Stowarzyszenia: My Poznaniacy, Inwestycje dla Poznania, Projekt Poznań oraz KoLiber stworzyli wspólny projekt obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej w sprawie zamrożenia podwyżek cen biletów w roku 2013 oraz przywrócenia promocji na 15-minutowe bilety jednorazowe.

Od dłuższego czasu obserwujemy, że transport zbiorowy w Poznaniu pogrąża się w coraz głębszym kryzysie. Jedne z najwyższych w Polsce ceny biletów, nieczytelny taryfikator biletowy, preferująca ruch samochodowy organizacja ruchu, remonty i utrudnienia obniżające punktualność komunikacji oraz problemy z dostępnością biletów sprawiają, że coraz więcej osób rezygnuje z publicznego transportu w mieście - mówi Tomasz Pułról ze Stowarzyszenia KoLiber Poznań.

Prognozowaliśmy, że jeżeli cena biletów zostanie podniesiona to wpływy będą podobne, a stracimy pasażerów. W tej chwili tracimy i pasażerów i pieniądze - uważa Włodzimierz Nowak, Stowarzyszenie My Poznaniacy.

Wrzesień w porównaniu do tego samego miesiąca rok temu przyniósł wyraźny spadek liczby pasażerów, tak wynika z danych Zarządu Transportu Miejskiego. W sytuacji kiedy rok temu rozpoczęto remonty i była mowa o podwyżkach to ostrzegaliśmy przed tym co się teraz wydarzyło - dodaje Paweł Sowa ze Stowarzyszenia Inwestycje dla Poznania.

Z inicjatywy stowarzyszenia Projekt Poznań przy współpracy stowarzyszeń: Inwestycje dla Poznania, My-Poznaniacy oraz KoLiber Poznań powstał obywatelski projekt uchwały w sprawie zamrożenia podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej.

Rozpoczynamy dziś akcję zbierania podpisów pod obywatelskim projektem uchwały Rady Miasta Poznania ws. zamrożenia planowanej na przyszły rok podwyżki cen biletów oraz przywróceniem tzw. promocji na 15-minutowe bilety jednorazowe. Obywatelski projekt uchwały to stosunkowo nowe rozwiązanie wprowadzone do Statutu Miasta w 2010 r. Zgodnie z nim uchwałę obywatelską może zgłosić grupa 5 tysięcy mieszkańców Poznania podpisanych pod projektem - wyjaśnia Klauda Rajchel, Stowarzyszenie Projekt Poznań.

Proponując obywatelski projekt uchwały, chcielibyśmy także zaktywizować mieszkańców Poznania, zachęcić do wyrażenia swojego protestu wobec wciąż rosnących cen biletów, pogarszania na przestrzeni lat warunków ruchu transportu publicznego oraz ruchu pieszych będących klientami MPK, a szczególnie braku istotnych udogodnień dla pasażerów korzystających z komunikacji miejskiej podczas remontów. Swoim projektem chcemy przypomnieć, że Poznań potrzebuje zmiany sposobu myślenia o komunikacji i o pasażerze. Potrzebujemy reformy, która będzie w stanie zatrzymać, a nie zniechęcić pasażerów do transportu miejskiego - uważają inicjatorzy obywatelskiego projektu uchwały w sprawie zamrożenia podwyżek cen biletów.

Swój podpis na karcie obywatelskiego projektu będzie można złożyć w Cafe Gazeta przy ul. 27 Grudnia 3, biurze PiS przy ul. 27 Grudnia 14, Instytutu Historii UAM przy ul. św. Marcin 78, w redakcji "Głosu Wielkopolskiego" przy ul. Grunwaldzkiej 19 czy przy ul. Ściegiennego 47 a także ściągając karty do zbierania podpisów ze stron internetowych stowarzyszeń Inwestycje dla Poznania, My Poznaniacy, Projekt Poznań i KoLiber Poznań.

W interesie nas wszystkich jest sprawna komunikacja miejska. Liczymy, że inne partie, kluby i stowarzyszenia również przyłączą się do tej akcji. Planujemy do 20 listopada zebrać 5 tysięcy podpisów, które przekażemy na grudniowej sesji - mówi Szymon Szynkowski vel Sęk, Radny Miasta Poznania, PiS.

Każdy poznaniak, który pracuje statystycznie ma samochód. Może w niego wsiąść i zakorkować ulicę, a tak robi tylko 1/3 mieszkańców. Pozostała część wciąż korzysta z komunikacji miejskiej. Sprawność, punktualność, pewność - to jest kryterium dla sukcesu transportu publicznego. Jeżeli patrzę na rozkład jazdy i nie dojadę w czasie rzeczywistym to zanim wsiądę w tramwaj dwa razy się zastanowię i za te same pieniądze pojadę swoim prywatnym samochodem. W ten sposób korkujemy ulice. Jeżeli wszyscy masowo zaczną rezygnować z komunikacji miejskiej to ulice jeszcze bardziej nam się zakorkują. Nie bez powodu Unia Europejska w karcie Lipskiej zakłada priorytet dla transportu zbiorowego. Jeden człowiek jadąc samochodem ulicą zajmuje 30 metrów kwadratowych, jadąc tramwajem zajmuje jedynie trzy metry kwadratowe. To dlatego są korki, że transport samochodowy jest bardzo niewydajny ze względu na przestrzeń jaką zajmuje - uważa Włodzimierz Nowak ze Stowarzyszenia My Poznaniacy.

ZOBACZ TAKŻE: Karta do zbierania podpisów {POBIERZ PDF}

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Tramwajem dojedziemy od soboty do cmentarza na Junikowie. Od 5 listopada kolejne zmiany ZTM!

ZOBACZ TAKŻE: "Wpływy z biletów miejskiej komunikacji spadły aż o jedną czwartą"

ZOBACZ TAKŻE: "Mijanka" na komunikacyjne problemy Poznania?