Zerwała się trakcja, bimby nie jeździły na Rataje

26-01-2010 00:06   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (0) * Skomentuj

Łatwego życia nie mieli pasażerowie MPK. Intensywne i obfite mrozy były powodem zerwania sieci trakcyjnej na Rondzie Starołęka. Przez ponad dwie godziny tramwaje linii nr 1, 5, 7 i 13 z Łazarza kursowały na Rataje objazdami.

Obfite mrozy, sięgające powyżej -20°C były powodem zerwania sieci trakcyjnej na Rondzie Starołęka. W niedzielę od 6:00 do 8:15 tramwaje linii nr 1, 4, 5, 7, 12, 13 i 17 jeździły objazdami.

Przez ponad dwie godziny pasażerowie mieli problem, aby dostać się z Łazarza na Rataje, gdyż "jedynka" i "siódemka" zostały skierowane objazdami przez Wildę, Królowej Jadwigi, Rondo Rataje na Zawady. Natomiast tramwaje linii nr 5 i 13 kursowały tylko do osiedla Lecha.

W zamian pasażerowie mogli korzystać z dwóch linii autobusowej komunikacji zastępczej "za tramwaj", które kursowały od skrzyżowania Hetmańska/28 Czerwca 1956 r. wzdłuż ulicy Hetmańskiej, Żegrze i Chartowo do os.Lecha oraz od Ronda Rataje ulicami Zamenhofa i Starołęcka do pętli tramwajowej na Starołęce.

Na szczęście wielkiego paraliżu komunikacyjnego nie było, gdyż do awarii doszło w niedzielę, w godzinach porannych, kiedy z tramwajów nie korzysta zbyt wielu pasażerów.

Do podobnej awarii tramwajowej sieci trakcyjnej doszło we wrześniu 2007 roku, kiedy to przez prawię godzinę nie jeździły tramwaje przez skrzyżowanie ulic Głogowskiej i Hetmańskiej. Korek tramwajowy sięgał wtedy na ulicy Głogowskiej od Hetmańskiej aż do wysokości Rynku Łazarskiego.

Fot: MPK Poznań Sp. z o.o.

ZOBACZ TAKŻE: Tramwajowy paraliż Poznania