Wydarzenia, Komunikacja

Pękła szyna na Moście Dworcowym. Przez półtorej godziny tramwaje nie jeździły Głogowską

09-02-2012 18:45   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (6) * Skomentuj

Przez półtorej godziny ulicą Głogowską nie jeździły tramwaje. Wszystko z powodu pękniętej szyny na Moście Dworcowym. Tramwaje linii nr 6, 8, 14, 16 i 18 były kierowane objazdem przez Wildę, a na odcinku od skrzyżowania ulic Głogowskiej i Hetmańskiej do Dworca PKS kursowały autobusy "za tramwaj".

Po godz. 14 jeden z motorniczych zauważył, że pękła szyna na skręcie z ulicy Głogowskiej w Most Dworcowy, naprzeciwko MTP. Od godz. 14:20 tramwaje linii nr 6, 8, 14, 16 i 18 kursowały objazdem przez Hetmańską, 28 Czerwca 1956 r. i Wierzbięcice. W stronę przeciwną tzn. z centrum na Łazarz tramwaje kursowały normalnie.

MPK uruchomiło autobusy "za tramwaj", które woziły pasażerów od skrzyżowania ulic Głogowskiej i Hetmańskiej przez Głogowską, Most Dworcowy i Stanisława Matyi do Dworca PKS.

Na ulicy Głogowskiej, Roosevelta i Moście Dworcowym tworzyły się korki. Ruch tramwajowy na ulicy Głogowskiej został przywrócony o godz. 15:44.

To nie jedyne utrudnienia komunikacyjne jakie miały miejsce w czwartek. Kilka minut po godz. 6 pojawił się problem ze zwrotnicą przy skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego i Roosevelta. Tramwaj linii nr 18, który zmierzał na Górczyn pojechał objazdem przez Most Teatralny, Fredry, Gwarną i dalej na Starołękę.

Jakby tego było mało ok. godz. 6:30 na Rondzie Kaponiera wykoleiła się "piętnastka". Tramwaj zablokował skręt z ulicy Roosevelta w Zwierzyniecką, drugi wagon znalazł się natomiast na skręcie z Ronda Kaponiera na Most Uniwersytecki, tym samym blokując całkowicie ruch tramwajowy. Przez prawie godzinę tramwaje nie jeździły przez Rondo Kaponiera.

To nie koniec komunikacyjnego paraliżu związanego z atakiem zimy i opadami śniegu. Kwadrans przed południem na skrzyżowaniu ulic Kraszewskiego i Dąbrowskiego wykoleiła się "dwójka". Ruch tramwajowy w okolicach Rynku Jeżyckiego został wznowiony po ok. 20 minutach. Natomiast popołudniu przez 20 minut wstrzymany był ruch tramwajowy na ulicy Fredry, po tym jak przy skręcaniu w ul. Mielżyńskiego tramwaj linii 4 wyjechał z torowiska.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Zima i awarie sparaliżowały tramwaje

ZOBACZ TAKŻE: Podwójna awaria: uszkodzona trakcja i zepsuty pantograf na Rondzie Kaponiera

ZOBACZ TAKŻE: Tramwajowy paraliż Poznania

ZOBACZ TAKŻE: Grunwaldzka stała się jednokierunkowa. Do maja wymienione zostanie torowisko i nawierzchnia

ZOBACZ TAKŻE: MPK = Miejski Paraliż Komunikacyjny. Uszkodzona Tatra na dwie godziny zablokowała Kaponierę

ZOBACZ TAKŻE: Robotnicy uszkodzili rurę z gazem. Paraliż komunikacyjny na Grunwaldzie

ZOBACZ TAKŻE: Weekend w MPK = Miejski Paraliż Komunikacyjny

ZOBACZ TAKŻE: Łazarski paraliż komunikacyjny: dziura w jezdni i zmiany tramwajów