Matejki omijać najlepiej szerokim łukiem

23-09-2009 13:19   Janusz Ludwiczak

Przez najbliższe trzy tygodnie kierowcy powinni omijać ulicę Matejki szerokim łukiem. W niedzielę rozpoczął się remont nawierzchni pomiędzy ulicami Berwińskiego, a Konopnickiej, który potrwa do 12 października. Na ten czas ruch odbywa się wahadłowo. Na ulicy Matejki tworzą się korki, które w godzinach szczytu sięgają nawet do wysokości ulicy Bukowskiej.

W niedzielę Zakład Robót Drogowych ZDM rozpoczął się remont nawierzchni na ulicy Matejki, pomiędzy Berwińskiego, a Konopnickiej. Przez najbliższe trzy tygodnie drogowcy zrywają stary asfalt i ułożą nowe warstwy nawierzchni.

W związku z remontem na ulicy Matejki (na odcinku od Berwińskiego do Konopnickiej) wprowadzony został ruch wahadłowy. Prowadzone roboty drogowe i zmiana organizacji ruchu spowodowała, że ulica Matejki jest zakorkowana. W godzinach szczytu zatory tworzą się już od ulicy Bukowskiej. Nie najlepiej jest w ciągu dnia, gdyż korki tworzą się już od ulicy Grunwaldzkiej, często zapycha się też samo skrzyżowanie ulic Grunwaldzkiej i Matejki.

W środę została wyłączona też sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ulic Berwińskiego i Matejki. Zamieszanie w tym rejonie Łazarza jest tym większe, gdyż na ulicy Wyspiańskiego prowadzony jest remont chodnika, a utrudnienia czekają także i kierowców, gdyż zwężona jest jezdnia i wymieniane są krawężniki.

Autobusy linii nr 64 kursują normalnie, bez zmian.
Kierowcom proponujemy omijać ulicę Matejki ulicami Grunwaldzką, Śniadeckich i Głogowską, gdyż zakończenie prac zaplanowano dopiero na 12 października. Nie wiadomo, dlaczego drogowcy nie pomyśleli o prowadzeniu prac tylko w soboty i niedziele, jak ma to miejsce w wielu miastach.

Fot: Karol Kroll (01-03), Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Utrudnienia dla kierowców

ZOBACZ TAKŻE: (Wy)remontują chodniki i nawierzchnię