Ostatni tydzień przed Wielkanocą to tradycyjnie czas wiosennych porządków. Niegdyś w Poznaniu i okolicach traktowano to sprzątanie niezwykle poważnie. Okna musiały być wypucowane, obejście uprzątnięte, a ci, których było na to stać, malowali dom, okna i drzwi. Gospodynię, która nie miała porządku w obejściu, wytykano palcami w całej dzielnicy i był to ogromny wstyd.

Czasy jednak się zmieniają, zdecydowanie nie na lepsze, i to widać na łazarskich ulicach. Można tam znaleźć wszystko z wyjątkiem porządku. Najwięcej jest oczywiście psich kup, bo nadal idea sprzątania po swoim ulubieńcu jest obca większości mieszkańców. A idąc na przykład Głogowską, w końcu główną ulicą dzielnicy, bez trudu można zaobserwować, jakie fajerwerki cieszyły się największym zainteresowaniem mieszkańców dzielnicy podczas sylwestra – ich opakowania nadal leżą na środku chodnika.

Trzeba uderzyć się w piersi i powiedzieć wprost, że za bałagan odpowiadają niestety przede wszystkim sami mieszkańcy. Raczej trudno przypuszczać, że ktoś z Winiar czy Dębca przyjechał tu z psem na spacer albo żeby wyrzucić pudło po fajerwerkach, opakowania po ciastkach czy sporą stertę spleśniałego chleba jako pokarm dla gołębi. Dobrze, że pojawiają się takie inicjatywy jak bratki na skwerze Eki z Małeki, ale to wciąż jaskółka, która wiosny nie czyni...

Jednak jest jeszcze kilka innych pytań, które odpowiednie jednostki – na przykład prezydent Poznania – powinien zadać. Co robią miejskie służby sprzątające, skoro nie sprzątają? Co robią właściciele budynków, do których obowiązków należy dbałość o czystość chodnika przed posesją? A przede wszystkim - co robi straż miejska, która powinna im wszystkim za brak porządku wręczać regularnie mandaty?

Lilia Łada – absolwentka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza i dziennikarka lokalnych mediów informacyjnych. Pracowała między innymi w Radiu Obywatelskim i Radiu Merkury, poznańskim oddziale Telewizji Polskiej, „Dzienniku Poznańskim” i tygodniku „Poznaniak”, gdzie była szefem działu kultury. Jej ogromną pasją są media internetowe – była szefem działu kobiecego portalu Tutej.pl, pracowała w Nasze Miasto Poznań, przez trzy lata była także redaktor naczelną portalu CodziennyPoznan.pl.
Ostatnie dwa lata poświęciła mediom z innego punktu widzenia, pracując w biurze prasowym prezydenta Jacka Jaśkowiaka. To znacznie poszerzyło i wzbogaciło jej wiedzę na temat zasad PR oraz funkcjonowania urzędów.
Miłośniczka muzyki operowej, Polskiego Teatru Tańca, dobrych win, bałkańskiej kuchni i rewitalizacji Warty, którą wspiera od lat ze wszystkich.

Fot: Lilia Łada (2), Janusz Ludwiczak/archiwum lazarz.pl

ZOBACZ TAKŻE: "Kilogramy psich odchodów i porozrzucane papiery" - zrewitalizowany skwer zamienił się w śmietnik

ZOBACZ TAKŻE: Ulica Głogowska zamieniła się w śmietnik - zamiast kwiatów w wazonach puszki, butelki i papierosy

ZOBACZ TAKŻE: Porządki w Ogrodzie Łazarz - znaleziono stare buty, miernik, stojak na gazety, a nawet... wędkę

ZOBACZ TAKŻE: Mieszkańcy posadzili bratki na skwerze Eki z Małeki