowych osiągnieć, jednocześnie chcemy odważnie podejmować rywalizację z najlepszymi miastami europejskimi.

Wojciech Wośkowiak:
To co w kończącej się kadencji stanowiło szczególne uciążliwości dla mieszkańców to ciągłe remonty i związane z nimi utrudnienia, szczególnie na ul. św. Marcin i Starym Rynku. Niemniej jednak były one na pewno bardzo potrzebne i konieczne. Po raz pierwszy w historii w Radzie Miasta PO miała samodzielną większość, więc prezydent Jaśkowiak miał ułatwioną sytuację w zarządzaniu miastem.

3. Kolejna kadencja samorządu potrwa do 2029 roku. Jakie 5 najważniejszych spraw widzi Pan(i) do załatwienia w ciągu najbliższych pięciu lat?

Dorota Bonk-Hammermeister:

  1. Więcej mieszkań komunalnych lub dostępnych cenowo (np. jak przez program SAN).
  2. Zwiększenie liczby rodzin zastępczych w Poznaniu i poprawienie ich sytuacji materialnej.
  3. Zwiększenie środków na utrzymanie zieleni miejskiej – nie wystarczy tylko sadzić, trzeba również o zieleń, która już jest, zadbać.
  4. Inwestycje w ludzi: godne płace w urzędzie miasta i jednostkach miejskich, nie tylko na najwyższych stanowiskach; świetlice dzienne dla seniorów; więcej żłobków i lepsza edukacja w szkołach; kultura dostępna w każdym fyrtlu.
  5. Rozwój infrastruktury rowerowej.

Ewa Jemielity:

  1. Budowa nowych mieszkań
  2. Budowa/remont Areny i basenu na ul. Taborowej
  3. Poprawa oferty zdrowotnej i edukacyjnej
  4. Nowa Głogowska
  5. Parkingi

Anna Pieciul:

  1. Walka z kryzysem mieszkaniowym – ten problem dotyka przede wszystkim osoby z młodszych pokoleń, które zmuszone są do brania gigantycznych kredytów na mikrokawalerki lub życie kątem u rodziców. W alternatywie mogą wyprowadzić się z Poznania do bardziej zielonych gmin ościennych, bo życie i mieszkanie w Poznaniu jest za drogie i zwyczajnie szare od smogu. W ramach walki z kryzysem mieszkaniowym, należy po pierwsze skupić się na samorządowym programie budownictwa społecznego, i po drugie na rozwoju Społecznej Agencji Najmu.
  2. Walka ze smogiem – jesteśmy w niechlubnej czołówce miast o największym zanieczyszczeniu powietrza. Smog dla mieszkańców oznacza pogarszające się zdrowie, a nawet śmierć. Konieczne są działania związane z transformacją energetyczną – dopłaty do pozyskiwania zielonej energii, podłączenie do cieplika miejskiego kolejnych nieruchomości i szeroki program wymiany kopciuchów, na wzór miasta Kraków.
  3. Ochrona terenów zielonych przez zabudową deweloperską – ten problem skupia jak w soczewce teren wokół jeziora maltańskiego, jednak niebezpieczne procesy związane z wykupem nieużytków zielonych i miejskich działek odbywają się w całym mieście. Rozwiązaniem jest niedawno uchwalona uchwała 1% budżetu miasta na wykup terenów zielonych – złożona przez społeczników.
  4. Reforma budżetu obywatelskiego – nie możemy pozwalać, aby co roku w PBO wygrywał ten sam projekt. Jeśli mieszkańcy wciąż wybierają ten sam cel dla środków z PBO, to miasto powinno na stałe zacząć finansowanie takich projektów, dając szanse na nowe projekty.
  5. Tańsze bilety komunikacji miejskiej – tramwaje są dla nas priorytetowym środkiem transportu w Poznaniu. Bilety komunikacji miejskiej powinny być tanie i dostępne dla mieszkańców – tymczasem w Poznaniu są one jednymi z najdroższych w Polsce. Należy rozbudowywać trasy tramwajowe, aby tramwaj stanowił realną alternatywę nawet z najdalszych zakątków Poznania.

Ziemowit Przebitkowski:
Pomimo wysłania pytań zarówno do komitetu, jak i samego kandydata
Ziemowit Przebitkowski nie udzielił odpowiedzi

Mariusz Wiśniewski:

  1. Zieleń, retencja i czyste powietrze.
  2. Zdrowie mieszkańców.
  3. Zwiększone inwestycje drogowe i chodnikowe na osiedlach oraz dalszy rozwój transportu publicznego.
  4. Dalszy inwestycje w placówki oświatowe na rzecz dzieci i młodzieży.
  5. Bezpieczeństwo mieszkańców

Wojciech Wośkowiak:

  1. Remont hali widowiskowo – sportowej ARENA
  2. Działania na rzecz ochrony środowiska, tworzenie nowych i utrzymanie tych już istniejących, zielonych obszarów na mapie Poznania poprawiających jakość i warunki życia mieszkańców.
  3. Rozwój komunikacji zbiorowej i transportu publicznego, również i tej obejmującą Aglomerację Poznańską, we współpracy z Powiatem i samorządem Województwa Wielkopolskiego, m.in. poprzez pozyskiwanie środków rządowych
  4. Tworzenie dobrych warunków życia dla mieszkańców, to m,in. budowa i modernizacja dróg, żłobków, przedszkoli, szkół, basenów
  5. Dalsze wzmacnianie roli samorządów pomocniczych, zwiększanie ich kompetencji w zakresie działań na rzecz lokalnej społeczności

4. Obecnie strefa płatnego parkowania kończy się na ulicy Hetmańskiej. Czy powinna zostać ona rozszerzona aż do ulicy Palacza i Krauthofera lub nawet dalej na Górczyn?

Dorota Bonk-Hammermeister:
Strefa Płatnego Parkowania pozwala na uporządkowanie parkowania i często ułatwia znalezienie miejsca mieszkańcom danej strefy. Jeśli będzie wola ze strony mieszkańców tych rejonów, oczywiście SPP powinna zostać rozszerzona, po solidnych konsultacjach społecznych.

Ewa Jemielity:
Strefa parkowania to jest pewna konieczność, gdyż brakuje miejsc do parkowania, lecz nie może ona być uciążliwa dla mieszkańców. Należy poszukać takich rozwiązań, aby nie opłacało się długotrwale parkować przyjezdnym, dlatego powinny powstawać dogodne parkingi buforowe połączone ze sprawną komunikacją miejską. Uważam jednak, że mieszkańcy którzy mieszkają na miejscu, powinni mieć prawo parkować w okolicach swoich domów i to na jak najbardziej dogodnych warunkach. Parking podziemny MTP i możliwość parkowania na terenie MTP podczas imprez także nie rozwiązały problemu mieszkańców Łazarza - goście targowi chętnie zaparkują bezpłatnie, zwłaszcza w soboty i niedziele.

Anna Pieciul:
Tak, SPP działa na korzyść mieszkańców tych osiedli – ogranicza to tendencje do parkowania samochodów np. z gmin ościennych. Wpływy z SPP powinny być inwestowane w rozwój osiedli.

Ziemowit Przebitkowski:
Pomimo wysłania pytań zarówno do komitetu, jak i samego kandydata
Ziemowit Przebitkowski nie udzielił odpowiedzi

Mariusz Wiśniewski:
Strefa płatnego parkowania przede wszystkim służy możliwie jak najlepszemu zabezpieczeniu miejsc dla mieszańców strefy oraz zachęcaniu tych, którzy mieszkają poza strefą, a w szczególności poza miastem by w codziennych dojazdach preferowali dojazd transportem publicznym, celem uniknięcia znacznie większych opłat za parkowanie. Jest to istotny element polityki mobilności miejskiej. Dotychczasowe działanie SPP przynosi pozytywne skutki. A dzięki pozyskiwanym środkom zaczynamy na większą skalę remontować chodniki i ulice w rejonie SPP, m.in. na Łazarzu, a także przywracać zieleń przyuliczną. Stąd nie dziwią mnie coraz częstsze głosy z sąsiednich osiedli, w tym Górczyna o poszerzeniu strefy. Jesteśmy na to otwarci, po przeprowadzeniu stosownych analiz i w konsultacji z radami osiedli.

Wojciech Wośkowiak:
Kwestia dotycząca dalszego rozszerzenia strefy płatnego parkowania, to przede wszystkim dokonanie dokładnej analizy. Wiemy, że granica korzystania z obszaru przez kierowców, którzy przyjeżdżają do Poznania i nie chcą płacić za strefę, przesunęła się właśnie w tej rejon. To powoduje znaczne ograniczenia w swobodnym parkowaniu, przede wszystkim przez mieszkańców tego rejonu. Po raz kolejny podkreślę, że ważnym i potrzebnym partnerem w tej dyskusji i dalszych propozycji miasta w tym zakresie jest samorząd pomocniczy, który jest najbliżej mieszkańców.

5. Wciąż nie udało się przeprowadzić remontu hali Arena. Co należy zrobić z Areną? Przebudować według pierwotnego projektu (do 9 tys. widzów) – dokładając brakujące ok.100 mln zł czy może zrobić skromniejszy remont lub całkowicie wyburzyć Arenę i postawić zupełnie nową halę?

Dorota Bonk-Hammermeister:
Moim zdaniem, jak remontować, to porządnie – „skromniejszy” remont nie pozwoli na osiągnięcie zamierzonego efektu. Z jednej strony wszyscy mamy sentyment do Areny, jeśli jednak koszt renowacji miałby przewyższyć koszt budowy nowego, nowoczesnego obiektu – wybór nie jest prosty.

Ewa Jemielity:
Arena w Poznaniu jest owiana legendą i jest to zarówno miejsce rywalizacji sportowych jak i zdarzeń kulturalnych. Wszyscy pamiętają Rock Arenę czy koncert Leonarda Cohena. Ja uważam, że pieniądze na Arenę powinny się znaleźć i powinna ona zachwycać. W innych państwach potrafią coś zburzyć i postawić od nowa, np. taki Stadion Wembley w Londynie. U nas jakoś brakuje wizji. Ja uważam, że każda z tych koncepcji jest w miarę możliwości finansowych możliwa. Ważne jest, żeby Arena pozostała Areną i nie była wyłączonym i niebezpiecznym dla zdrowia i życia wrakiem, tylko wspaniałym miejscem spotkań poznaniaków.

Anna Pieciul:
Arena jest symbolem Łazarza, jednak brakuje na nią pomysłu w mieście. Nie mamy w Poznaniu hali widowisko-sportowej. Stadion miejski nie pełni takiej funkcji, a MTP nie ma odpowiedniej akustyki. Arena może przynajmniej częściowo pełnić rolę reprezentatywnej hali sportowej w Poznaniu.

Ziemowit Przebitkowski:
Pomimo wysłania pytań zarówno do komitetu, jak i samego kandydata
Ziemowit Przebitkowski nie udzielił odpowiedzi

Mariusz Wiśniewski:
Należy przeprowadzić jej gruntowną i zarazem efektywną modernizację Areny z myślą o wydarzeniach sportowych, koncertowych oraz targowych. Zburzyć jej nie można z racji jej dziedzictwa. W tej chwili poszukiwane są zmiany w projekcie technicznym, które mają przynieść optymalizację kosztów inwestycji.

Wojciech Wośkowiak:
Znajdująca się na terenie parku Kasprowicza hala widowiskowo – sportowa ARENA to wyjątkowe miejsce na mapie miasta. Uważam, że powinna dalej spełniać funkcje dla których powstała. Zmieniły się realia i obecne jej warunki techniczne nie spełniają norm związanych z organizacją imprez masowych. W mojej opinii przebudowa jest konieczna i potrzebna, a środki na to powinny zostać pozyskane od władz centralnych. W tym przypadku ważny jest także rozmowa, dialog i być może porozumienie z władzami Wojewódzkimi i Samorządem Województwa, aby wypracować spójną koncepcję zagospodarowania tego obiektu i mówić jednym głosem o realizacji, bo wtedy łatwiej jest stworzyć dobry projekt i pozyskać środki na jego realizację. Wszystkim nam powinno zależeć, aby w Poznaniu funkcjonował taki obiekt.

6. Czy ulica Głogowska powinna być zwężona na kolejnych odcinkach – zwłaszcza w rejonie Dworca Zachodniego, Targów i Parku Wilsona?

Dorota Bonk-Hammermeister:
Tak.

Ewa Jemielity:
Najpierw rzetelna analiza i konsultacje z mieszkańcami, dopiero potem realizacja zaakceptowanych przez społeczeństwo rozwiązań. Już kiedyś Pan Jacek Jaśkowiak próbował zwężać drogi wlotowe do miasta. Od wielu lat nie został rozwiązany problem wyjazdu z miasta w kierunku północnym, to samo dzieje się na kierunku południowym. Rozwiązaniem jest Nowa Głogowska.

Anna Pieciul:
Wszystko, co zapewni zwiększenie bezpieczeństwa na ul. Głogowskiej, będzie z korzyścią dla mieszkańców. Ten odcinek ulicy Głogowskiej jest wyjątkowo niebezpieczny, a droga ta stanowi „wylotówkę” z centrum – należy to zmienić.

Ziemowit Przebitkowski:
Pomimo wysłania pytań zarówno do komitetu, jak i samego kandydata
Ziemowit Przebitkowski nie udzielił odpowiedzi

Mariusz Wiśniewski:
Dotychczasowe zmiany na Głogowskiej w l.2020-21, które miały dostosować ją do przepisów prawa (z uwagi na wąską przestrzeń ulicy i brak możliwości zachowania normatywnych pasów) i były jednocześnie możliwe jeszcze bez gruntownej jej przebudowy, przyniosły zdecydowaną poprawę bezpieczeństwa pieszych, na co zwraca uwagę Policja. Co do dalszego odcinka zgodnie ze zleconymi przez ZDM badaniami ruchu, dwa pasy muszą być zachowane od mostu Dworcowego w stronę Berwińskiego, aby zachować płynność ruchu, a jeden – z racji szczupłości miejsca i konieczności zachowania normatywów dla pasów wynikających z kodeksu drogowego (inaczej trzeba byłoby burzyć kamienice, co rzecz jasna nie wchodzi w grę) w stronę centrum. Aby to było możliwe trzeba przebudować ten fragment jezdni, przesunąć oś torowiska tramwajowego w stronę wschodniej krawędzi. Zasadniczo trzeba to jednak zrobić z całą modernizacją ulicy Głogowskiej, by to było kompleksowe, przy okazji celem przywrócenia jej zieleni, dzięki przebudowie sieci podziemnych i jeszcze większemu zwiększeniu bezpieczeństwa pieszych, rowerzystów i kierowców. To są olbrzymie nakłady, których Miasto obecnie nie ma po czasach covidu i skutków Polskiego Ładu. Ale w przyszłości trzeba się tego podjąć, zapewne korzystając ze środków z kolejnej perspektywy unijnej.

Wojciech Wośkowiak:
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem takich rozwiązań, trzeba udrażniać ruch na tym odcinku, a nie go ograniczać. Widzimy jakie korki tworzą się na ul. Głogowskiej, mieszkańcy nie są z tego zadowoleni. To generuje hałas i większość ilość spalin, a jako mieszkańcy tego rejonu Łazarza nie chcemy. Nie można również nie brać pod uwagę tego, że ulica Głogowska, ze względu na połączenie z odcinkiem A2 ma swoją specyfikę komunikacyjną. Są odcinki na których, ze względu na zachowanie płynności ruchu tramwajowego, nie można zachować dwóch pasów ruchu dla samochodów. Musimy do tego podejść w sposób racjonalny i rozważny.

7. W Parku Kasprowicza od strony ulicy Reymonta miało powstać lodowisko. Później na tym terenie planowana była budowa toru wrotkarskiego, a później krytego basenu. Plany te nie zostaną zrealizowane. Co można zrobić z tym terenem?

Dorota Bonk-Hammermeister:
Zapytajmy mieszkańców! Takie decyzje zawsze należy konsultować ze społecznością lokalną.

Ewa Jemielity:
Tereny te powinny zostać przeznaczone na sport i rekreację zgodnie z planem zagospodarowania. W tym rejonie brakuje tego typu terenów, gdyż Łazarz charakteryzuje się bardzo zwartą zabudową. Nie można zabetonować całej dzielnicy, potrzebna jest rewitalizacja i dostęp do miejsc do uprawiania sportu, zarówno rekreacyjnie jak i wyczynowo.

Anna Pieciul:
Nie wszystkie przestrzenie w mieście muszą być zagospodarowane – czasami warto pozostawić dzikiej teren naturze ☺ Należy zadbać o bezpieczeństwo w tym miejscu i małą architekturę tworząc kolejne miejsce spacerowe i wypoczynku w centrum.

Ziemowit Przebitkowski:
Pomimo wysłania pytań zarówno do komitetu, jak i samego kandydata
Ziemowit Przebitkowski nie udzielił odpowiedzi

Mariusz Wiśniewski:
Zostawiłbym ten teren pod zieleń parkową.

Wojciech Wośkowiak:
Szkoda, że nie udało się zrealizować tych planów. Teren ten powinien oczywiście służyć mieszkańcom, być miejscem rekreacji i wypoczynku, ponieważ występuje deficyt takich miejsc. Jest to kwestia szerokiej i merytorycznej dyskusji z udziałem władz miasta, urzędników, radnych, mieszkańców, samorządu pomocniczego oraz organizacji społecznych. Zdecydowanie już zbyt długo brak pomysłu na wykorzystanie tego terenu. Mam nadzieję, że to się w najbliższej kadencji zmieni, bo tego oczekują mieszkańcy.

8. Łazarz podobnie jak cały Poznań drastycznie się wyludnia. Jeszcze w 2000 roku liczba mieszkańców Łazarza wynosiła 45 730. Obecnie na Łazarzu mieszka o blisko 18 tysięcy osób mniej (według danych UMP na dzień 31.12.2023 na Osiedlu Święty Łazarz zamieszkiwało 28 015 osób, z czego 1818 na pobyt czasowy).
Co zrobić, by mieszkańcy nie chcieli wyprowadzać się z miasta, a nowi meldowali się?

Dorota Bonk-Hammermeister:
Szacuje się, że w Poznaniu mieszka 100-150 tys. więcej osób niż pokazują statystyki GUS – to osoby, które w praktyce są od lat mieszkankami i mieszkańcami, ale nie meldują się na stałe i nie płacą podatków w Poznaniu. Powinniśmy stosować atrakcyjne zachęty do związania się z naszym miastem – płacąc podatki powinniśmy mieć znaczące ulgi, np. na transport miejski, parkowanie, korzystanie z miejskich ośrodków zdrowia i kultury. Dzisiejsza karta OK Poznań nie jest wystarczająco atrakcyjna i niestety, nie spełnia roli „Karty Poznaniaka”.

Ewa Jemielity:
Myślę że na to jest także rada i tutaj ratunkiem jest rewitalizacja. Znów podam za przykład Londyn. Wiele starych dzielnic z piękną architekturą, (a takiej także nie brakuje na Łazarzu) zostało zrewitalizowanych i nastąpił powrót mieszkańców, a nawet nastała moda na mieszkanie w takich dzielnicach. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby taką londyńską modną i co za tym idzie ekskluzywną dzielnicą stał się Łazarz.

Anna Pieciul:
Trudno jest zostać w mieście, w którym brakuje terenów zielonych i nie stać nas na kupno mieszkania. Po pierwsze władze miasta powinny powstrzymać zapędy deweloperów i inwestorów, którzy remontują łazarskie kamienice i sprzedają je w cenach, na które nie stać przeciętnego poznaniaka i poznaniankę. Po drugie, Łazarz musi się zazieleniać – o co skutecznie walczą radni osiedlowi.

Ziemowit Przebitkowski:
Pomimo wysłania pytań zarówno do komitetu, jak i samego kandydata
Ziemowit Przebitkowski nie udzielił odpowiedzi

Mariusz Wiśniewski:
Poznań, ani Łazarz już się nie wyludniają. Od kilku lat ten proces się odmienia. Problem jest inny. Nowe osoby nie meldują się specjalnie na stałe. Ostatnie wybory z 15 X ubr. pokazały zresztą ile osób dopisało się do spisu wyborców. W skali miasta to było ponad 50 tysięcy ludzi (których nie ujmuje GUS ani ewidencja meldunku), w tym niemała liczba osób na Łazarzu. Wiele też osób korzysta z najmu krótkoterminowego, co nie jest dobre dla polskich miast, bo powoduje brak również integrowania się tych osób z dzielnicą w której mieszkają. Na pewno musimy z jednej strony wprowadzić jeszcze więcej zachęt dla osób, które meldują się na stałe w ramach karty OK Poznań, ale nie tylko, m.in. jeszcze bardziej zwiększając liczbę punktów w naborach do szkół i przedszkoli za stały meldunek i płacenie podatków w Poznaniu. Pamiętam również, że gdy wprowadzaliśmy SPP na Łazarzu, nagle te osoby które tu mieszkały, ale nie dopełniły obowiązku meldunkowego, to zrobiły, aby móc mieć tani abonament dla mieszkańca. To było kilkaset osób. Do tego konieczne są zmiany jeszcze na poziomie ustawodawstwa krajowego, które będą ograniczały negatywne skutki najmu krótkoterminowego i zachęcały do stałego meldunku.

Wojciech Wośkowiak:
To istotny problem w skali miasta, który powinniśmy próbować rozwiązać. Nie można zapominać, że część kamienic to własność prywatna i to właściciel decyduje o charakterze i przeznaczeniu lokali. Ten sam problem, związany ze zmniejszającą się liczbą mieszkańców, dostrzegamy w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej na Łazarzu. Część lokali stoi pusta, inne są wynajmowane na krótki czas. Nie ma gotowego rozwiązania dla tej sytuacji, ale działania na rzecz poprawy warunków życia o których wspomniałem wyżej mogą się do tego przyczynić.

9. W połowie grudnia 2023 r. ZTM wprowadził reformę sieci tramwajowej, tym samym linie nr 5 i 17 dublują się od Górczyna aż do ul. Gwarnej. Co można zrobić, by komunikacja zbiorowa była bardziej przystępna, a ZTM bardziej słuchał mieszkańców i rad osiedli?

Dorota Bonk-Hammermeister:
Zmienić dyrektora ☺ A poważniej – wszystkie jednostki miejskie powinny brać pod uwagę głos rad osiedli, bo to one najlepiej znają lokalne potrzeby. A ZTM powinien opierać się na porządnych badaniach przepływów pasażerów, konsultować wszystkie zmiany z radami osiedli (nie odrzucając hurtem wszystkich ich uwag) i mieszkańcami.

Ewa Jemielity: Należy zmienić prezydenta.

Anna Pieciul:
Niestety takich dublujących się tras tramwajowych w Poznaniu jest dużo więcej. ZTM działa wg nieznanego nikomu wzorca, zamiast na rzetelnych danych. W Poznaniu funkcjonuje np. system PEKA – to masa danych dot. sposobu poruszania się po Poznaniu setek tysięcy mieszkańców. Należy umiejętnie zagregować te dane i skorzystać z tej wiedzy – w końcu wiedza to potęga.

Ziemowit Przebitkowski:
Pomimo wysłania pytań zarówno do komitetu, jak i samego kandydata
Ziemowit Przebitkowski nie udzielił odpowiedzi

Mariusz Wiśniewski:
Poznań konsekwentnie rozwija transport publiczny. Powstają nowe linie tramwajowe, modernizujemy dotychczasowe. Wydaliśmy na to ok. 1 miliard złotych w ostatnich 5 latach. Budujemy też większą dostępność transportu publicznego na osiedlach obrzeżnych, w tym autobusowego. Rozwijamy PKM wespół z innymi samorządami. Oczywiście jest tu sporo jeszcze wyzwań. Pamiętajmy, że tworzymy komunikację zbiorową, a nie indywidualną, więc nigdy też nie pogodzi się wszystkich indywidualnych celów podróży. Głos rad osiedli oraz innych użytkowników ruchu był, jest i będzie dla nas cenny przy podejmowaniu decyzji. Trzeba zawsze jednak na końcu patrzeć przez pryzmat wszystkich mieszkańców Poznania, naszych możliwości finansowych, taborowych i kadrowych.
Linie 5 i 17 zostały celowo poprowadzone wspólnym przebiegiem od Górczyna do centrum miasta, aby zapewnić - przy odpowiednio ułożonym rozkładzie jazdy - jak najlepszą możliwość dojazdu z Górczyna i Łazarza do węzłowego przystanku (z średnią częstotliwością aż co 5 min w godzinach szczytu), gdzie można wygodnie (drzwi w drzwi) przesiąść się na linie jadące w kierunku ul. Królowej Jadwigi oraz ronda Rataje. Takie rozwiązanie: pary wzajemnie zsynchronizowanych linii prowadzonych częściowo wspólnym przebiegiem jest rozwiązaniem maksymalizującym ofertę przewozową i z powodzeniem jest stosowane w wielu innych miejscach naszej sieci: m.in. 2 i 9/19 na odcinku od Dębca przez Wildę do centrum, 6 i 8 od Miłostowa do Śródki, czy też 3 i 10 na trasie do Naramowic. Z całą pewnością nie można tu mówić o "dublowaniu" w rozumieniu niepotrzebnego prowadzenia więcej niż jednej linii tą samą trasą.
Napełnienia linii 5 i 17 pokazują, że możliwość takiego właśnie (częstego) dojazdu do centrum przez wielu jest odbierana pozytywnie.

Wojciech Wośkowiak:
Niejednokrotnie mamy do czynienia, że urzędnicy wiedzą lepiej jak ma funkcjonować miejska komunikacja. Tyle tylko, że jest to jednostka podległa prezydentowi i to tam zapadają decyzje, czy rzeczywiście wsłuchujemy się w opinię lokalnych samorządów, ekspertów czy mieszkańców, czy traktowane to jest tylko jako formalność, którą trzeba zrealizować. Sytuacja o którą Pan pyta, nie powinna mieć miejsca i dlatego tak ważny jest dialog i rozmowa, partnerska rozmowa.


R E K L A M A
Aktualności
R E K L A M A
Niezapominajka
11

paź

do 12-10-2024
Międzynarodowe Targi Poznańskie
"Viva seniorzy" - targi dla seniorów i nie tylko

do 13-10-2024
Międzynarodowe Targi Poznańskie
"Poznań Run Expo" - targi sportowe

12

paź

do 13-10-2024
Przystanek Pireus ul. Głogowska 35
Kiermasz dla zwierząt
• książki
• konsultacje adopcyjne
• wykład behawiorystki
• malowanie buzi i zaplatanie kolorowych warkoczyków
sb 12:00-20:00, ndz 11:00-18:00

13

paź

Poznań * Łazarz
23. Poznań Maraton

15

paź

do 17-10-2024
Międzynarodowe Targi Poznańskie
"Poleco 2024" - Międzynarodowe Targi Ochrony Środowiska

[ wszystkie ]

Ogłoszenia
Newsy na Twoją skrzynkę!
Zapisz się na listę mailingową:
Twój e-mail: