Kampania przebiegła spokojnie

18-12-2010 23:55   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (0) * Skomentuj

Kampania wyborcza przebiegła spokojnie, z wyjątkiem dwóch incydentów. Pomimo zakazu jeden z kandydatów do Sejmiku promował się na latarniach. Możliwe też, jedna z kandydatek do Rady Miasta złamała ciszę wyborczą.

Po raz pierwszy kandydaci startujący w wyborach nie mogli zamieszczać swoich plakatów przy pasach drogowych, czyli na latarniach, słupach, przystankach i barierkach. Kandydaci mogli zamieszczać swoje plakaty na specjalnych konstrukcjach, których w sumie stanęło ponad 30. Na Łazarzu można było je znaleźć m.in. przy Dworcu Zachodnim oraz na Rondzie Jana Nowaka-Jeziorańskiego.

Pomimo zakazu wywieszania plakatów w obrębie pasa drogowego Paweł Norbert Strzelecki zamieścił swoje plakaty na latarniach ulicznych - na ul. Matejki naprzeciwko II LO oraz na ulicy Głogowskiej, pod VIII LO. Po naszej publikacji kandydat startujący do Sejmiku Wielkopolskiego zdjął plakaty i napisał do naszej redakcji:

Wywieszenie plakatów na słupie przy ul. Głogowskiej jest moja pomyłką. Zdejmę ten plakat.
Co do zajęcie stanowiska uważam decyzję prezydenta za błędną, a jej motywacje za nieprzekonującą. Jak widać na zdjęciach Waszej redakcji słup ten (oraz okoliczne) oklejony jest starymi zniszczonymi reklamami, tak więc nie może być mowy o "zaśmiecaniu" nowym plakatem wyborczym. Jednocześnie reklama na takim słupie nie zmniejsza w żaden sposób bezpieczeństwa w ruchu drogowym - napisał w mailu do nas Paweł N. Strzelecki.

Z kolei w niedzielę 21 listopada, w dniu wyborów policja i straż miejska interweniowała w związku z pojawieniem się oklejonego plakatami wyborczymi kandydatki do Rady Miasta przed VIII LO, gdzie mieściła się komisja wyborcza. Według świadków samochód z plakatami wyborczymi poruszał się m. in. po ulicy Głogowskiej.

Uważam, że nie została naruszona cisza wyborcza w żaden sposób. Nie wiem, na czym miałby polegać zarzut. Samochód zostawiłam w piątek o 21:30 przed "ósemką" i stał on tam do poniedziałkowych godzin przedpołudniowych - powiedziała portalowi lazarz.pl Katarzyna Kretkowska.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Pomimo zakazu kandydat do sejmiku promuje się na latarniach

ZOBACZ TAKŻE: Katarzyna Kretkowska złamała ciszę wyborczą?