Od czerwca kierowcy zapłacą więcej za postój w strefie. Miesiąc później podrożeją bilety ZTM - .:LAZARZ.PL->poznański portal dzielnicowy:. Łazarz w z@sięgu myszki

Wydarzenia, Nasze sprawy, Komunikacja, Gospodarka i ekonomia

Od czerwca kierowcy zapłacą więcej za postój w strefie. Miesiąc później podrożeją bilety ZTM

14-05-2020 08:53 Janusz Ludwiczak

Za nieco dwa tygodnie kierowcy za postój w strefie płatnego parkowania w centrum miasta zapłacą więcej - 7 złotych za pierwszą godzinę, zaś w rejonie Targów o połowę mniej (zamiast 2 zł będzie to 3,50 zł). Z kolei od lipca z podwyżką muszą liczyć się pasażerowie tramwajów i autobusów. Sieciówka podrożeje z 99 do 119 zł.

Nie będzie zamrożenia podwyżek opłat za postój w strefie płatnego parkowania. Pod koniec marca Rada Miasta Poznania zgodziła się na przesunięcie podwyżek z 1 kwietnia na 1 czerwca w związku z obowiązującym stanem epidemicznym związanym z koronawirusem.

Za dwa tygodnie, od poniedziałku 1 czerwca za postój w centrum miasta kierowcy zapłacą Kierowcy 7 złotych za pierwszą godzinę (obecnie są to 3 zł), 7,40 zł – za drugą godzinę (obecnie 3,60 zł) i 7,90 zł za trzecią (4,30 zł), a za każdą kolejną – 7 zł.

Równocześnie wprowadzona zostanie Śródmiejska Strefa Płatnego Parkowania, która obejmować będzie rejon w obrębie ulic: Królowej Jadwigi - Dworcowa - Kaponiera - Roosevelta - do torów kolejowych i dalej do rzeki Warta.

Kierowcy więcej zapłacą również za postój na Łazarzu - w rejonie Targów i Dworca Zachodniego. Za parkowanie na ulicy Konopnickiej, Orzeszkowej, Śniadeckich, Święcickiego czy Grunwaldzkiej za pierwszą godzinę zapłacimy 3,50 zł zamiast 2 złotych. Równocześnie nie będzie już zielonej strefy. Już w połowie marca parkomaty na Łazarzu - stojące przy ul. Konopnickiej, Orzeszkowej, Śniadeckich, Grunwaldzkiej i Głogowskiej zostały przemalowane z zielonego na niebiesko.

Wydłużony zostanie również czas funkcjonowania strefy parkowania. Płatny postój będzie obowiązywać w dni robocze w godz. od 8:00 do 20:00 (obecnie jest to do 18:00) oraz dodatkowo również w soboty od 8 do 18 (do końca maja opłaty nie są pobierane w soboty).

Jak już informowaliśmy wielokrotnie od 1 października strefa płatnego parkowania ma zostać rozszerzona praktycznie na cały Łazarz. Obejmie ona obszar w obrębie ulic: Bukowska – tory kolejowe – Hetmańska – Reymonta – rondo Jeziorańskiego – Przybyszewskiego, czyli praktycznie cały Łazarz z wyjątkiem ulic na południe od II ramy komunikacyjnej, tj. ul. Hetmańskiej. Strefy (póki co) nie będzie więc m.in. na ulicach: Rogalińskiego, Cybulskiego, Biedrzyckiego, Nehringa, Winklera czy Palacza).

Za pierwszą godzinę parkowania kierowcy zapłacą 3,50 zł, za drugą – 4,20 zł, a za trzecią – 4,90 zł.

Z kolei mieszkańcy będą mogli wykupić abonament w kwocie 30 złotych miesięcznie (choć pierwotnie miało to być 10 zł). Abonament za kolejny pojazd ma kosztować 150 zł/mc.

Z kolei od 1 lipca z podwyżkami biletów muszą liczyć się pasażerowie komunikacji miejskiej. Zgodnie z podjętą decyzją przez radnych Koalicji Obywatelskiej o 20% podrożeją bilety okresowe, a o 30% bilety jednorazowe.

Jak przekonuje miasto podwyżek cen biletów nie było od siedmiu lat, a są one konieczne ze względu na wydatki oświatowe. W tym roku w budżecie zabrakło ok. 175 mln zł. Sytuacje pogorszył jeszcze koronawirus i mniejsze wpływy z podatków – PIT i CIT.

– Średnie wynagrodzenie wzrosło o ponad 25%, płaca minimalna o 40%, jesteśmy bardziej zasobni.
Rosną koszty transportu publicznego, spada pokrycie kosztów wpływami z biletów – przekonywał na marcowej sesji rady miasta Jan Gosiewski, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego.

– Brak zmian cen biletów oznaczałby cięcia na poziomie 15 mln zł. Konieczne byłyby cięcia w rozkładach jazdy. Zmniejszona zostałby częstotliwość kursowania tramwajów w dni robocze z co 10 na 12 minut. Linia nr 11 byłaby zawieszana w okresie letnim, a linia nr 3 zostałaby skrócona do Zawad – przekonywał Jan Gosiewski, dyrektor ZTM.

I tak bilet sieciowy metropolitalny zamiast 99 złotych będzie kosztować 119 zł, z kolei bilet 30-dniowy normalny w strefie A dla osób nie płacących podatków w Poznaniu i nie zameldowanych w mieście będzie kosztować 149 zł (obecnie jest to 115 zł).

Zlikwidowany zostanie bilet 10-minutowy, który kosztuje obecnie 3 zł. W zamian pojawi się bilet ważny na kwadrans za 4 złote. Bilet 40-minutowy za 5 zł zostanie zastąpiony godzinnym za 6 zł, zaś bilet ważny na 90 minut podrożeje o 14% (z 7 do 8 złotych).

Więcej zapłacą również posiadacze kart PEKA. I tak za przejazd 1 przystanku w ramach tPortmonetki będzie to 72 grosze (obecnie jest to 60 gr), za 2 przystanki – 1,32 zł (teraz 1,10 zł), za 3 przystanki – 1,92 zł (1,60 zł), za 6 przystanków – 2,90 zł (2,44 zł), a za 12 przystanków – 3,48 zł (obecnie 3 zł).