Schody zostały naprawione - droga do kościoła jest już bezpieczniejsza

17-05-2010 00:49   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (0) * Skomentuj

Po naszej publikacji uszkodzone schody prowadzące z ulicy Stablewskiego na teren kościoła Matki Boskiej Bolesnej zostały naprawione. Rozkruszone i odłamane stopnie groziły poważną kontuzją, która mogła skończyć się złamaniem nogi lub doznaniem poważniejszych obrażeń.

Po raz pierwszy o uszkodzonych schodach prowadzących z ulicy Stablewskiego na teren kościoła Matki Boskiej Bolesnej pisaliśmy pod koniec marca, kiedy to od naszego Internauty eRTe otrzymaliśmy informacje i zdjęcia na Kontaktową Platformę Czytelników (24@lazarz.pl).

Zaniepokojony Czytelnik obawiał się o bezpieczeństwo przechodniów. Rozkruszone schody i odłamane kawałki stopni mogły się przyczynić do złamania nogi lub doznania poważniejszych kontuzji.

8 maja poruszyliśmy ponownie temat uszkodzonych schodów. Sprawdziliśmy osobiście i okazało się, że schody nie tylko zostały naprawione, ale pogorszył się ich stan. Odłamany został kolejny element, tym razem podjazd dla wózków.

Opłakany stan schodów wzbudził żywą dyskusję wsród internautów. Oto wybrane Państwa komentarze:

mieszkanka Łazarza
A gdzie jest drodzy Państwo ten, do którego należy dbałość o to miejsce. Czasem przesadnie chwalony.....

dart
Nie dalej jak wczoraj przechodziłem obok kościoła. Schody dalej nie naprawione. To naprawdę kpiny, Ja rozumiem, że proboszcz woli kasę zbierać niż ją wydawać na pożyteczne cele. Tylko niech oczu ludziom nie mydli. Na Zachodzie z takim podejsciem to by mu nikt w parafii nie został. Zarząd parafii powinien być w świeckich rękach a duchowni mają się religią zajmować a nie administracją. Bo albo tego nie potrafią dobrze robić albo im nie zależy.

antymoher
I tak to w naszej kochanej Polsce jest - jak nie krzyczysz głośno, nie naciskasz, nie robisz szumu to nikt palcem nie kiwnie choć to jego, z przeproszeniem, psi obowiązek. A że kler bajdurzący nieustannie o moralności sam nie świeci przykładem, to co się dziwić. Oni się nigdy nie zmienią, reagują dopiero jak sprawa się robi znana i zagraża wizerunkowi instytucji. Co prowadzi do prostej konkluzji - grzech jest wtedy, gdy się o nim dowiedzą inni, póki co udajemy, że nie ma problemu.

madzia
Minął miesiąc a nic się nie zmieniło. Może x.Antkowiak wyciągnie wnioski dopiero, jak faktycznie ktoś tam złamie nogę i będzie skarżył go o odszkodowanie!

max
A ja chyba pójdę specjalnie tam złamać nogę i będę skarżył urzędnika, bo inaczej Antkowiaka nazwać nie można o odszkodowanie. Może się czegoś nauczy. X. Exler tylko się w grobie przewraca.

De.
Do puki coś się nie stanie lub ktoś się na poważnie tym nie zainteresuje to lepiej udawać że nie ma problemu :/

Johnny Braco
Tak szczerze spodziewałem się, że odnowią całe schody jak to było z murkiem no ale ważne że już sobie ktoś krzywdy nie zrobi

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Droga do kościoła będzie bezpieczniejsza - naprawiają uszkodzone schody

ZOBACZ TAKŻE: Pod kościołem nadal można spaść ze schodów

ZOBACZ TAKŻE: Na schodach pod kościołem możesz złamać nogę

ZOBACZ TAKŻE: Naprawiają murek