Portal lazarz.pl szanuje prywatność swoich czytelników i przetwarza tylko te dane osobowe, które są niezbędne do prawidłowego świadczenia usług informacyjnych jakie oferuje.
Strona wykorzystuje pliki cookies. Mogą Państwo określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w waszej przeglądarce.
Klikając poniższy przycisk zgadzają się Państwo na przetwarzanie zbieranych przez portal lazarz.pl danych osobowych w zakresie i na warunkach opisanych w naszej
Polityce Prywatności.
Wyrażenie zgody jest dobrowolne, ale może być konieczne w celu wykonania niektórych usług.

Zgoda

Debata o komunikacji miejskiej: prezydent jest za podwyżkami cen biletów - .:LAZARZ.PL->poznański portal dzielnicowy:. Łazarz w z@sięgu myszki
Debata o komunikacji miejskiej: prezydent jest za podwyżkami cen biletów
07-12-2012 00:46   Janusz Ludwiczak
W czwartek w Urzędzie Miasta Poznania odbyła się debata na temat komunikacji miejskiej, której celem była wymiana opinii i argumentów na temat planowanych podwyżek cen biletów, która stanowić ma przyczynek do szerszej dyskusji na temat sytuacji transportu publicznego w Poznaniu.

W czwartek w Urzędzie Miasta Poznania odbyła się debata na temat komunikacji miejskiej. Wzięli w niej udział: prezydent Ryszard Grobelny i jego zastępca Mirosław Kruszyński, przedstawiciele Zarządu Transportu Miejskiego i Zarządu Dróg Miejskich, dr Andrzej Krych z Biura Inżynierii Ruchu, dr Jacek Trębecki z Uniwersytetu Ekonomicznego oraz Grzegorz Ganowicz - przewodniczący Rady Miasta

Na spotkanie zaproszone zostały również wszystkie organizacje zaangażowane w akcję zbierania podpisów pod obywatelskim projektem uchwały o "zamrożeniu" cen biletów oraz osoby zajmujące się tematyką transportu publicznego w mieście.

Celem debaty była wymiana opinii i argumentów na temat planowanych podwyżek cen biletów, która stanowić ma przyczynek do szerszej dyskusji na temat sytuacji transportu publicznego w Poznaniu.

Przypomnijmy. Ostatnia podwyżka została wprowadzona 1 czerwca. Kolejna planowana jest od stycznia. Bilet 15-minutowy ma kosztować 2,80 zł (obecnie 2,60 zł), a półgodzinny 3,60 zł (teraz 3,40 zł). Sieciówka 30-dniowa ma zdrożeć o 14 złotych z 99 do 113 zł. Natomiast od 2014 roku bilet okresowy 30-dniowy ma kosztować już 121 złotych.

Wpływy z biletów miejskiej komunikacji spadły aż o jedną czwartą. We wrześniu 2011 roku wyniosły 3 600 000 złotych, a we wrześniu tego roku 2,9 mln złotych. To bardzo niepokojący trend - alarmował we miejski radny PiS, Szymon Szynkowski vel Sęk.

Stowarzyszenie "Inwestycje dla Poznania" obliczyło, że w latach 2008-2012 wskaźnik inflacji zwiększył się o 19,5%, a ceny benzyny podrożały na przestrzeni tych czterech lat o 31%, gdy tym czasem cena sieciówki wzrosła o 52%.

Sprzedaż biletów długookresowych w okresie od 1 czerwca do 31 października w porównaniu do ostatnich dwóch lat spadła o 10% (w 2011 r. - 554 263, w 2012 r. - 497 599, spadek o 56 664).

Z inicjatywy stowarzyszenia Projekt Poznań przy współpracy stowarzyszeń: Inwestycje dla Poznania, My-Poznaniacy oraz KoLiber Poznań powstał obywatelski projekt uchwały w sprawie zamrożenia podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej. Przez miesiąc zebrano w sumie 12,5 tysiąca podpisów od zameldowanych w Poznaniu osób. "Zamrożenie podwyżek" będzie jednym z tematów najbliższej sesji Rady Miasta, która odbędzie się w najbliższy wtorek. Wiadomo, że za wstrzymaniem podwyżki biletów ZTM są kluby PiS i SLD, przeciwni będą radni z prezydenckiego klubu Poznański Ruch Obywatelski. PO decyzję podejmie w piątek.

Między 2008 a 2009 rokiem nie było zmian cen biletów - mówił podczas debaty Ryszard Grobelny, prezydent Poznania.

Koszty transportu to nie tylko paliwo i energia elektryczna. Nakład inwestycji w ostatnim okresie był bardzo duży. MPK kupiło nowe tramwaje i autobusy. Udział ze sprzedaży biletów jest stosunkowo mały w stosunku do całych kosztów - dodał wiceprezydent Mirosław Kruszyński.

Poznaniacy masowo przesiedliby się do starych 30-letnich helmutów, by jeździć taniej. Wprowadzacie podwyżkę jednocześnie dając mniejsze nakłady na MPK, przeznaczając tym samym mniejsze pieniądze na komunikację miejską - przekonywał Szymon Szynkowski vel Sęk, Radny Miasta Poznania z PiS.

Debata na temat poznańskiej komunikacji miejskiej trwała w sumie półtorej godziny. Prezydent Grobelny przyjął również zaproszenie od Stowarzyszenia "Inwestycje dla Poznania", aby na własnej skórze zobaczyć jak w Poznaniu wygląda komunikacja miejska i poruszanie się pieszych po mieście.

Jeśli zamrozimy ceny biletów to obniżymy wpływy do budżetu w przyszłym roku. Jeśli tego nie zamrozimy to może się okazać w połowie roku, że wpływy ze sprzedaży biletów będą niższe - uważa Grzegorz Ganowicz, przewodniczący Rady Miasta Poznania.

Trzeba brać pod uwagę aspekt finansowy. Nie sądzę, żeby obniżenie cen biletów spowodowałoby wzrost wpływów. Stowarzyszenia mają na pewno racje w swych argumentach związanych z organizacją i ustalaniem priorytetów dla komunikacji publicznej. W wielu przypadkach trzeba kosztem możliwości przejazdu samochodów indywidualnych preferować transport zbiorowy. Zamrożenie podwyżki oznacza dla mnie konieczność zmniejszenia wydatków budżetowych w jakiej dziedzinie. Trudno znaleźć dziedzinę, gdzie można przeznaczyć 8 mln zł mniej - skomentował Ryszard Grobelny, prezydent Poznania.

Obawiamy się, że nastąpi spadek liczby sprzedaży biletów i spadek liczby pasażerów, w momencie kiedy podwyżka zostanie wprowadzona. Na podstawie analizy z ostatnich czterech lat zawsze wtedy kiedy była podwyżka następował spadek sprzedaży biletów. Od ponad roku postulujemy usprawnienia komunikacyjne. Każdy dzień, kiedy nie ma tych usprawnień, kiedy ludzie się denerwują i irytują z powodu opóźnień w przyjazdach i problemów technicznych jest dniem straconym. Pasażerowie zapłacą wtedy troszeczkę więcej i przesiądą się do samochodów lub zaczną jeździć rowerami. Wtedy nie mamy wpływu ze sprzedaży biletów a cały czas musimy utrzymać stan posiadany - podsumowuje Paweł Sowa ze Stowarzyszenie "Inwestycje dla Poznania".


R E K L A M A

Komentarze (3)

06-01-2013 23:41:33
maciej
w urzędzie miasta ludzie zarabiają kroćie bardzo dużo a co za tym idzie nie korzystają z komunikacji miejskiej tylko jeżdzą drogimi samochodami maja trzynastki a ludziom którzy zarabiją bardzo mało każa płącić coraz wiecej za euro poznaniacy będą płaćić latami niestety totalna żenada
07-12-2012 15:19:56
pieszy miejski
Korki tramwajowe - czyli dlaczego płacisz więcej za bilety ZTM Dawno temu, w 1999 wybrańcy ludu, radni Poznania, kiedy to miastu nie przyświecała jeszcze gwiazda wiedzy, mądrymi słowy zapisali co w mieście z tramwajami dziać ma się: "Istotne znaczenie w usprawnianiu komunikacji zbiorowej ma rozwój systemów sterowania ruchem, które charakteryzują się bardzo wysoką efektywnością (stosunek korzyści do kosztów). Systemy te powinny obejmować całość ruchu miejskiego oraz ruch pojazdów komunikacji zbiorowej (sterowanie dyspozytorskie). Poprzez priorytety w ruchu (szczególnie na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną) powinno nastąpić istotne przyspieszenie ruchu tej komunikacji. Sterowanie dyspozytorskie powinno wspomagać te efekty przez poprawę punktualności i regularności kursowania, eliminację stanów przepełnienia pojazdów pasażerami, szybkie usuwanie skutków wypadków i awarii" Za realizację dziania tego odpowiada Drugi Zastępca Prezydenta Mirosław Kruszyński. Jego praca jest, trudna i ciężka, gdyż nad samym zdaniem ją opisującym spędziłem minut dziesięć: nadzoruje pracę wydziału nadzorującego pracę operatora, którego pracę już nadzoruje. Poprzez Wydział Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej prowadzi nadzór nad miejskimi jednostkami organizacyjnymi Zarządem Dróg Miejskich Zarządem Transportu Miejskiego, które to zobowiązane jest do kontroli jakości i efektywności świadczonych przez MPK Poznań Sp. z o.o. usług przewozowych, które to MPK jest już przez wiceprezydenta nadzorowane, poprzez w radzie nadzorczej zasiadanie. Trudzi się straszliwie wedle biblijnej zasady: nie wie lewica co czyni prawica. ZTM wymaga od MPK odpowiedniej częstotliwości kursów, MPK sobie rozkład układa, a w jego sprawnej realizacji "pomaga" ZDM. Poprzez "skuteczne" ruchu tramwajowego od samochodowego separowanie specjalną mieszanką farby na ulicy, tak by fizyczne wjechanie na torowisko np. na Dąbrowskiego było nie możliwe. Czy też światłami sterowanie, tak że każdy Poznaniak wie, że na Fredry ku Teatralce zmierzając wysiąść trzeba, bądź też na Kaponierze w tym samym kierunku się udając. Po drodze bowiem można mijać i delektować się widokiem nowoczesnych tramwajów, na które to UE kasę dała by szybciej jeździły. "Dzięki realizacji projektu wzrośnie udział przyjaznego środowisku transportu publicznego w obsłudze mieszkańców Poznania i aglomeracji poznańskiej. Czas przejazdu w transporcie publicznym zostanie skrócony" Praca jego oceniona została przez NIK "Wbrew założeniom w żadnym z kontrolowanych miast komunikacja miejska nie jest atrakcyjną alternatywą dla komunikacji samochodowej." oraz "Miasto w realizacji Polityki Transportowej poniosło klęskę" - napisali w podsumowaniu dyskusji Forum Transportowego specjaliści zaproszeni przez Stowarzeszenie Inżynierów i Techników Komunikacji. Chodzi przede wszystkim o brak usprawnienia komunikacji tramwajowej." I trudno się dziwić, są efekty w postaci dobrej jakości usług to i cena za usługę większa być musi. Na nic zdało się radnych na pokaz szabelką wymachiwanie: "Łukasz Mikuła, radny PO. - Wiele pomysłów jest sensownych, zwłaszcza w kontekście planowanych podwyżek cen biletów. Nasz klub postawił warunek: podwyżki tak, ale tylko pod warunkiem usprawnienia komunikacji" i podwyżka numer 1 w życie wcielona została. Nie może dziwić, że zachęciło to do dalszej pracy, z "usprawnieniami": Prace nad zwiększenie atrakcyjności transportu zbiorowego są cały czas w trakcie realizacji" To współczesna wersja tekstu Misia z okienka? Jak wiadomo z pierwszej części od świateł trzeba się zabrać, a konkretnie nimi sterowaniem "Prezes MPK Wojciech Tulibacki mówił: - Nawet drobne zmiany w mieście wpływają na koszty funkcjonowania komunikacji. Po ponownym włączeniu świateł na moście Teatralnym musimy wprowadzić dodatkowo 10 pociągów i prawie 30 motorniczych, by utrzymać obecny rozkład jazdy." Przyszedł też nowy urzędnik i swoje trzy grosze wtrącił: "Poznaniacy i tak będą jeździć komunikacją miejską. Przecież nie mają wyboru" - chlapnął podczas jednej z komisji rady miasta Łukasz Domański, świeżo upieczony dyrektor ZTM" I dlatego właśnie, gdy nie można dojechać na Grunwald, Górczyn, Kaponierę, planuje się wyłączenie Dworcowego oraz Ronda Rataje przebudowanie na potrzeby Centrów Handlowych, to nie należy marudzić ino cieszyć się, że jest w ogóle po czym jeździć, a to że 1/3 kursów odbywa się niezgodnie z rozkładem, no tak bywa, w końcu zrobiono wszystko co można by było lepiej. Jedynym prawem pasażera jest płacić więcej. W końcu jest za co... Ale nie martwcie się drodzy współpasażerowie, wiecie przecież, że prawie już jest, ona, oczekiwana od dawna, utęskniona, wymarzona, niezastąpiona i jedyna w swoim rodzaju PEKA, ona rozwiąże wszystkie problemy. Dyrektor ZTM w końcu mylić się nie może.
07-12-2012 09:34:56
wkurzony
tak sobie myślę,że żaden z tych dyskutujących o podwyżkach-Panów ,-tramwajami na co dzień nie jeździ.Łatwo więc decydować o cudzych pieniądzach jak samemu zarabia się krocie
Aktualności
R E K L A M A
Niezapominajka
04

kwi

do 07-04-2024
Międzynarodowe Targi Poznańskie
"Poznań Motor Show" - targi motoryzacyjne
TTM - Targi Techniki Motoryzacyjnej

07

kwi

Poznań * Łazarz
Wybory samorządowe

12

kwi

do 14-04-2024
Międzynarodowe Targi Poznańskie
"Poznań Run Expo" - targi sportowe: bieg | aktywność | motywacja

14

kwi

Poznań * Łazarz
16. Poznań Półmaraton

20

kwi

11:00
Młodzieżowy Dom Kultury nr 3 ul. Jarochowskiego 1
Konkurs Piosenki Przedszkolnej

[ wszystkie ]

Komentarze
Ogłoszenia
Newsy na Twoją skrzynkę!
Zapisz się na listę mailingową:
Twój e-mail: