Wydarzenia, POR - Poznań okiem reportera, Polecamy, lazarz.pl, Kultura, Ciekawostki

"Wizażysta" – ukazała się druga powieść kryminalna Lilii Łady. Wywiad z autorką

06-11-2024 07:30   Janusz Ludwiczak

W ścisłym centrum Poznania znaleziono zwłoki. Wezwany na miejsce patolog odkrywa przerażające fakty na temat popełnionej zbrodni. To, co miało być rutynowym śledztwem, staje się jedną z najtrudniejszych i najbardziej makabrycznych spraw, z jaką lokalna policja miała kiedykolwiek do czynienia. Porzucone szczątki należą bowiem nie do jednej, ale aż do sześciu młodych kobiet. Niedługo potem pracownicy kolei trafiają na kolejne ciało… – ukazała się druga powieść kryminalna "Wizażysta", którą napisała Lilia Łada, wieloletnia poznańska dziennikarka. Oto nasz wywiad z autorką.

Janusz Ludwiczak, portal Lazarz.pl: Po sześciu latach ukazuje się kolejna Twoja powieść kryminalna "Wizażysta". Skąd pomysł, inspiracja i czy to jest kontynuacja poprzedniej "Zabójstwo z urzędu"?
Lilia Łada Jest oczywiście nawiązanie, bo jak ja sobie już wymyśliłam idealnego policjanta, to ja się go będę teraz trzymać. Bardzo mi się spodobał podkomisarz Młotkowski, czyli bohater pierwszej książki, a szczególnie moim koleżankom bardzo się spodobał no i wyszła ciekawa, fajna postać. Myślę, że mimo całego zaufania i sympatii do policji, które Polacy od czasu do czasu miewają, to jednak ta formacja nie cieszy się takim uznaniem jak należy. Na szczęście większość ludzi nie ma bliższego kontaktu z policją kryminalną i naprawdę nie mają pojęcia kim są ci ludzie, w jakim stresie żyją ale i jaki ogrom wiedzy muszą posiadać. To trochę odczarowanie policjanta, pokazanie, że to nie jest tylko facet, który jest zgorzkniały, zblazowany, zniszczony życiem, pije i jest samotny. Myślę, że to ciekawy zawód, znam takich policjantów, takich jak podkomisarz Młotkowski, w pierwszej książce tworząc postać wzorowałam się na kilku znajomych policjantach, więc nie są to cechy wyciągnięte "z kapelusza". A poza tym przecież super jest spotkać prawdziwego mężczyznę, nawet jeśli trzeba go sobie samemu wymyślić i napisać.

Akcja również dzieje się w Urzędzie Miasta Poznania?
Nie, tym razem na Wildzie, aczkolwiek o urzędzie sporo w tej książce jest. Staram się osadzać książki w realiach, które znam. A znam sprawy miejskie, ponieważ przez wiele, wiele lat byłam miejską dziennikarką i tym się zajmowałam zawodowo. Zawsze jakiś miejski wątek się pojawia. Rzecz dzieje się w Poznaniu ponieważ to jest moje miasto, znam je i chcę o nim pisać.

Dlaczego Wilda?
Wilda dawno temu miała niesamowity klimat. I to nie jako dzielnica, gdzie przestępczość była wyższa niż w innych rejonach, bo to akurat nie było prawdą nawet 10-15 lat temu, ale bardziej z powodu architektury. Zwłaszcza okolice ulicy Roboczej są niesamowite. Teraz już mniej tego klimatu, bo powstały nowe osiedla, ale Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego częściowo jeszcze stoją, działki miejskie, na których są budynki z czerwonej cegły też. A jeśli się wejdzie między stare kamienice, które jeszcze nie zostały wyremontowane, można zobaczyć tylne i boczne oficyny dokładnie takie jak te, w których toczy się akcja książki.

Czy oprócz podkomisarza spotkamy jakieś inne postaci z poprzedniej powieści?
Pojawia się Kuba Bielecki, geniusz ekonomiczny i komputerowy, oraz kilku bohaterów drugiego planu. Są też nowi bohaterowie, którzy mam nadzieję się spodobają. Pojawia się oczywiście dziennikarka, bo jak wiadomo w naszym mieście niczego nie można załatwić jeśli się człowiek nie uda do mediów. To jest bardzo powszechny motyw, że dziennikarze stają się siłą sprawczą w różnych działaniach, odgrywając ogromną rolę wżyciu społecznym, chociaż nie zawsze się o tym pamięta albo to docenia.

"Wizażysta" – skąd tytuł?
Nie chcę spojlerować, jest mocno związany z treścią książki. Jest to tytuł z gatunku nieoczywistych i odkrycie jakie ma znaczenie będzie być może lekkim wstrząsem dla czytelników.

Czy możesz przybliżyć, jak powstawała ta powieść?
Prapoczątki sięgają czasów sprzed 20 lat, gdy mieszkałam na Wildzie i z moim dzieckiem łaziliśmy po tych wszystkich miejscach, których już teraz nie ma. Stąd pomysł aby miejsce akcji osadzić w dość ponurych i strasznych trochę lokacjach. Potem była sprawa sprzed kilku lat, policja prowadziła śledztwo bo znaleziono zwłoki kobiety zakopane w piwnicy jednej z kamienic na Wildzie. Z czasem znaleziono drugie zwłoki a mi utkwiło w pamięci jedno zdanie, które powiedział, już nie pamiętam dobrze czy rzecznik policji czy któryś z moich kolegów doświadczonych dziennikarzy śledczych, że sądząc po wynikach sekcji to nie była pierwsza ofiara mordercy. Wokół tego zbudowałam całą narrację. Czyli jest w powieści kamienica na Sikorskiego i zwłoki kobiety, zabójca i... więcej nie powiem.

A co dla Ciebie jest większym wyzwaniem, napisanie kryminału czy praca dziennikarska?
Nie da się tego porównać. Nawet nie umiem powiedzieć, co jest łatwiejsze bo wysiłek jest duży i tu i tu. Myślałam, że jeśli potrafię w portalu w ciągu jednej nocy napisać kilkanaście artykułów to pisanie książki nie będzie wyzwaniem. Okazuje się, że jest. To jest zupełnie inny rodzaj pisania. Gdy pisałam pierwszą książkę, było to góra 10 stron dziennie, bo jeśli pisałam więcej to potem trzeba było poprawiać lub kasować i pisać od nowa, nie byłam zadowolona z tego co tworzę. To nie idzie tak szybko, jakby się wydawało. Do tego trzeba zrobić research, poznać jak wygląda chociażby rozkład zwłok, sekcja, mam do tego cała biblioteczkę, gdzie się doszkalam. Z zawodu jestem przecież filologiem, nie kryminologiem. Muszę sprawdzać wiele faktów, przypomnieć sobie zapomniane częściowo sprawy. 6 lat temu na przykład sprawy ZNTK rozpoczynały się w sądzie a dziś trzeba sprawdzić czy się rozstrzygnęły i z jakim wynikiem.

Czy myślisz już może o kontynuacji, kolejnej książce?
Mam pomysły na co najmniej kilka jeszcze opowieści i może…

A może tym razem morderstwo na Łazarzu?
Częściowo "Wizażysta" zatrąca o Łazarz, bo to nie tylko Wilda przecież, gdzie dzieje się akcja, ale też na przykład dworzec PKP. Ale obiecałam radnemu Andrzejowi Janowskiemu, że nikogo tu nie będę "mordować", więc niestety bardzo mi przykro…

Premierę kryminału "Wizażysta" Lilii Łady, którą wydało wydawnictwo Novae Res zaplanowano na 20 listopada. Książkę już teraz można nabyć w księgarniach internetowych, m.in. na lubimyczytac.pl oraz empik.com

Z kolei we wtorek, 26 listopada o godz. 19:00 w domu kultury Klub Osiedlowy "Krąg" przy ul. Dmowskiego 37 odbędzie się spotkanie autorskie z Lilią Ładą. Podczas spotkania będzie można nabyć najnowszą powieść "Wizażysta", a także pierwszy kryminał "Zabójstwo z urzędu".

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: "Zabójstwo z urzędu"

Byłeś świadkiem wypadku? Widziałeś dziurę w jezdni? Zamknęli Twój ulubiony sklep? W kranie nie ma wody? Zaginął Twój pies lub kot? Masz sprawę, która wymaga naszej interwencji?
Powiadom nas o tym: www.24.lazarz.pl lub wyślij e-mail 24@lazarz.pl
ŁAZ@RZ24 – Kontaktowa Platforma Czytelników jest do Twojej dyspozycji
Twórz razem z nami - by pomóc sobie i innym.