Portal lazarz.pl szanuje prywatność swoich czytelników i przetwarza tylko te dane osobowe, które są niezbędne do prawidłowego świadczenia usług informacyjnych jakie oferuje.
Strona wykorzystuje pliki cookies. Mogą Państwo określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w waszej przeglądarce.
Klikając poniższy przycisk zgadzają się Państwo na przetwarzanie zbieranych przez portal lazarz.pl danych osobowych w zakresie i na warunkach opisanych w naszej
Polityce Prywatności.
Wyrażenie zgody jest dobrowolne, ale może być konieczne w celu wykonania niektórych usług.

Zgoda

„To miejsce niezwykłe” - Agnieszka Holland odwiedziła Łazarz! - .:LAZARZ.PL->poznański portal dzielnicowy:. Łazarz w z@sięgu myszki
„To miejsce niezwykłe” - Agnieszka Holland odwiedziła Łazarz!
17-07-2013 02:16   Janusz Ludwiczak
Słynna polska reżyser filmowa, teatralna i scenarzystka filmowa, Agnieszka Holland odwiedziła "Ogród Łazarz" i spotkała się w Klubie "Krąg z mieszkańcami Łazarza. Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Agnieszką Holland.

W ramach Malta Festival i akcji „Polska Światłoczuła” Agnieszka Holland zawitała we wtorek na Łazarz. Znana reżyserka i scenarzystka najpierw odwiedziła „Ogród Łazarz”, a następnie w Klubie Osiedlowym „Krąg” spotkała się z przybyłymi mieszkańcami i gośćmi, by opowiedzieć przede wszystkim o swoim ostatnim filmie „W ciemności”, który był nominowany do Oskarów.

Rozmowa z Agnieszką Holland

Jak podobał się Pani reżyser„Ogród Łazarz”?
Bardzo piękny. Jest tam bardzo fajny nastrój. Widać, że rośliny będą bujne. To miejsce jest niezwykłe. Podobały mi się stare zdjęcia. Jestem pełna podziwu dla ludzi, którzy przygotowali ten ogród, bo przecież ludzie są ważniejsi od roślin.

A co sądzi Pani o Poznaniu?
Teraz w Poznaniu byłam przelotem. Odwiedziałem również Plac Wolności, gdzie jest całe centrum Festiwalu Malta. Poznań jest miastem, w którym czuje się Wielkopolskę.

Czy możemy się spodziewać kolejnej Pani wizyty w Poznaniu?
Bardzo bym chciała przyjechać na Transatlantyk, który przygotowuje mój przyjaciel Jan A. P. Kaczmarek, ale niestety nie mogę. Na pewno przyjadę przy jakieś innej okazji, szczególnie, że mamy teraz autostradę między Warszawą i Poznaniem czy szybkie połączenia pociągiem. Dzięki temu miasta nie są już teraz tak odległe od siebie.

Coraz więcej jest przypadków, że małe kina zamieniają się w dyskonty spożywcze. Tak stało się z Kinem Wilda i Kinem Grunwald, w obu działa teraz Biedronka. Co można zrobić, by tak dalej się nie działo? Muszą się mobilizować mieszkańcy i bronić tych miejsc. W wielu miastach w Polsce pozamykano kina – to wielka wyrwa w kulturze. Jest to dość haniebne i chodzi oczywiście o kasę. W monencie, kiedy są to prywatni właściciele to wiele zrobić się nie da. Ale kiedy właścicielem jest miasto to trzeba zrobić ogromny nacisk na samorząd.

Jak zareagowała Pani, gdy dowiedziała się, że film „W ciemności” jest nominowany do Oskarów. Czy sądziła Pani, że będzie nominowany?
W momencie, kiedy filnem zachwycił się amerykański dystrybutor, to już był sygnał, że film może bardzo podobać się Amerykanom. Nie było to dla mnie kompletnym zaskoczeniem, ale zawsze jest ogromna konkurencja. Do końca nie wiadomo czy to się uda.

Czy i kiedy możemy się spodziewać kolejnego filmu?
Filmu kinowego należy się spodziewać nie wcześniej niż pod koniec przyszłego roku.

A jaki to będzie film?
Jeszcze za wcześnie, by o tym mówić. Mam kilka projektów, które rozwijają się równocześnie i nie wiem, które uda się do końca zrealizować. Nie lubię opowiadać o projektach, które nie są jeszcze pewne, bo to może przynieść pecha.

Co może spowodować, by polskie filmy były bardziej doceniane? Czy może pomogłoby dostrzeć bardziej polską kinematografię, gdyby filmy byłĸy kręcone w języku angielskim?
Nie wydaje mi się, żeby to miało sens. Kręcenie filmów w języku angielskim ma sens, kiedy ma się ogromny budżet i kiedy można zaangażować znane gwiazdy amerykańskie czy angielskie. Takie filmy nie mają jednak polskiej tożsamożci. Przeciętny film polski ma budżet wielkości 1 mln euro, film amerykański musi mieć budżet wielkości przynajmniej 20 mln euro. Na ogół film ma budżet wielkości 80-100 mln euro. Nie jesteśmy wstanie wygrać w tej konkurencji, trzeba zatem robić filmy głębokie, dające do myślenia publiczności. Tak udało się to na przykład Rumunom.

Co może przyczynić się do sukcesu polskiej kinematografii? Co może sprawić, że polskie filmy będą bardziej doceniane i dostrzegane?
Polskie filmy w ostatnim czasie są doceniane. Kiedy powstał Polski Instytut Sztuki Filmowej to ilość produkowanych filmów zwiększyła się dziesięciokrotnie. Teraz rocznie powstaje około 50 filmów, kilka lat temu ukazywało się najwyżej kilka nowych produkcji. Część filmów naprawdę jest dobra. Zwiększyła się również ilość widzów na polskich filmach, dla przykładu film „W ciemności” obejrzało 1 mln 300 tys. widzów, „Jestem Bogiem” ok. 1,4 mln widzów, „Sala Samobójców” prawie milion, a to są trudne filmy, a mają masową publiczność. Polskie filmy coraz bardziej krążą również po świecie, prezentowane są na wielu festiwalach filmowych. Co prawda od wielu lat nie udało się wyemitować polskiego filmu na festiwalu w Cannes, ale były prezentowane w Wenecji czy jak na przykład film Gosi Szumowskiej w Berlinie. Myślę, że jest coraz lepiej. Rośnie pokolenie młodych i utalentowanych reżyserów.


R E K L A M A
Aktualności
R E K L A M A
Niezapominajka
11

paź

do 12-10-2024
Międzynarodowe Targi Poznańskie
"Viva seniorzy" - targi dla seniorów i nie tylko

do 13-10-2024
Międzynarodowe Targi Poznańskie
"Poznań Run Expo" - targi sportowe

12

paź

do 13-10-2024
Przystanek Pireus ul. Głogowska 35
Kiermasz dla zwierząt
• książki
• konsultacje adopcyjne
• wykład behawiorystki
• malowanie buzi i zaplatanie kolorowych warkoczyków
sb 12:00-20:00, ndz 11:00-18:00

13

paź

Poznań * Łazarz
23. Poznań Maraton

15

paź

do 17-10-2024
Międzynarodowe Targi Poznańskie
"Poleco 2024" - Międzynarodowe Targi Ochrony Środowiska

[ wszystkie ]

Ogłoszenia
Newsy na Twoją skrzynkę!
Zapisz się na listę mailingową:
Twój e-mail: