Torowisko tramwajowe zostało wydzielone pomiędzy hotelem Sheraton a skrzyżowaniem ulic Matejki i Szylinga z Grunwaldzką. Magistrat chwalił się, że zmiany wprowadzono wcześniej niż zakładano. Jednak przez dwa dni problem z przejazdem mogli mieć kierowcy, gdyż lewy pas został odgrodzony ciągłą linią i służy tylko i wyłącznie dla tramwajów, autobusów i pojazdów służb ratunkowych. A jak wynika z oznakowania pionowego prawy pas został przeznaczony na buspas. Tym samym kierowcy zgodnie z przepisami nie powinni jeździć ulicą Grunwaldzką pomiędzy Matejki a Roosevelta w ogóle. Informowaliśmy o tym w artykule: Wydzielono torowisko na Grunwaldzkiej. Powstał buspas na prawym pasie - kierowcy nie przejadą?

Na ul. Grunwaldzkiej zamontowano kilka niewłaściwych znaków pionowych. Jeszcze dziś wykonawca je zdemontuje by nie wprowadzały kierowców w błąd. Zgodnie z nową organizacją ruchu na odcinku ul. Grunwaldzkiej (od przystanku Bałtyk do Matejki) samochody mogą jeździć po prawym pasie, a po lewym - czyli torowisku tylko tramwaje, autobusy i pojazdy uprzywilejowane – poinformowała w komentarzu na łamach portalu lazarz.pl Agata Kaniewska, rzecznik ZDM.

Jak przekonuje miasto zmiany na Grunwaldzkiej to kolejny etap stwarzania priorytetu dla komunikacji zbiorowej w Poznaniu. Do tej pory przejazd tym odcinkiem - zamiast rozkładowych dwóch minut - potrafił trwać nawet 4-5 razy dłużej.

Inwestycja, która kosztowała blisko pół miliona złotych (dokładnie 495 tys. zł) zakładała wydzielenie torowiska tramwajowego wzdłuż ulicy Grunwaldzkiej, pomiędzy Matejki a Roosevelta. Kierowcy mają teraz do dyspozycji tylko jeden pas ruchu. Torowisko zostało wydzielone już ciągłą linią poziomą. Do końca miesiąca pojawią się jeszcze separatory z tworzywa sztucznego.

To nie jedyne zmiany. Zlikwidowany został lewoskręt z ul. Grunwaldzkiej w Matejki (od strony szpitala).

Z tego lewoskrętu korzystało niewielu kierowców, a powodował on kolizję z ruchem tramwajowym. Teraz będzie można tak przeprogramować sygnalizację świetlną, by samochody jechały równocześnie z tramwajami, co znacznie usprawni ruch na tym skrzyżowaniu. Do ulicy Matejki będzie można dojechać skręcając wcześniej w ul. Śniadeckich i potem w Konopnickiej. Planujemy uruchomienie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu Grunwaldzka/Śniadeckich, by poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu. Będziemy to realizować równolegle ze ścieżką rowerową na odcinku od Stolarskiej do Roosevelta, czyli na początku przyszłego roku – tłumaczy Tadeusz Nawalaniec, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich ds. inżynierii ruchu.

Na skrzyżowaniu ulic Grunwaldzkiej, Matejki i Szylinga wprowadzone zostały również inne zmiany w organizacji ruchu. Wydzielony został osoby pas ruchu do skrętu w lewo z Grunwaldzkiej w Szylinga dla kierowców jadących od strony Ronda Jeziorańskiego w kierunku centrum i Jeżyc.

Ponadto dla ruchu samochodowego został przejazd ulicą Bukowską na wprost wzdłuż hotelu Sheraton przez skrzyżowanie z ul. Zeylanda. Prosto Bukowską od strony Roosevelta w stronę Ławicy mogą jechać tylko autobusy, taksówki i rowerzyści. Dodatkowo na skrzyżowaniu ulic Bukowskiej i Zeylanda nastąpiła również zmiana pierwszeństwa przejazdu.

Kierowcy od ulicy Roosevelta mogą pojechać teraz przez Rondo Kaponiera, Zwierzyniecką, Zeylanda i Bukowską oraz przez Roosevelta, Bukowską, Grunwaldzką, Szylinga i Bukowską.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Radna Lidia Dudziak: "Tworzenie iluzorycznej zieleni likwiduje miejsca parkingowe"

ZOBACZ TAKŻE: Wyburzenie części obiektów przy Olimpii rozwiązaniem na budowę drogi rowerowej na Grunwaldzkiej

ZOBACZ TAKŻE: "Władze Poznania nie będą rozliczane tylko z przejścia na dworzec". Jest kompromis ws. Grunwaldzkiej