W niedzielę przesunęliśmy zegarki z godziny 2 na 3, tym samym przechodząc z czasu zimowego na letni. Korzyści wynikające ze zmiany czasu to między innymi oszczędność energii na oświetleniu - zmiana czasu na letni powoduje, że wschód i zachód słońca jest o godzinę później. Dzięki temu jasno robi się np. o godzinie 6 zamiast godziny 5 a ciemno o godzinie 20 zamiast o godzinie 19. Więcej ludzi wstaje po godzinie 6 i kładzie się spać po godzinie 19 - w związku z tym przy zmianie czasu na letni przez krócej musimy palić światło.

Prekursorami wprowadzenia zmiany czasu byli Niemcy już w 1916 roku (dokładnie 30 kwietnia). Za ich przykładem poszła Wielka Brytania oraz Stany Zjednoczone, które dwa lata później wprowadziły obowiązek zmiany czasy na okres wojny, by zaoszczędzić paliwo. W Polsce wskazówki zegarów przesuwaliśmy w okresie międzywojennym, później w latach 1957-1964, a następnie od 1977 roku. W całej Unii Europejskiej zmiana czasu obowiązuje od 2000 roku.

Do czasu zimowego powrócimy w ostatni weekend października, dokładnie w nocy z 24 na 25.10, kiedy to zegarki cofniemy z godziny 3 na 2. Wtedy też śpiochy zyskają straconą godzinę, która została im odebrana w miniony weekend.

Fot: Janusz Ludwiczak