Wydarzenia, Sklepy i handel, Nasze sprawy, Inwestycje, Ekologia, zieleń i przyroda

Wiceprezydent odpiera zarzuty dotyczące krytyki ws. "betonozy" na Rynku Łazarskim

14-08-2021 13:24   Janusz Ludwiczak

Przebudowa Rynku Łazarskiego jeszcze się nie zakończyła, a już inwestycja budzi wiele emocji. Wielu osobom nie podoba się nowe targowisko wraz z otoczeniem. Pojawiają się opinie, że powstała w mieście kolejna "betonoza", gdyż na Rynku Łazarski przeważać będzie beton. Zarzuty odpiera wiceprezydent Mariusz Wiśniewski, który tłumaczy, że pojawi się 55 drzew (wcześniej było ich 33), a po przebudowie będzie 1241 m kw. zieleni niskiej.

– Projekty tego typu nie są wybierane przez prezydenta czy wiceprezydenta, tylko przez kompetentne grono architektów i urbanistów. Naszym zadaniem jest stworzyć możliwość takiej inwestycji. Jeśli to jest dobrze zaprojektowane, to takie zestawienie architektury starej z nową nie jest niczym złym. Wręcz przeciwnie, mamy wiele przykładów, chociażby z Poznania. Weźmy chociaż nowe skrzydło Biblioteki Raczyńskich.
Komisja konkursowa wybrała takie zadaszenie, ponieważ jest stosowane w innych krajach i nawiązuje symbolicznie do poznańskiej hali Arena. Wykonano je w technologii ETFE wykorzystanej między innymi na stadionie Bayernu Monachium. Mariusz Wiśniewski wskazuje, że jest ono bezpieczne, ciche, tanie w użytkowaniu i wytrzymałe. Zdaję sobie sprawę, że znajdą się osoby, którym nie będzie się podobać – przekonuje Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.

Wiceprezydent Mariusz Wiśniewski zaznacza, że po przebudowie na Rynku Łazarskim będzie rosło 55 drzew (wcześniej było ich 33).

– Te, których nie uwzględniał projekt, zostały z kolei przesadzone do Parku Kasprowicza, co spotkało się z pozytywnym odbiorem. Przed przebudową mieliśmy 1206 m² zieleni niskiej, po przebudowie będzie jej 1241 m² i co ważne w różnych punktach Rynku Łazarskiego, a nie tylko na tzw. Lejku Łazarskim, oblepionym autami, dostępnym tylko dla ... psów – wskazuje wiceprezydent Mariusz Wiśniewski.

– Zamiast zdegradowanego i monofukcyjnego rynku (jedynie handlowego), mieszkańcy, kupcy, klienci i turyści zyskują nową wielofunkcyjną przestrzeń – handlową, amfiteatralną pod wydarzenia artystyczne, a także trzy skwery i miejsce rekreacji dla dzieci, fontannę oraz większą liczbę zieleni. Przestrzeń Rynku da możliwość okolicznym przedsiębiorcom wystawienia ogródków gastronomicznych, co było wcześniej niemożliwe. Przestrzeń Rynku Łazarskiego będzie dostępna dla osób z niepełnosprawnościami, przyjazna nie tylko dla pieszych, ale i rowerzystów, a liczba miejsc parkingowych została zachowana, zarówno dla mieszkańców, klientów i dostaw – dodaje wiceprezydent.

Tymczasem były przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta Poznania zapowiedział smażenie jajecznicy na płycie Rynku Łazarskiego.

Fot: Kacper Nowicki

"Z patelniami na patelni. Kto reflektuje na smażoną tofucznicę przy pomniku COVID-19? Czas powiedzieć wprost, że ta inwestycja wyszła paskudnie, a drzewa w doniczkach to leczenie syfa pudrem" – komentuje na facebooku Kacper Nowicki.

Smażenie jajecznicy na Rynku Łazarskim ma odbyć się w sobotę po godz. 14.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Rynek Łazarski: Jest już fontanna. Przypomina koronawirusa?

ZOBACZ TAKŻE: Rynek "betonoza" Łazarski? "To nie jest funkcja parkowa"

ZOBACZ TAKŻE: Już półtora roku trwa przebudowa Rynku Łazarskiego. Kupcy wrócą dopiero w grudniu? {◎ GALERIA ZDJĘĆ}