We wtorek o godz. 6:28 z zabytkowej 130-letniej zajezdni przy ul. Gajowej wyjechał ostatni tramwaj. MPK musiało wyprowadzić się z Gajowej, gdyż rozmowy z nowym właścicielem zajezdni - portugalskim inwestorem nie przyniosły rezultatów (przypomnijmy, że miasto sprzedało obiekt w 2008 roku za ponad 90 mln zł). Firma zażądała od miejskiego przewoźnika za dalsze korzystanie z zajezdni zbyt wysokiej kwoty, dlatego MPK musi do końca roku opuścić zajezdnię.

Od nocy z 28 na 29 grudnia tramwaje, które dotychczas stacjonowały w starej zajezdni przy ul. Gajowej nocuje "pod chmurką". Część tramwajów, które dotychczas nocowały na torach odstawczych przy Budziszyńskiej parkuje teraz m.in. na pętli Górczyn.

Przez kilka najbliższych miesięcy codziennie między godz. 23 a 5 osiem tramwajów typu 105N parkować będzie na Górczynie (pozostałe na Wilczaku i Starołęce). Ścisk jest także w samej zajezdni przy Głogowskiej.

Nocowanie "pod chmurką" to nie jest jednak sprawa wyjątkowa. W naszych halach jest zbyt mało miejsc postojowych i niewiele tramwajów spędza noc pod dachem. Garażowane są pod gołym niebem i na terenie zajezdni, i na torach odstawczych przy ul. Budziszyńskiej. Oczywiście jest im zapewniona odpowiednia ochrona. - mówi Iwona Gajdzińska, rzecznik MPK Poznań Sp. z o.o.

Starsi mieszkańcy pamiętają, że zanim uruchomiono tory na Budziszyńskiej tramwaje w nocy stały na torach na ul. Przybyszewskiego, za Rondem Rataje i na pętli Górczyn - dodaje rzecznik MPK, Iwona Gajdzińska.

Fot: Janusz Ludwiczak