1. Dlaczego zdecydował się Pan kandydować do Rady Miasta Poznania?
   Zdecydowałem się kandydować do Rady Miasta, ponieważ jestem przekonany, że w Poznaniu potrzebne są zmiany. Jestem osobą młodą i aktywną, ale przede wszystkim mam wiele pomysłów na poprawienie jakości życia w naszej dzielnicy. Potrafię i chcę skutecznie pracować dla miasta. Tylko tyle i aż tyle.
   Jest wiele dziedzin, które wymagają nowych inicjatyw. Potrzebna jest zmiana dotychczasowego sposobu i stylu rządzenia Poznaniem. Mieszkańcy muszą poczuć, że mają wpływ na podejmowane decyzje, a przedstawiciele w Radzie Miasta reprezentują ich interesy. Chcę położyć duży nacisk na sprawę bezpieczeństwa mieszkańców Łazarza oraz czystości naszych ulic.
   Część radnych po wyborach zapomina o swoich wcześniejszych zobowiązaniach. Dla mnie głosowanie będzie dopiero początkiem działalności dla dobra lokalnej społeczności. I będę Państwa prosił, żebyście regularnie mnie ze zobowiązań rozliczali! Chcę działać zgodnie z dewizą zawartą w moim haśle wyborczym: TOMASZ SKUPIOny na Poznaniu!
2. Jakie trzy najważniejsze sprawy widzi Pan do załatwienia w najbliższym czasie przez nową Radę Miasta?
   Jako radny w szczególności będę zabiegał o poprawę bezpieczeństwa w naszej dzielnicy, gdyż mieszkańcy nie mogą czuć strachu przed wyjściem z domu po zmroku. Trzeba objąć monitoringiem jak najwięcej ulic, a Straż Miejska i Policja muszą zdecydowanie reagować na wszystkie chuligańskie wybryki! Tym właśnie chciałbym się zająć w pierwszej kolejności.
   Drugą kwestią jest wygląd naszych ulic, które są w opłakanym stanie. Trzeba znaleźć skuteczny sposób na walkę z brudem i psimi nieczystościami na chodnikach. Koniec z chodzeniem slalomem w obawie o wdepnięcie w śmierdzącą niespodziankę! Ważne jest też dbanie o rozbudowę strefy rekreacyjno-sportowej i rozwój terenów zielonych.
   Trzecia sprawa to zmiana stylu zarządzania miastem i podejmowania decyzji. Chcę być radnym aktywnym i otwartym na wszystkie inicjatywy i problemy sygnalizowane przez mieszkańców. To w ich głos, a także organizacji pozarządowych, chcę się wsłuchiwać przede wszystkim.
3. Jak widzi Pan Łazarz za 4 lata? Jak sądzi Pan, co uda się nowej Radzie Miasta zrobić dla dzielnicy w najbliższej kadencji?
   Łazarz za 4 lata widzę jako jedną z ładniejszych dzielnic Poznania, która swoją dobrą lokalizacją zachęca do osiedlania się tutaj coraz większej grupy mieszkańców. Aby to osiągnąć, ludzie muszą chcieć tu mieszkać. Ważna jest również dobra sieć komunikacyjna. Wprowadzenie tramwaju, który na Moście Dworcowym skręcałby bezpośrednio w kierunku Ronda Rataje. Ale najważniejsza zmiana musi nastąpić w zakresie komfortu zamieszkania. Za 4 lata na Łazarzu widzę zadbane podwórza i bramy, w których nie stoją grupki wyrostków. Trzeba dać im jakąś alternatywę, stworzyć miejsca, w których mogliby spędzać czas w sposób aktywny. Widzę zielone przestrzenie, rodziców swobodnie spacerujących z dziećmi. Widzę w końcu dzielnicę, w której mieszka coraz więcej osób, ponieważ miejsce to spełnia ich życiowe oczekiwania.
4. Targi powinny być sprywatyzowane czy skomunalizowane?
   Międzynarodowe Targi Poznańskie to jeden z najdłużej działających w Europie organizatorów targów. Są chlubą naszego miasta i jednym z najbardziej rozpoznawalnych punktów. Skarb Państwa jest właścicielem 60 proc. udziałów w spółce, a Miasto posiada 40 proc. Nie wyobrażam sobie sprzedaży Targów inwestorowi, który mógłby przeznaczyć ten teren pod budowę chociażby hotelu. Dlatego uważam, że Międzynarodowe Targi Poznańskie powinny pozostać pod kontrolą publiczną. Udziały w targowej spółce, które na razie należą do Skarbu Państwa, powinny przejść nieodpłatnie na własność samorządów, czyli zostać skomercjalizowane. Ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji przewiduje taką możliwość. Targi nie mają być "maszynką" do zarabiania pieniędzy, ale firmą, której jednym z głównych zadań będzie wywieranie korzystnego wpływu na rozwój miasta.
5. Tylko w ostatnich 8 latach (2002-2009) według danych GUS Grunwald wyludnił się o 8254 mieszkańców. Natomiast według danych miasta Łazarz wyludnił się w ostatnich 10 latach (2000-2010) o prawie 10 tys. mieszkańców (9 666, z czego 7576 z terenu Osiedla Świętego Łazarza, 2090 z terenu Osiedla Targowego). Proces wyludniania dzielnicy jest co raz większy. Tylko w pierwszym półroczu liczba mieszkańców Łazarza zmniejszyła się 423 mieszkańców (z Osiedla Św.Łazarza - 346, z Os. Targowego - 77).
   Co zrobić, by mieszkańcy Łazarza nie chcieli się wyprowadzać z dzielnicy oraz by przybywali nowi?
   Niestety, wyprowadzanie się mieszkańców z centrum i przenoszenie do okolicznych gmin jest problemem dla całego Poznania. Ludzie przeprowadzają się pod Poznań, natomiast do pracy przyjeżdżają do miasta i to tutaj posyłają do szkół swoje dzieci. Strata jest podwójna, ponieważ następuje odpływ osób płacących tutaj podatki, a Miasto nadal dopłaca do komunikacji publicznej i szkół, z których osoby te korzystają. Dlatego w pierwszej kolejności należy się zastanowić, co może zachęcić ludzi do pozostawania na Łazarzu oraz do wprowadzania się tu nowych lokatorów. To, co jest naszą przewagą, to bliskość do centrum i szeroka oferta kulturalna. Dlatego powinniśmy stawiać na nowe połączenia tramwajowe i autobusowe, upiększanie okolicy poprzez rozwój terenów zielonych oraz zwiększanie poczucia bezpieczeństwa wśród mieszkańców.
   Część osób będzie się wyprowadzała i jest to proces nieunikniony. Ale zróbmy wszystko, aby w ich miejsce przychodziły nowe.
6. Co sądzi Pan o sporze pomiędzy Kurią, a Miastem w sprawie 8LO. Jak Pana zdaniem można rozwiązać problem "ósemki"?
   Konflikt między Kurią a Miastem w pierwszej kolejności uderza w uczniów. A niewątpliwie mają oni prawo do spokoju i komfortu nauki. Uważam, że dobrym rozwiązaniem będzie, zaproponowana już zresztą, wymiana nieruchomości, tzn. Miasto przekaże Archidiecezji inny budynek, a w zamian liceum pozostanie w dotychczasowym gmachu tzn. przy ulicy Głogowskiej 92.
   Dlatego uważam, że w dalszym ciągu powinny być prowadzone negocjacje pomiędzy Kurią i władzami Poznania. Do tego grona powinna być doproszona dyrekcja szkoły oraz przedstawiciele rodziców licealistów. Porozumienie o warunkach wynajmu budynku musi się opierać na zasadach kompromisu.
7. Czy jest Pan za powstaniem centrum handlowo-usługowego "Metropolis"?
   Powstanie dużego centrum handlowo-usługowego „Metropolis” na terenach częściowo zielonych może budzić pewne zastrzeżenia. Dla mieszkańców miasta zieleń stanowi jedno z podstawowych dóbr, każdy wszak ceni sobie relaksujący spacer wśród drzew czy krzewów. Podobne rozterki pojawiały się już wcześniej, chociażby w przypadku budowy Starego Browaru. Tam też mieliśmy do czynienia z terenem zielonym, pojawiały się obawy o jego dewastację, o zmianę tamtej części miasta w betonową pustynię. Efekt jednak okazał się szalenie pozytywny. Stary Browar zmienił okolicę rzadko uczęszczanego parku w jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc w Poznaniu. Udało się połączyć użyteczną, funkcjonalną i stylową architekturę z terenami zielonymi, osiągając jeden z najlepiej ocenianych obiektów tego typu w kraju.
   Z koncepcji architektonicznej centrum „Metropolis” wynika, że obiekt ten może być równie dobrą inwestycją. Może on, podobnie jak Stary Browar, stać się najważniejszym centrum kulturalnym tej części Poznania. Dodatkowo zostanie stworzonych wiele nowych miejsc pracy. Sądzę również, że z tego typu budową związane będą pozytywne zmiany w zakresie komunikacji miejskiej na obszarze Łazarza. Nie bez znaczenia pozostaje również projektowany parking na 3000 miejsc postojowych. Może warto spróbować wpłynąć na inwestora, aby projekt w większym stopniu uwzględniał potrzeby parkingowe okolicznych mieszkańców.
8. Główna ulica dzielnicy - Głogowska (podobnie jak Św.Marcin i Dąbrowskiego) jeszcze do nie dawna tętniła życiem. W tej chwili powstają tu praktycznie same banki i salony sukien ślubnych.
   Czy jest szansa przywrócenia dawnego charakteru ulicy Głogowskiej, po przez np. zrobienie z niej deptaku z ogródkami i kawiarenkami?
   Według mnie pomysł stworzenia deptaku na ulicy Głogowskiej jest nierealny. Zostałby zaburzony jeden z głównych ciągów komunikacyjnych w mieście. Negatywne skutki takiej decyzji odczuliby z pewnością także sami mieszkańcy Łazarza . Uważam, że kluczem do tego, by ludzie chętniej korzystali z istniejących już kawiarni i restauracji jest to, by w okolicy czuli się bezpiecznie i bez problemu znaleźli miejsce do zaparkowania auta w pobliżu lokalu.
9. Jak można rozwiązać problem z parkowaniem w dzielnicy? Szczególnie w okolicach Areny, Targów i Lejka Łazarskiego?
   Parkowanie w mieście zawsze stanowi problem. Jest on tym poważniejszy, im bliżej do centrum. Wiadomo, że przestrzeń miejska jest bardzo cenna dla biznesu, komunikacji miejskiej czy budownictwa. W efekcie brakuje miejsca na parkingi. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem wydaje się dobrze rozplanowana budowa przynajmniej dwóch parkingów podziemnych na wzór tego znajdującego się pod placem Wolności. Jeden z nich mógłby powstać pod rynkiem Łazarskim. Proponuję, aby koszt budowy wziął na siebie inwestor na zasadach prywatno-publicznego partnerstwa, podobnie jak miało to miejsce w przypadku parkingu pod placem Wolności. Drugi taki parking mógłby zostać wybudowany przy zajezdni na ulicy Gajowej. Biorąc jednak pod uwagę stale zwiększającą się ilość aut w mieście, na takie inicjatywy muszą znaleźć się pieniądze.
10. Czy na Łazarzu powinna zostać wprowadzona strefa parkowania? Jeśli tak, to gdzie, w jakim rejonie?
    Nie ulega wątpliwości, że wprowadzenie strefy parkowania to jedno z najlepszych działań prowadzących do rozwiązania problemu z parkowaniem w dzielnicy. Inicjatywy takie dobrze sprawdziły się w wielu miastach w Europie i w Polsce (np. w Warszawie). Skuteczność takiego przedsięwzięcia zależy w głównej mierze od ulokowania strefy blisko głównych ciągów komunikacji miejskiej.
    Dla Łazarza najrozsądniejsze wydają się tereny graniczące z Dworcem Górczyn, choć kwestia ta wymaga dokładniejszych analiz map geodezyjnych i istniejących planów zagospodarowania przestrzennego. Alternatywą może okazać się projektowana budowa centrum handlowo-usługowego „Metropolis”, przy którym na powstać 3 000 miejsc parkingowych. Władze miasta powinny rozważyć możliwość powiększenia planowanej ilości miejsc postojowych i stworzenia w tym miejscu strefy parkowania dla okolicznych mieszkańców i osób dojeżdżających od strony Komornik.
11. Co sądzi Pan o reformie jednostek pomocniczych i połączeniu Osiedla Świętego Łazarza z Osiedlem Targowym? Czy nowa Rada Osiedla będzie działać jeszcze lepiej i sprawniej, chociażby dzięki lepszym kompetencjom i większemu budżetowi?
    Już od kilkunastu miesięcy prowadzone są prace reformujące jednostki pomocnicze miasta Poznania. Po przeprowadzonej reformie rad osiedli ma być mniej. Wzrosną za to ich kompetencje. Będą opiekować się szkołami oraz drogami na podległym sobie terenie. To jednak sprawia, że pojawiają się określone wymogi: osiedla będą musiały mieć co najmniej piętnaście tysięcy mieszkańców.
    Nowe rady osiedli mają zyskać większe kompetencje, np. w kwestii ustalania przebiegu poszczególnych tras tramwajowych i autobusowych. Będą mogły też współdecydować o kolejności remontów chodników i ulic. Aby móc realizować te działania, będą dysponowały znacznie większymi budżetami, przez co jednocześnie będą poważniej traktowane.
    Uważam, że potrzebne jest powiększenie zasięgu działania rad osiedlowych, bo dzięki zmianom większe osiedla będą sprawniej zarządzane. Dlatego popieram pomysł przyłączenia Osiedla Świętego Łazarza do któregoś z sąsiednich, będącego w bezpośredniej bliskości.
12. Jak można rozwiązać problem toalety publicznej na Rynku Łazarskim?
    Szalet miejski na pobliskim skwerze został rozebrany. Na płycie rynku zostały postawione dwie przenośne toalety, bezpośrednio przy stoiskach. Latem kupcy i mieszkańcy wielokrotnie skarżyli się na nieprzyjemne zapachy wydobywające się z Toi Toi. Pomysł wybudowania nowego szaletu, który miał powstać w pobliskiej kamienicy, spotyka się z protestami lokatorów tego budynku.
    Na remont oraz dostosowanie toalet dla osób niepełnosprawnych zostało zarezerwowane 400 tysięcy złotych. Uważam, że należy dołożyć wszelkich starań, aby powstający szalet nie utrudniał życia mieszkańcom kamienicy. Dlatego trzeba go tak zaprojektować i wykonać, aby z toalety nie wydobywały się nieprzyjemne zapachy, miejsce było codziennie sprzątane w środku oraz na zewnątrz, a także by było chronione przed chuliganami dobrze ulokowanym monitoringiem. Publiczny szalet musi powstać, ponieważ jest w tym miejscu potrzebny, przede wszystkim handlującym w pobliżu kupcom.
13. Czy Zbigniew Wągrowski, dobrze wypełnia obowiązki administratora Parku Wilsona (przyp. nie zgadzał się na powstanie placu zabaw, dopiero po ponad 2 latach zaczęła działać fontanna przy muszli, część mieszkańców narzeka na zaniedbany Park Wilsona)?
    Wszyscy doskonale wiemy, jakie funkcje spełnia Park Wilsona. To piękny, zielony obszar, umożliwiający oderwanie się od codziennych obowiązków, by choć na chwilę cieszyć się otaczającą naturą. Miejsce tak ważne dla lokalnej społeczności musi być zarządzane w sposób szczególnie staranny, a osoba pełniąca funkcję administratora powinna wypełniać swoje obowiązki z należytą dbałością. Na pewno nie może być to ktoś, pod kogo rządami park jest zaniedbany. Nie znam osobiście Pana Zbigniewa Wągrowskiego, dlatego nie mogę się w pełni odpowiedzialnie wypowiedzieć na temat jego pracy.
14. Mieszkańcy ulicy Kolejowej narzekają na to, że nikt się nimi nie interesuje. Kiedy ulica Kolejowa doczeka się remontu?
    Ulica Kolejowa, biegnąca równolegle do ulicy Głogowskiej, jest ważnym elementem Łazarskiego krajobrazu. Jest ona doskonale widoczna dla pasażerów przejeżdżających pociągów. Niestety widok, który im się ukazuje razi pewnymi zaniedbaniami. Z pewnością należy systematycznie myć elewacje części domów robotniczych należących do Miasta.
    Dobrym pomysłem jest także zakładanie w mieszkaniach, w miarę możliwości budżetowych, nowoczesnych układów grzewczych. Pozwoli to na obniżenie kosztów utrzymania, które obecnie ponoszą lokatorzy i ograniczy zanieczyszczenia emitowane przez przestarzałe urządzenia. Chętnie spotkam się z mieszkańcami ulicy Kolejowej i wysłucham ich propozycji upiększenia tej części dzielnicy.
15. W studium planowania i zagospodarowania przestrzennego zapisany jest tramwaj w ciągu ulicy Grochowskiej i na os. Kopernika (m.in. w ciągu ul. Arciszewskiego). Kiedy jest szansa na zrealizowanie tej inwestycji? Czy w ogóle tramwaj na os. Kopernika i w ciągu ulicy Grochowskiej jest potrzebny?
    Poznańskie tramwaje jeżdżą obecnie na 16 trasach o długości około 140 kilometrów. Plany opracowane przez urbanistów uwzględniają powiększenie ogólnej długości tras o 30 procent. W opinii specjalistów do najważniejszych planowanych połączeń należy również trasa do os. Kopernika, która ma szansę szybko się zwrócić. Jednak obecnie nikt nie jest w stanie jednoznacznie określić terminu realizacji tego projektu. Z pewnością należy poważnie zastanowić się nad tak istotnym rozwiązaniem komunikacyjnym.

Tomasz Skupio (ur. 1985 r.) - ukończył 7 LO im. Dąbrówki w Poznaniu, a następnie podjął studia na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza. W 2009 roku został absolwentem Wydziału Nauk Społecznych – kierunek filozofia-życie publiczne. Obecnie jest studentem V roku na drugim kierunku studiów – Stosunków Międzynarodowych na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM.
W trakcie edukacji przez pół roku studiował w Ankarze na Hacettepe University w ramach programu Sokrates Erasmus, poznając kulturę i obyczaje państwa tureckiego. Będąc studentem, w przerwach letnich wyjeżdżał za granicę aby szkolić język i zarabiać na siebie.
Pracował w Irlandii, Anglii oraz dwukrotnie w USA. Wyjazdy te dały mu solidny pogląd na kulturę pracy w państwach anglosaskich, punktualność, dyscyplinę i nastawienie na dobro publiczne. Ukształtowało to w nim postawę, którą powinno kierować się Państwo względem obywatela.
Jeszcze w trakcie studiów zaczął pracować w biurze Zarządu Platformy Obywatelskiej w Wielkopolsce. Pracował tam do lipca 2010 roku. W sierpniu rozpoczął pracę w Starostwie Powiatowym w Poznaniu.
Poza pracą zawodową aktywnie dział w organizacji Młodzi Demokraci. Jest członkiem zarządu SMD Poznań. Wspólnie z grupą młodych ludzi aktywnie włącza się w życie społeczne miasta, organizując szereg akcji oraz happeningów.
"Angażuje się także w działalność sekcji szermierczej klubu Warta Poznań. W przeszłości sam trenowałem szermierkę i stąd wzięło się zamiłowanie do białego sportu. Poza tym gram w piłkę nożną, a zimą jeżdżę na snowboardzie. Największym tegorocznym osiągnięciem sportowym było dla mnie przebiegnięcie Maratonu Poznańskiego. Trasa 42,195 km wymagała kilkumiesięcznych przygotowań, ale satysfakcja, którą odczułem po dobiegnięciu do mety zrekompensowała, godziny treningów kondycyjnych."

Fot: Zdjęcia udostępnione przez Tomasza Skupio