"Osiemnastka" (na razie) uratowana. ZTM przestraszył się protestu pasażerów?

18-08-2009 00:24   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (2) * Skomentuj

ZTM zamierzał od jesieni wprowadzić oszczędności w rozkładach jazdy. Według założeń tramwaje miały jeździć rzadziej w godzinach szczytu (pomiędzy 9, a 13), a niektóre linie w niedziele miałyby na trasy wyjeżdżać dopiero popołudniami. ZTM rozważał m.in. skrócenie kursowania "osiemnastki" do godz. 18:00 i jej zawieszenie w niedziele.

Tylko 4 miliony złotych zaoszczędził Zarząd Transportu Miejskiego po wprowadzeniu nowego letniego rozkładu jazdy. Tramwaje w dni robocze w wakacje kursują co kwadrans, a nie jak w latach ubiegłych co 12 minut.
Do obsługi pasażerów MPK potrzebuje 340 milionów złotych, ZTM na przewozy ma tylko 309 mln zł dlatego rozważało ograniczenie częstotliwości kursowania tramwajów w godzinach szczytu (pomiędzy godz. 9, a 13). Oznacza to, że zamiast 10 minut na bimby czekalibyśmy nawet dwa razy dłużej.

Plany ZTM bardzo nie spodobały się członkom Stowarzyszenia "Inwestycje dla Poznania", którzy rozpoczęli Obywatelski Protest Komunikacyjny zachęcając poznaniaków do podpisania się pod apelem oraz wysyłaniu petycji na adres Zarządu Transportu Miejskiego.

1 września przywrócony zostanie zimowy rozkład jazdy, dokładnie taki sam jak obowiązywał do końca czerwca. Oznacza to, że tramwaje w dni robocze od godz. 6:30 do 19:00 kursować będą co 10 minut (za wyjątkiem linii nr 3, 4, 11 i 18).

Po letniej przerwie na poznańskie i łazarskie ulice ma powrócić też "osiemnastka", która została zawieszona na okres wakacji. Rozważane było ograniczenie kursowania linii nr 18 do godz. 18:00. "Osiemnastka" według planów miała też nie kursować w niedziele. Póki co ZTM nie planuje ograniczeń kursowania na linii nr 18. Mieszkańcy Łazarza powinni więc odetchnąć z ulgą.

Czyżby ZTM wystraszył się protestom pasażerów? Zmian nie będzie z powodów organizacyjnych. Tramwaje zjeżdżające po porannym szczycie komunikacyjnym do zajezdni, blokowałyby torowiska. Dochodziłoby do sytuacji, które codziennie około 19 mają miejsce między innymi przy skrzyżowaniu Głogowskiej i Hetmańskiej - kiedy w jedno miejsce zjeżdżają się tramwaje niemal z całego miasta - powiedział dla "Gazety Wyborczej Poznań" Zbigniew Rusak, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego.

ZTM na wprowadzeniu oszczędności w niedzielnych rozkładach zaoszczędziłby tylko 1 milion złotych, co według specjalistów okazałoby się mało opłacalne.

To nie jedyna dobra wiadomość dla pasażerów. W przyszłym tygodniu okaże się, kto do Poznania dostarczy 40 nowych, w całości niskopodłowych tramwajów. Spośród sześciu zgłoszonych do przetargu firm pozostały trzy, które spełniały warunki procedury przetargowej. Są to: bydgoska Pesa, hiszpański CAF oraz podpoznański Solaris, producent autobusów i trolejbusów, który dopiero kończy realizację swojego pierwszego tramwaju.

Fot: Janusz Ludwiczak / archiwum

ZOBACZ TAKŻE: "Osiemnastką" tylko do 18:00?

ZOBACZ TAKŻE: Bimbą pod Browar?