W weekend "za pół ceny" spacerowali po Łazarzu tropem Starego Marycha

30-04-2012 01:31   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (1) * Skomentuj

O tym, że istnienie dzielnicy możemy zawdzięczać Lazaryjczykom, czyli rycerzom zakonu św. Łazarza mogli się dowiedzieć uczestnicy wycieczki "Na tropie Starego Marycha - witamy na Łazarzu", która odbyła się w sobotę w ramach akcji "Poznań za pół ceny".

Prawie 30 osób wzięło udział w wycieczce "Na tropie Starego Marycha - witamy na Łazarzu", która odbyła się w sobotę w ramach akcji "Poznań za pół ceny" przygotowanej przez Poznańską Lokalną Organizację Turystyczną i Urząd Miasta Poznania.

Chcemy pokazać wszystkie ciekawe miejsca, które Łazarz może zaoferować. Pokażemy, że może to być miejsce interesujące dla turysty, mimo tego, że rzadko w przewodnikach po mieście o Łazarzu możemy przeczytać. Przewodniki koncentrują się tylko na centrum miasta, na tych najważniejszych i najstarszych obiektach, a na Łazarzu jest kilka miejsc, w które warto zajrzeć i które zaciekawią - powiedział Piotr Ciesielski z nowopowstającej Grupy Przewodników "Po Poznaniu".

W trakcie spaceru po zakamarkach dzielnicy przyłączonej do Poznania 1 kwietnia 1900 roku uczestnicy wycieczki, wśród których byli głównie poznaniacy.

Spacer rozpoczął się przy Dworcu Zachodnim, gdzie przewodnik Piotr Ciesielski z nowopowstałej grupy przewodników "Po Poznaniu" wyjaśnił, że początki Łazarza sięgają już średniowiecza, kiedy to Lazaryjczycy, czyli rycerze zakonu św. Łazarza założyli szpital Św. Łazarza, który do dziś mieści się przy zbiegu ulic Górna Wilda i Niedziałkowskiego. Gdyby nie wybudowanie w XIX wieku linii kolejowej Wildy dziś by nie było.

Zwiedzający dowiedzieli się również, że przy ulicy Lodowej mieszkał znany podróżnik Kazimierz Nowak, który jako pierwszy człowiek na świecie okrążył rowerem, pieszo i łódką samotnie Afrykę.

W trakcie wycieczki można było również zobaczyć kopię watykańskiej Piety, dawny Ogród Botaniczny i tereny Powszechnej Wystawy Krajowej, która miała pięciokrotnie większy obszar niż dzisiejsze Targi.

Uczestnicy wycieczki poznali również miejsca i historie związane z ciekawymi ludźmi i niezwykłymi mieszkańcami Łazarza, a także skąd się wzięła nazwa ulicy Lodowej i Chłodnej oraz dlaczego Matejko i Kossak są patronami arterii w północnej części Łazarza.

Jest to świetna okazja, by poznać trochę lepiej historię Poznania. To część miasta, którą do tej pory nie znaliśmy bliżej. Dla mnie osobiście Łazarz jest to dzielnica wspomnień, gdyż tutaj mieszkała moja babcia naprzeciwko Rynku Łazarskiego - sądzi Iza, która wybrała się na sobotnią wycieczkę

Mieszkam na Łazarzu od pięciu lat, ale słabo znam tą dzielnicę. Jest tu wszędzie blisko, mimo różnych opinii czuje się bezpiecznie na Łazarzu. Łazarz ma bardzo ciekawe kamienice do zaoferowania turystom, ale są trochę zaniedbane, w opłakanym stanie - uważa Karolina Wojciechowska.

Postanowiliśmy wziąć udział w tej wycieczce, bo właśnie mieszkamy na Łazarzu. Turyści mogą na Łazarzu zobaczyć kościoły, piękny Park Wilsona i rewitalizowane kamienice secesyjne - powiedział Janusz Oskar.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Poznański Łazarz ma już 112 lat

ZOBACZ TAKŻE: Wirtualna podróż po Łazarzu

ZOBACZ TAKŻE: Prezes Andrzej Byrt pokazał Targi od kuchni {WIDEO}

ZOBACZ TAKŻE: Radni miejscy wyszli na łazarskie ulice. Ulica Siemiradzkiego będzie deptakiem? {WIDEO}

ZOBACZ TAKŻE: Przewodnicy PTTK oprowadzili po schronie przeciwlotniczym położonym pod Parkiem Wilsona

ZOBACZ TAKŻE: Z okazji 110-lecia przyłączenia Łazarza do Poznaniu rozegrano Grę Miejską "Tryptyk Miejski"

ZOBACZ TAKŻE: Spacerkiem przez Łazarz