Przypomnijmy. Na początku lutego Zarząd Dróg Miejskich przedstawił do konsultacji mieszkańców projekt zmian na ulicy Grunwaldzkiej, który przewiduje wydzielenie torowiska tramwajowego na odcinku pomiędzy Stolarską a Roosevelta oraz utworzenie drogi rowerowej w kierunku Junikowa.

ZOBACZ TAKŻE: Torowisko na Grunwaldzkiej ma zostać wydzielone. Na skrzyżowaniu ze Śniadeckich będą światła

ZOBACZ TAKŻE: Powstanie droga rowerowa na Grunwaldzkiej, Iłłakowiczówny, Szylinga i w Parku Manitiusa

ZDM zdecydował się przedłużyć termin nadsyłania opinii, uwag i sugestii na temat wydzielenia torowiska tramwajowego na Grunwaldzkiej do poniedziałku, 29 lutego.

Jak już informowaliśmy przeciwna temu rozwiązaniu jest Platforma Obywatelska: "Zamknięcie południowego pasa na ulicy Grunwaldzkiej spowoduje kataklizm komunikacyjny" – wskazuje radny Bartosz Zawieja. Z kolei zdaniem radnego Tomasza Wierzbickiego zmiany na ul. Grunwaldzkiej są konieczne: "W przypadku zatorów powodowanych przez samochody także tramwaje stoją w korku, tracą na tym pasażerowie. Ulica Grunwaldzka jest niebezpieczna dla rowerzystów. Na zmianach skorzystają również piesi, wyremontowane zostaną chodniki". Więcej w artykule: Bartosz Zawieja: "Nie ma naszej zgody na zamknięcie jednego pasa ruchu" – spór o Grunwaldzką.

Zdaniem Macieja Wudarskiego, zastępcy prezydenta Poznania po mieście porusza się zbyt dużo samochodów. Trzeba stawiać na transport zbiorowy.

Zmiany na Grunwaldzkiej są konieczne. Trzeba rozładować korki. Mamy w Poznaniu zbyt dużą liczbę samochodów, zbyt wielu kierowców wsiada do swoich pojazdów. Nie jesteśmy wstanie tak rozciągnąć przestrzeni miejskiej, by mogła spełniać wszystkie potrzeby komunikacji samochodowej – powiedział Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania.

Pracowaliśmy długo nad projektem ulicy Grunwadzkiej. Największy problem dotyczy odcinka przy budynku dawnego kina Olimpia. Narożnik budynku uniemożliwia budowę chodnika i ścieżki rowerowej. Również po drugiej strony ulicy jest wąski chodnik. Zastrzeżenia miały MTP. Rozmawiałem z prezesem Targów, samochody dostawcze będą mogły swobodnie dojechać – przekonuje wiceprezydent Maciej Wudarski.

Planami zmian na ulicy Grunwaldzkiej zaniepokojone były Targi.

Chodzi przede wszystkim o samochody dostawcze. Pojazdy dużych gabarytów, skręcając z ul. Grunwaldzkiej (od strony Matejki) w prawo, w Śniadeckich muszą jak to się mówi po poznańsku naddać, samochód będzie musiał wjechać na tory. Zaniepokojeni byliśmy planami montażu separatorów. Pojawi się jednak tylko ciągła biała linia. Ulica Grunwaldzka jest jedyną drogą dojazdową dla tirów i samochodów dostawczych wyznaczoną przez ZDM. Pojazdy z autostrady muszą dojechać do Ronda Jeziorańskiego i dalej na Targi dojechać przez Grunwaldzką i Śniadeckich. Niepokoi mnie zwężenie Grunwaldzkiej – powiedział w rozmowie z portalem lazarz.pl Przemysław Trawa, prezes Międzynarodowych Targów Poznańskich.

Podczas odbywających się imprez na terenie MTP wokół Targów tworzą się ogromne korki. Stoi nie tylko ulica Grunwaldzka. Sznur samochodów ciągnie się również na Matejki, Głogowskiej czy Roosevelta. Taka sytuacja była dwa tygodnie temu, gdy odbywało się równocześnie 6 wystaw: Targi Regionów i Produktów Turystycznych "Tour Salon", Targi Sprzętu Pływającego i Sportów Wodnych " Boatex ", Targi Wędkarstwa "Rybomania", Targi Myślistwa i Strzelectwa Sportowego "Knieje" a także Regionalna Wystawa Gołębi Rasowych, Drobiu Ozdobnego i Królików oraz Targi Mieszkań i Domów.

Na Targi ściągnęły tłumy poznaniaków, a także goście spoza Poznania. Na skrzyżowaniu ulic Głogowskiej i Roosevelta z Mostem Dworcowym wyłączona została sygnalizacja świetlna, a ruchem sterowało 8 policjantów. Pojawił się pomysł, by poznaniacy i goście odwiedzający Targi mogli w ramach zakupionego biletu MTP podróżować bezpłatnie komunikacją miejską.

Nasi goście często korzystają z komunikacji miejskiej. Samochodem dojeżdżają głównie osoby z Warszawy, Wrocławia czy Krakowa, którzy przyjeżdżają na jeden dzień o godz. 10. Chcą zaparkować najbliżej Targów i wieczorem wrócić już do domu – przekonuje Przemysław Trawa, szef Targów.

W środę swoją opinię w sprawie zmian na ul. Grunwaldzkiej miał wydać Zarząd Rady Osiedla Św. Łazarz. Mimo trzygodzinnego posiedzenia nie udało się ustalić stanowiska. Wiadomo, ze łazarscy radni są za wydzieleniem torowiska tramwajowego, natomiast mają zastrzeżenia do wytyczenia drogi rowerowej, zwłaszcza w rejonie ulicy Matejki i Szylinga. Opinia Zarządu Rady Osiedla Św. Łazarz będzie wydana najwcześniej w niedzielę.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Bartosz Zawieja: "Nie ma naszej zgody na zamknięcie jednego pasa ruchu" – spór o Grunwaldzką

ZOBACZ TAKŻE: Torowisko na Grunwaldzkiej ma zostać wydzielone. Na skrzyżowaniu ze Śniadeckich będą światła

ZOBACZ TAKŻE: Powstanie droga rowerowa na Grunwaldzkiej, Iłłakowiczówny, Szylinga i w Parku Manitiusa

ZOBACZ TAKŻE: Nie zatruwa środowiska i nie stoi w korku: 1 tramwaj może przewieźć tyle osób, co 200 samochodów

ZOBACZ TAKŻE: Ogromne korki wokół Targów. Przy Moście Dworcowym ruchem kierowało 8 policjantów