Już od czterech lat Centrum Inicjatyw Międzykulturowych "Horyzonty" organizuje spotkania w ramach cyklu "Przez żołądek do kultury", podczas których można poznać kulturę różnych krajów i spróbować przysmaków m.in. z Ukrainy, Francji, Hiszpanii, Niemiec, Francji, Portugalii, Holandii a nawet z Iranu, Indii, Japonii, Iraku czy Meksyku.

W środę przyszedł czas na Białoruś. O swoim kraju opowiedziała Liza Balashchanka, która przez całe życie mieszka w Mińsku, a obecnie przebywa w Poznaniu w ramach wolontariatu Europejskiego Korpusu Solidarności.

– Mam 20 lat, całe życie mieszkam w Mińsku. Studiowałam na uczelni medycznej. Teraz pracuję w organizacji, uczę dzieci, realizuję różne projekty edukacyjne dla dorosłych, a także pomagam w organizacji różnego rodzaju imprez dla seniorów w Klubie Krąg. Do Poznania przyjechałam trzy miesiące temu w ramach wolontariatu Europejskiego Korpusu Solidarności. Czuje się tu bardzo dobrze – opowiada Liza Balashchanka.

Podczas spotkania w ramach cyklu "Przez żołądek do kultury" można było poznać historię Białorusi, zwyczaje narodowe oraz białoruskie potrawy, takie jak draniki, machankę, studzień. Dla uczestników przygotowano syrniki, czyli placuszki składające się z białego sera.

Liza opowiedziała również o sytuacji, jaka panuje u naszych wschodnich sąsiadów.

– Na Białorusi nic się nie poprawiło. Sytuacja pogarsza się z dnia na dzień, narasta bezprawie władzy w stosunku do zwykłych ludzi. Teraz nie ma już tam tak dużych protestów, jakie były w sierpniu 2020 r., gdyż stały się one niebezpieczne. Teraz zwykli emeryci są utożsamiani z terrorystami, biało-czerwono-biała flaga jest uważana za ekstremistyczną, a za białe skarpetki z czerwonym paskiem można dostać karę więzienia. To wszystko wydaje się bez znaczenia, ale niestety jest to rzeczywistość. Teraz, w związku z problemami na granicy polsko-białoruskiej, uwaga trochę się przesunęła – opowiada Liza Balashchanka.

Liza chciałaby zostać w Polsce, najlepiej w Poznaniu.

– Poznań stał się dla mnie drugim domem. Naprawdę nie chciałbym wyjeżdżać z tak cudownego miejsca. Chciałabym oglądać miasto podczas opadów śniegu i kwitnienia. Dlatego pod koniec mojego wolontariatu planuję poszukać pracy – podsumowuje Liza.

Tymczasem w przyszłą środę, 20 października o godz. 17:00 w Klubie "Krąg" kolejne spotkanie międzykulturowe, realizowane przez wolontariuszy i obcokrajowców mieszkających w Poznaniu z cyklu "Przez żołądek do kultury". Tym razem tematem przewodnim będzie Chorwacja.
Wstęp na wydarzenie jest wolny, jednak obowiązują zapisy: zapisy.klubkrag@gmail.com.

Fot: Andrzej Radwański