Prezydent spotkał się z Porozumieniem Osiedli. Mija właśnie rok od wyborów do nowych rad osiedli - .:LAZARZ.PL->poznański portal dzielnicowy:. Łazarz w z@sięgu myszki

Polityka, POR - Poznań okiem reportera, Rady Osiedli, Wydarzenia

Prezydent spotkał się z Porozumieniem Osiedli. Mija właśnie rok od wyborów do nowych rad osiedli

16-03-2012 00:28 Janusz Ludwiczak

Prezydent Ryszard Grobelny spotkał się w czwartek z Porozumieniem Osiedli Samorządowych Miasta Poznania, by omówić m.in. współpracę miejskich jednostek z radami osiedli. We wtorek minie równo rok od wyborów do nowych rad osiedli, które powstały w wyniku reformy wdrożonej w życie 1 stycznia 2011 roku.

W spotkaniu uczestniczyli również Stanisław Tamm - Sekretarz Miasta i pozostali członkowie Zarządu Porozumienia Osiedli Samorządowych Miasta Poznania, w tym Maciej Maćkowiak z Rady Osiedla Św. Łazarz.

Przedstawiciele Porozumienia Osiedli wspólnie z Prezydentem Ryszardem Grobelnym i Sekretarzem Miasta, Stanisławem Tammem zastanawiali się nad zakresem współpracy rad osiedli z miejskimi jednostkami, m.in. ZDM i ZKZL.

"Niektóre konsultacje powinny się zmienić. Doskonałym przykładem są obwody gimnazjów. Przy wyborze dyrektorów szkół sam mam problem czy powinni opiniować rady z danego obwodu szkoły czy radni z terenu, gdzie jest najwięcej dzieci w danej szkole. [...]
Jednak działacze osiedlowi nie powinni podejmować decyzji dotyczących projektów drogowych bez konsultacji z projektantami" - mówił w trakcie spotkania prezydent Ryszard Grobelny.

Maria Lisiecka, sekretarz Zarządu Porozumienia Osiedli nie zgodziła się jednak z opinią prezydenta i jako przykład dała konsultacji społecznych w sprawie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.

"Kontrowersje występują wokół koncepcji projektów zabudowy. Chcielibyśmy wiedzieć, czy w dzielnicy willowej powstaną wysokie bloki" - dodała Halina Owsianna, Przewodnicząca Porozumienia Osiedli Samorządowych Miasta Poznania.

Porozumienie Osiedli Samorządowych Miasta Poznania powstało na przełomie 2008 i 2009 roku kiedy trwały prace związane z reformą rad osiedli. Docelowo w organie tym będą zasiadać przedstawiciele wszystkich 42 rad osiedli. Póki co skupia 34 samorządy pomocnicze (nie przystąpiły do niego jeszcze Rady Osiedli: Jeżyce, Junikowo, Kiekrz, Kwiatowe, Sołacz, Winiary, Warszawskie-Pomet-Maltańskie i Żegrze).

Na początku porozumienie skupiało 22 rady osiedli, w tej chwili jest 34 z 42 samorządów pomocniczych. Mamy formułę otwartą, zapraszamy wszystkich chętnych. Będziemy działać w konkretnych tematach, czyli jak mamy się poruszać w naszych nowych statutach, co z nich wynika, jakie mamy faktyczne uprawnienia. Będziemy chcieli je egzekwować poprzez nawiązanie dobrej współpracy z urzędem miasta, żeby wszyscy potraktowali nas poważnie - mówi Halina Owsianna z Porozumienia Osiedli.

Mamy problem ze sprawami urbanistycznymi. Nie jesteśmy do końca informowani. Mamy później konfikty społeczne na tym tle. Niektóre rady mają problem z Zarządem Dróg Miejskich. Na każdym osiedlu wynikają inne problemy - uzupełnia Halina Owsianna, Przewodnicząca Rady Osiedla Stare Winogrady.

We wtorek 20 marca minie równo rok od wyborów do nowych rad osiedli, które powstały w wyniku reformy samorządów pomocniczych, wdrożonej w życie 1 stycznia 2011 roku. Z 69 rad osiedli powstały 42 jednostki, o znacznie szerszych kompetencjach i zwiększonym budżecie.

Za wcześnie jeszcze na ocenę jak rady osiedli funkcjonują w nowej sytuacji. Z jednej strony jest to rok od wyborów, ale nie jeszcze cały rok budżetowy. Rady mają nowe obowiązki dopiero trzy miesiące. Samorządów pomocniczych jest mniej, co powoduje, że są bardziej profesjonalne - twierdzi Ryszard Grobelny, prezydent Poznania.

Prezydent Grobelny uważa jednak, że jednostek pomocniczych powinno być w Poznaniu znacznie mniej. Rady osiedli powinny też decydować np. o nazewnictwie przystanków ZTM.

W Poznaniu powinno być od 10 do 18 rad dzielnic. Na razie trudno powiedzieć czy i kiedy do tego dojdziemy. Rady osiedli generalnie powinny opiniować projekty. Pewne obowiązki powinniśmy scedować na rady osiedli. Niedawno Rada Miasta podejmowała uchwałę o nazwie przystanków komunikacji publicznej. Dlaczego ja mam się zastanawiać jak na danej ulicy ma się nazywać przystanek. Powinna o tym decydować lokalna społeczność, a nie poziom ogólnomiejski. Powinniśmy takie obowiązki przekazać do rad osiedli na stałe - wskazuje prezydent Ryszard Grobelny.