Wydarzenia, Reportaże, Mieszkania i nieruchomości, Ciekawostki

Historia kamienicy piętro po piętrze

18-10-2015 21:42   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (4) * Skomentuj

Mieszkańcy ponad stuletniej kamienicy przy ul. Karwowskiego 24 na klatce schodowej zamieścili stare zdjęcia przedstawiające zarówno historię budynku jak i jego lokatorów.

Kamienica przy zbiegu ulic Karwowskiego i Łukaszewicza. Powstała w latach 1911-1913 roku dla niemieckich urzędników urzędników Deutscher Beamter-Wohnugs-Bau-Verein (DBWBV) według projektu Josepha Leimbacha. Po I wojnie światowej kamienica ta podobnie jak sąsiednie stały się własnością Uniwersytetu Poznańskiego.

Historię ponad stuletniej kamienicy postanowił przedstawić Maciej Gabriel, który wspólnie z sąsiadami udostępnił i zamieścił na klatce schodowej zdjęcia rodzinne jak i fotografie kamienicy z różnych lat. Na ostatnim, trzecim piętrze można zobaczyć zdjęcia współczesne budynku, po jego remoncie, pół piętra niżej wiszą fotografie przedstawiające remont chodnika w 2008 roku. Zabytkową kostkę zastąpiły płyty pozbrukowe. Krążyły nawet słuchy, że robotnicy bezprawnie sprzedają bruk. Kostka ta miała trafić do magazynu Zarządu Dróg Miejskich, a docelowo w okolice Starego Rynku, m. in. na ul. Stawną i Szewską.

Im piętro niżej tym zdjęcia są coraz starsze. I tak na drugim - fotografie z lat 70. i 80, na pierwszym - te z lat 50 i 60. Natomiast na samym parterze wystawione zostały zdjęcia ze zbiorów rodzinnych. Jest również wyciąg z kroniki adresowej miasta Poznania z lat 1934 roku, która informuje o lokatorach, którzy tutaj mieszkali. Jest również tabliczka z nazwą ulicy.

Zdjęcia pochodzą ze zbiorów naszych rodzinnych moich, jak i sąsiadów, którzy chętnie postanowili udostępnić fotografie i spodobał im się pomysł. Mamy zdjęcia z lat 20., 40., 50., 60., 70. i 80. Z pokolenie na pokolenie mieszkają cztery rodziny. Najstarsza lokatorka ma 91 lat. Pod "siódemką" mieszkają państwo Cofta, w ich rodzinie był Powstaniec Wielkopolski. Powstańców Wielkopolskich mieliśmy dwóch - był nim również pan Feliks Tomaszewski – mówi Maciej Gabriel.

W naszej kamienicy mieszkali zarówno urzędnicy, bankowcy jak i kolejarze, w tym kilku maszynistów. Pamiętam, jak jeszcze w latach 80. przy naszej kamienicy były latarnie gazowe. Kiedyś to było większe życie towarzyskie. Grało się w palanta, przychodziło na podwórka z dwieście osób – dodaje Maciej Gabriel.

Mieszkańcy kamienicy przy Karwowskiego w najbliższym czasie planują zrobić zbiorowe zdjęcie, które pojawi się w miejscu honorowym.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Nietypowe znalezisko odkryto w ścianie podczas remontu Klubu "Krąg"

ZOBACZ TAKŻE: Początkowo zwała się Fichtego. Sto lat temu powstały domy dla niemieckich urzędników-ul.Karwowskiego