Paczkomaty znajdują się przy kamienicach, obok przychodni, a nawet w budce, w której jeszcze do niedawna znajdował się sklep spożywczo-cukierniczy (tak jak ma to miejsce na ul. Dmowskiego).

Okazuje się, że paczkomaty znajdujące się na Łazarzu, ale także w centrum Poznania, na Śródce, Wildzie i Jeżycach, czyli dzielnicach objętych strefą ochrony konserwatorskiej nie posiadają żadnej zgody.

– Zgodnie z zapisami Ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, wszelkie działania w strefach ochrony konserwatorskiej wymagają uzyskania stosownych pozwoleń, w związku z tym również postawienie urządzeń gabarytowych typu paczkomat wymaga uzyskania pozwolenia konserwatorskiego – powiedziała dla Radia Poznań Joanna Bielawska-Pałczyńska , Miejska Konserwator Zabytków.

Do tej pory wpłynęły tylko dwa wnioski o wydanie pozwolenia na ustawienie i funkcjonowanie paczkomatów. Zostały one jednak odrzucone, gdyż dotyczyły już urządzeń wybudowanych.

– Prowadzimy wyjaśnienia, w jaki sposób zmuszać inwestorów do usuwania tych elementów, jeżeli one są nielegalne – dodaje Joanna Bielawska-Pałczyńska, Miejska Konserwator Zabytków.

Fot: Janusz Ludwiczak