Tęczowe chorągiewki pojawiły się na wszystkich 180 składach tramwajów. Za ich umieszczenie zapłaciła Grupa Stonewall, organizator sobotniego Marszu Równości i festiwalu Poznań Pride Week.

"MPK Poznań nie ponosi odpowiedzialności za treści reklam, które umieszczane są na zasadach komercyjnych. W przypadku tęczowych flag, naszym klientem było Stowarzyszenie Stonewall, które zwróciło się do nas z zamówieniem na wynajęcie nośnika reklamowego. Środkami komunikacji miejskiej poruszają się po mieście wszyscy ludzie bez względu na przekonania polityczne, kolor skóry, wyznanie czy orientację seksualną. Osoby ze środowiska LGBT również podróżują tramwajem lub autobusem. Jesteśmy świadkami mentalnego przełomu, ale liberalizacji postaw wciąż jeszcze towarzyszy myślenie zachowawcze, homofobiczne, dlatego tęczowe flagi budzą kontrowersje" – poinformowało rano w swoim oświadczeniu MPK.

Tęczowe flagi nie spodobały się jednak niektórym poznaniakom, a także motorniczym, którzy zagrozili, że nie rozpoczną pracy, jeśli chorągiewki nie znikną z pojazdów. Fala hejtu wylała się również na wielu portalach i oficjalnym profilu MPK.

Miejski przewoźnik postanowił, że zdejmie chorągiewki i w sobotę tramwaje nie wyjadą już z tęczowymi flagami.

"Tęczowe chorągiewki które pojawiły się dzisiaj na poznańskich tramwajach wywołały wiele kontrowersji i burzliwych emocji. Przeważały wśród nich głosy negatywne. Te krytyczne opinie docierały do nas ze strony pasażerów, których zdanie najbardziej dla nas się liczy, bo komunikacja jest dla ludzi i jesteśmy szeroko otwarci na ich potrzeby i oceny.. Szanujemy również opinie naszych motorniczych, którzy wyrazili swoją dezaprobatę wobec takiego przedsięwzięcia biznesowego. Dlatego podjęliśmy decyzję o zdjęciu tęczowych chorągiewek. Jutro na tramwajach ich już nie zobaczymy" – poinformowało wieczorem MPK.

– Rok temu prezydent Poznania nie uznał za stosowne oflagować taboru MPK barwami narodowymi z okazji rocznicy Porozumień Sierpniowych. Dzisiaj na pojazdach komunikacji miejskiej z okazji kontrowersyjnej imprezy gorliwie umieścił za to flagi tęczowe. SKANDAL – uważa Joanna Frankiewicz, przewodnicząca klubu radnych Poznański Ruch Obywatelski, założonego przez byłego prezydenta Ryszarda Grobelnego.

– Ściągnięcie tęczowych chorągiewek z tramwajów jest po prostu słabe. Piszę to jako osoba która uważa, że na tramwajach powinny być eksponowane jedynie flagi narodowe podczas świąt państwowych. Jest wiele innych miejsc w środkach transportu publicznego gdzie można informować o wydarzeniach, które będą miały miejsce w naszym mieście. Jeśli jednak MPK podjęło taką decyzję to trzeba się z jej zapisów wywiązać. Nie ma gorszych i lepszych mieszkańców naszego miasta, każdy bez względu na pochodzenie, status społeczny, wyznawaną religię czy orientację seksualną musi być traktowany w taki sam sposób. Jeśli MPK świadomie podjęło decyzję o przyjęciu tej reklamy to wycofanie się z wywieszanie flag w taki sposób, pod naciskiem protestów jest tchórzostwem. Albo się coś robi z przekonaniem, albo nie powinno się tego robić wcale – uważa z kolei Marek Sternalski, przewodniczący klubu radnych PO.

– Po raz kolejny Jacek Jaśkowiak pokazuje, że jest prezydentem zmiennym i trudno poznać jego prawdziwe poglądy. Najpierw chciał włączać gminy podmiejskie do Poznania, potem współpracować. Był oficer rowerowy, potem podobno przestał być potrzebny. Najpierw zakaz fajerwerków na Sylwestra, w kolejny rok - duży pokaz. Teraz czas na tęczę na tramwajach - jeden dzień jest, potem zmiana decyzji o 180 stopni i flag nie ma. Czy ktoś to wszystko jest w stanie zrozumieć? Cała sprawa z flagami na tramwajach stała się żenująca. Najpierw tłumaczenie, że Poznań miastem otwartym, a się okazuje, że wręcz przeciwnie - Prezydent się boi krytyki, to już miasto takie otwarte nie będzie. Prezydent się dystansuje podejmowanych decyzji, ale wystarczy zobaczyć materiał w WTK, w którym przyznaje, że polecił prezesowi MPK "przemyślenie strategii" – komentuje Tomasz Wierzbicki, radny Prawa do Miasta.

Grupa Stonewall zapowiedziała podjęcie kroków prawnych wobec MPK.

– Jesteśmy zaskoczeni, wręcz zszokowani. Nie dochodziły do nas żadne niepokojące sygnały. Z naszej perspektywy odbiór tej inicjatywy nie był tak skrajnie zły, by podejmować tak radykalne decyzje. Oznacza to, że MPK nie wywiązało się z umowy. W tej sytuacji musimy podjąć kroki prawne – powiedział "Gazecie Wyborczej Poznań" Mateusz Sulwiński, rzecznik Grupy Stonewall.

Flagi na tramwajach pojawiają się podczas świąt państwowych. W święto miasta powiewają na bimbach flagi z herbem Poznania, z kolei w połowie marca od 2013 roku na tramwajach powiewają niebiesko-białe flagi, które umieszczane są na zlecenie klubu piłkarskiego Lech Poznań.

ZOBACZ TAKŻE: Tramwaje z niebiesko-białymi flagami uczciły 91-lecie "Kolejorza"

Fot: Lilia Łada

ZOBACZ TAKŻE: Tramwaje z niebiesko-białymi flagami uczciły 93. urodziny "Kolejorza"

ZOBACZ TAKŻE: Tramwaje z niebiesko-białymi flagami uczciły 91-lecie "Kolejorza"

ZOBACZ TAKŻE: Łazarz udekorowany na 1050. rocznicę Chrztu Polski

ZOBACZ TAKŻE: Marsz Równości przejdzie koło dworca i Targów. Na Moście Dworcowym będzie tęczowe przejście

ZOBACZ TAKŻE: Tęczowy Poznań