Na scenie muszli koncertowej pojawiło się blisko 50 muzyków. Orkiestra Reprezentacyjna Sił Powietrznych zagrała nie tylko muzykę wojskową, ale również sprawiła, że Park Wilsona zamienił się w "łazarski Brodway".

Orkiestra Reprezentacyjna Sił Powietrznych powstała równo 75 lat temu. Co ciekawe wszyscy jej członkowie musieli zostać wcześniej żołnierzami i przejść taki sam kurs jak np. szeregowi.

– W zespole znajdują się muzycy, którzy skończyli studia muzyczne – akademie i uniwersytety muzyczne w Polsce, ale też za granicą. Nasz dyrygent, major Paweł Joks sam jest profesorem Akademii Muzycznej w Poznaniu. Wszyscy członkowie naszej orkiestry są żołnierzami. Każdy z nas musiał skończyć kurs żołnierski i przejść szkolenie typowo wojskowe, tak jak szeregowi czy kaprale – opowiada kapral Alicja Mazurek, rzecznik prasowy Orkiestry Reprezentacyjnej Sił Powietrznych.

Orkiestra występowała również w wielu krajach na świecie, w ostatnim czasie m.in. w Chinach, USA, a w lipcu zagra we Włoszech. Zaplanowano również liczne koncerty, także w Poznaniu.

– Wydawać mogłoby się, że gramy głównie muzykę wojskową, ale w naszym repertuarze mamy również muzykę filmową, rozrywkową i musicalową. Chcemy pokazać, że wojsko służy nie tylko do celów militarnych, ale też innych – dodaje kpr. Alicja Mazurek.

Podczas koncertu galowego z okazji 32. Dni Łazarza w niedzielne popołudnie w Parku Wilsona wystąpił również Dziecięcy Zespół Folklorystyczny "Wielkopolanie" oraz inne zespoły artystyczne z Młodzieżowego Domu Kultury nr 3.

Fot: Janusz Ludwiczak