Portal lazarz.pl szanuje prywatność swoich czytelników i przetwarza tylko te dane osobowe, które są niezbędne do prawidłowego świadczenia usług informacyjnych jakie oferuje.
Strona wykorzystuje pliki cookies. Mogą Państwo określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w waszej przeglądarce.
Klikając poniższy przycisk zgadzają się Państwo na przetwarzanie zbieranych przez portal lazarz.pl danych osobowych w zakresie i na warunkach opisanych w naszej
Polityce Prywatności.
Wyrażenie zgody jest dobrowolne, ale może być konieczne w celu wykonania niektórych usług.

Zgoda

Uczniowie SP33 pamiętali o więźniach zamordowanych przy Jarochowskiego - .:LAZARZ.PL->poznański portal dzielnicowy:. Łazarz w z@sięgu myszki
Uczniowie SP33 pamiętali o więźniach zamordowanych przy Jarochowskiego
28-09-2022 06:15   Janusz Ludwiczak
Co roku w Szkole Podstawowej nr 33 i XXXIII LO obchodzony jest Dzień Hołdu i Pamięci Ofiar Komunizmu. W czwartek złożono wieńce i zapalono znicze pod tablicą umieszczoną na murze szpitala Św. Rodziny przy ul. Jarochowskiego. To właśnie w tym miejscu znajdowała się katownia Urzędu Bezpieczeństwa, a śmierć poniosło kilkanaście osób.

Od 2013 roku Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 33 (SP33 i XXXIII LO) obchodzi Dzień Hołdu i Pamięci Ofiar Reżimu Komunistycznego.

– Przełom lat czterdziestych i pięćdziesiątych zapisał się na kartach polskiej historii stalinowską erą cierpienia i zbrodni, która spadła na naszą część świata po II wojnie światowej. Mieszkanki i mieszkańców Poznania więziono i mordowano w piwnicach aresztu Urzędu Bezpieczeństwa w zabytkowym, białym budynku przy ulicy Jarochowskiego. Teraz funkcjonuje w nim szpital położniczy. Do dziś zachowały się na piwnicznych ścianach liczne inskrypcje wyryte tam przez uwięzionych. To było piekło na ziemi, które zgotowała ówczesna polsko-sowiecka władza za marzenia o życiu w wolnym i niepodległym kraju – mówił podczas uroczystości Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.

Mariusz Wiśniewski przypomniał także o sytuacji żołnierzy i cywilów w ogarniętej wojną Ukrainie.

– W mediach słyszymy, że na terenach okupowanych przez Rosjan cierpią niewinni ludzie: żołnierze i cywile - mężczyźni i kobiety. Takie jest przerażające oblicze zła, które wraz z historią zatacza koło. Ten rodzaj zła dotykał naszych przodków żyjących w Poznaniu, dziś dotyka naszych ukraińskich sąsiadów. Czy wobec zła jesteśmy bezsilni? Pragnę wierzyć, że nie jesteśmy na nie skazani. Możemy się złu przeciwstawiać, szanując siebie na wzajem, budować pokój. Ale także nazywać zło po imieniu, czcić pamięć ofiar i nie lekceważyć przestrogi – dodał wiceprezydent Mariusz Wiśniewski.

Następnie odbył się przemarsz ze szkoły pod tablicę pamięci przy szpitalu Św. Rodziny z udziałem pocztów sztandarowych, kombatantów ze wielkopolskiego Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego, władz miasta Poznania i przedstawicieli szkoły.


W budynkach przy zbiegu ulic Niegolewskich i Jarochowskich początkowo mieścił się klasztor Karmelitek Bosych. Poznańskie karmelitki, po wysiedleniu przez pruskie władze ze swojego domu przy ul. Wieżowej, w 1875 roku znalazły się w Krakowie. Do Poznania powróciły w 1920 roku i nabyły od księżnej Marii Bogdanowej Ogińskiej willowy budynek przy ul. Niegolewskich 23, a więc opodal.

W czasie okupacji Niemcy urządzili w pomieszczeniach klasztornych szkołę muzyczną. W latach 40. i 50. XX wieku znajdował się tu Miejski Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. W latach 1945-1947 w ogrodzie pod murem przy ulicy Bogusławskiego, tzw. "ścianą śmierci" rozstrzeliwano więźniów, a zwłoki zakopywano na miejscu. Na pierwsze szczątki ofiar natrafiono w 1955 roku, a w latach 1960-1961 podczas prowadzenia prac przy budowie pralni szpitalnej odkryto mogiły zbiorowe.

Dzięki staraniom Okręgowej Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu oraz Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego Oddział Wielkopolska w 1991 roku przeprowadzono prace ekshumacyjne. W sumie od strony ul. Bogusławskiego i Niegolewskich odnaleziono 28 szkieletów oraz 40 czaszek.

Równo 25 lat temu, 17 września 1991 r. na murze, przy bramie Szpitala Św. Rodziny z udziałem m.in. byłych więźniów, którym udało się przeżyć i wydostać z miejsca kaźni odsłonięto tablicę pamiątkową. Jednak kilka lat później ją skradziono. Drugą tablicę odsłonięto we wrześniu 2008 roku.

Jesienią 2012 roku pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej poszukiwali szczątków ofiar komunizmu. Pod koniec września przeprowadzono badania georadarem.

– Urządzenie bardzo mądre, daleko zawansowane technicznie, wskazuje naruszenie struktury ziemi, tylko tyle, że nie daje odpowiedzi na charakter naruszenia struktury gleby. Mieliśmy bardzo dokładne wyniki badań georadarowych, które wskazywały na szereg miejsc, gdzie doszło do naruszenia struktury ziemi. Chcieliśmy potwierdzić wiarygodność wyników badań georadarowych i ostatecznie wyjaśnić sprawę dawnej siedziby UB, gdzie były tutaj rozstrzeliwany osoby. Pamiętajmy, że w latach 90. były już tu prowadzone działania ekshumacyjne i znaleziono ludzkie szczątki – powiedział dr hab. Krzysztof Szwagrzyk, Pełnomocnik Instytutu Pamięci Narodowej ds. poszukiwań miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego lat 1944-56 i naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN we Wrocławiu.

Przy użyciu małej koparki przebadano ponad 1,5 tysiąca metrów kwadratowych terenu od strony ulicy Sczanieckiej. Gdy nic nie znaleziono wykop był zasypywany, a teren wyrównywany. Po całodziennych pracach nie znaleziono szczątków ofiar komunizmu.

– Spodziewaliśmy się, że mogą tutaj spoczywają jakieś ofiary. Przez dwa lata mieściła się tutaj siedziba Urzędu Bezpieczeństwa. Teren odgrodzony wysokim murem idealnie nadawał się wtedy do takich skrytych pochówków. Jest to rozległy teren. W tym budynku przez kilkadziesiąt lat urodziło się tysiące mieszkańców Poznania. W podziemiach do dzisiaj istnieją miejsca służące już do zupełnie innych celów, ale na ścianach znajdujemy napisy z imionami i nazwiskami, są tam wyryte krzyże, pozostawione rzeczy przez ludzi, którzy przez siedzibę UB przeszły. Jest to niezwykłe miejsce z dramatyczną historią – wskazuje dr Krzysztof Szwagrzyk.

Szpital Ginekologiczno-Położniczy Świętej Rodziny powstał tutaj zaraz po wojnie, a w 1980 roku został przyłączony do Szpitala Dziecięcego przy ul. Krysiewicza. Obecnie lecznice funkcjonują pod nazwą Specjalistyczny Zespół Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu.


R E K L A M A

Komentarze (0)

Aktualności
R E K L A M A
Niezapominajka
20

kwi

11:00
Młodzieżowy Dom Kultury nr 3 ul. Jarochowskiego 1
Konkurs Piosenki Przedszkolnej

21

kwi

Poznań * Łazarz
Wybory samorządowe - II tura
w godz. 7:00-21:00

22

kwi

Komisariat Policji Poznań-Grunwald ul. Rycerska 2
Znakowanie rowerów
w godz. 12:00-18:00

23

kwi

do 25-04-2024
Międzynarodowe Targi Poznańskie
Międzynarodowe Targi Energetyki
"GreenPower" - Międzynarodowe Targi Energii Odnawialnej
"Instalacje" - Międzynarodowe Targi Instalacyjne
"Sawo" - Międzynarodowe Targi Ochrony Pracy, Pożarn

12

maj

Łazarz
Wybory osiedlowe - wybory do Rady Osiedla Św. Łazarz
w godz. 7:00-21:00

[ wszystkie ]

Komentarze
Ogłoszenia
Newsy na Twoją skrzynkę!
Zapisz się na listę mailingową:
Twój e-mail: