W połowie marca konwój humanitarny, w którym jechał Marek został ostrzelany przez rosyjskie wojsko w pobliżu Konstantynówki w Ukrainie. Poznański wolontariusz został poważnie ranny – doznał rozległych obrażeń jamy brzusznej. Poszkodowani zostali dwaj inni wolontariusze.

– Nadeszła do nas wiadomość, której nigdy nie chcieliśmy usłyszeć: nasz przyjaciel Marek, wolontariusz dostarczający pomoc humanitarną na Ukrainie, zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych ran. Marek - nazywany wśród nas "Miś" - wyjeżdżał z pomocą na Ukrainę od jesieni 2022 r. Bardzo poważnie podchodził do tych wyjazdów i angażował się w ich przygotowanie, w kontakty ze stroną ukraińską oraz aktywny w nich udział. Był w Irpieniu, Fastowie, na Zaporożu i w Doniecku. Przykładał dużą wagę do właściwego przygotowania także siebie samego: wziął udział w specjalistycznym szkoleniu zrealizowanym przez amerykańską fundację dla wolontariuszy wyjeżdżających na obszary przyfrontowe, miał na względzie odpowiednie zabezpieczenie paramedyczne dla siebie i dla ewentualnych innych osób – poinformowała Incijatywa Nehemiasz.

Okazuje się, że wolontariusz niosący pomoc Ukraińcom od lat był związany z 100. Poznańską Drużyną Harcerską im. gen. Stanisława Maczka, która ma swoją harcówkę na Łazarzu, obok Areny.

– Druh Marek Mastalerz (1978-2023). W 100PGZ od 1985 roku, w 100PDH od 1989 roku. Zaczynał w zastępie "Pancerni". Zastępowy zastępu "Dragoni" i później "Pancerni". Zginął na Ukrainie niosąc pomoc innym. Będziemy pamiętać Druhu Marku! – pisze na swoim profilu 100. Poznańska Drużyna Harcerzy im. gen. St. Maczka.

– Druh Marek w naszej drużynie działał czynnie przez 10 lat. Później udzielał się w Kręgu Weteranów 100PDH. Był uczestnikiem polowych zbiórek weteranów. O dwóch lat przyprowadzał na zbiórki zuchowe swoje dziecko.
Trudno o Marku mówić w czasie przeszłym, widziałem go na obozie, a ostatnio przed zbiórką zuchową w Szkole Podstawowej nr 26.
Jest przykładem jak realizuje się w życiu przyrzeczenie harcerskie, mimo, że nie jest się już czynnym harcerzem. Są tam słowa: "... nieść chętną pomoc bliźnim..." - Marek niósł ją chętnie i ofiarnie. Będziemy o nim pamiętać. Ogłosiliśmy trzy tygodnie żałoby - na sztandarze drużyny będzie kir, a harcerki i harcerze na krzyżach będą nosić żałobę – powiedział hm. Grzegorz Maciejewski z 100 PDH.

Fot: Inicjatywa Nehemiasz (1-7), 100 PDH (8-9)

ZOBACZ TAKŻE: "Tak postępują tylko terroryści" – protest pod rosyjskim konsulatem w rocznicę wybuchu wojny {►FILM}