Wydarzenia, Sport, Ekologia, zieleń i przyroda

Siedmiobój Miejski ogarnął Park Kasprowicza

05-07-2015 02:06   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (0) * Skomentuj

Blisko 70 osób wzięło udział w grze miejskiej "Siedmiobój Miejski", którą w sobotę rozegrano w Parku Kasprowicza i pobliskich przestrzeniach Łazarza. Zawodnicy musieli wziąć udział w lacrosse, futbolu czy hokeju, a także rozwiązać kilka zagadek historycznych i architektonicznych. Główną nagrodą w grze było zdobycie zaproszenia do zwiedzenia zakamarków Areny, w tym tajemniczego tunelu pod nią się znajdującego.

Upał i temperatura sięgająca 34°C nie zniechęciła uczestników gry miejskiej "Siedmiobój miejski". Gracze mogli sprawdzić woje umiejętności w różnorodnych dyscyplinach sportowych. Zespoły rywalizowały w dwóch kategoriach: rodzinnej i otwartej.

Na uczestników czekało będzie siedem zadań sportowych i siedem wyzwań miejskich związanych z Łazarzem. By wziąć udział w "Siedmioboju Miejskim" nie trzeba było ani sportowcem, ani znawcą miasta.

Siedmiobój jak sama nazwa wskazuje składa się z siedmiu konkurencji sportowych: piłki ręcznej, koszykówki, badmintona, hokeja, piłki nożnej, futbolu i lacrosse. Mamy też wyzwania miejskie, które są przeplatane - gracze zgłębiają tajemnice Łazarza, by móc wziąć udział w kolejnych konkurencjach sportowych. Są to ukryte detale architektoniczne, historie budynków, które pełnią już inne funkcje, jak na przykład były kościół karmelitanek, a obecnie oddział urologiczny. Chcemy zwrócić uwagę na takie miejsca nieznane – powiedział Daniel Kaczmarek z zespołu Gry Miejskiej, współorganizator imprezy "Siedmiobój Miejski".

W sobotniej grze ulicznej wzięło udział blisko 70 osób z 15 zespołów. Zwycięzcy każdej z kategorii otrzymali w nagrodę wejściówki na poznańskie obiekty sportowe i zaproszenie do zwiedzenia zakamarków Areny, w tym tajemniczego tunelu pod nią się znajdującego.

Dziewczyny mają już wakacje, chciałam, by miło spędziły czas w sobotnie południe. Konkurencje są ciekawe. Sądzimy, że tunel pod Areną pochodzi z II wojny światowej – powiedziała Ania z córkami.

Wzięłyśmy udział w grze dla zabawy. Konkurencje są interesuje, jednak brakuje siatkówki. Tunel to pewnie tajemnicza kryjówka. Sądzimy, że przemieszczali się nim sportowcy, by się zmotywować, a gwiazdy udają się nim do garderoby – opowiadają Marta, Agata, Weronika i Bożena.

To doskonała okazja do wspólnego spędzenia czasu z rodziną. Absolutnie nie przeszkadza nam upał, jedynie trudno się biega. Nigdy wcześniej nie bawiliśmy się w ten sposób. Ciekawi nas na czym będzie polegać konkurencja pod nazwą lacrosse. Bardzo ciekawie odkrywa się Łazarz, tym bardziej, że nie jesteśmy z Poznania. Te okolice są dla nas nowe – wskazuje Michał Burmann.

Postanowiliśmy wziąć udział w grze, by poznać nowe miejsca w Poznania, a przy okazji dobrze się bawić w gronie przyjaciół. Konkurencje są bardzo ciekawe, dobrze przygotowane, są różnorodne - trzeba się wykazać zarówno sportowo jak i intelektualne. Tunel pod Areną to musi być pewnie schron przeciwlotniczy z czasów II wojny światowej – uważają Ola Podsiadłowska, Katarzyna Danel i Bartosz Przyłódzki.

Tunel znajdujący się pod Areną nie jest ani schronem przeciwlotniczym ani nie służy dla sportowców i gwiazd tutaj występujących.

Tunel wiedzie spod Areny do pomieszczeń z klimatyzacją i wentylacją. Tunel prowadzi do budynku MUKS, oddalonego o kilka metrów od hali. Obiekt ten można porównać do tunelu metra – podsumowuje Daniel Kaczmarek z zespołu Gry Miejskiej.

Grę uliczna "Siedmiobój Miejski" zorganizował zespół gramiejska.pl oraz Młodzieżowy Ośrodek Sportowy POSiR.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Arena obchodziła 40. urodziny: była gra miejska i spotkanie z projektantem hali

ZOBACZ TAKŻE: Uczniowie "Ósemki" wzięli udział w grze miejskiej,w trakcie której poznali 90-letnią historię szkoły

ZOBACZ TAKŻE: Na Rynku Łazarskim można było zrobić "Sprawunki ze Szczepem" - harcerze zorganizowali grę miejską