Portal lazarz.pl szanuje prywatność swoich czytelników i przetwarza tylko te dane osobowe, które są niezbędne do prawidłowego świadczenia usług informacyjnych jakie oferuje.
Strona wykorzystuje pliki cookies. Mogą Państwo określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w waszej przeglądarce.
Klikając poniższy przycisk zgadzają się Państwo na przetwarzanie zbieranych przez portal lazarz.pl danych osobowych w zakresie i na warunkach opisanych w naszej
Polityce Prywatności.
Wyrażenie zgody jest dobrowolne, ale może być konieczne w celu wykonania niektórych usług.

Zgoda

Na Łazarzu nie ma świąt? - .:LAZARZ.PL->poznański portal dzielnicowy:. Łazarz w z@sięgu myszki
Na Łazarzu nie ma świąt?
06-01-2018 13:29   Lilia Łada
Gdy idzie się główną arterią dzielnicy, czyli ulicą Głogowską od Mostu Dworcowego do pętli tramwajowej na Górczynie, naprawdę trudno uwierzyć, że dopiero co minęło Boże Narodzenie. W bardzo niewielu sklepach widoczne są jakiekolwiek dekoracje świąteczne, a na samej ulicy nie ma ich w ogóle. Czyżby na Łazarzu nie obchodzono świąt? – o iluminacji świątecznej, a raczej jej braku w swoim felietonie pisze Lilia Łada.

Owszem, miejskie dekoracje zdobią Rynek Łazarski, chociaż słowo „zdobią” jest tu sporym nieporozumieniem. Przy obecnym stanie rynku i jego straganów wesolutkie świetlne ozdoby jedynie podkreślają brzydotę i zaniedbanie tego miejsca. Ale przynajmniej są. A to jedyne miejsce na Łazarzu, gdzie są widoczne.

Oczywiste miejsce zaznaczenia świątecznego nastroju, czyli ulica Głogowska, reprezentacyjna i handlowa arteria dzielnicy, wygląda jakby świąt nawet nie było w planach. Dekoracje świąteczne owszem, można zauważyć gdzieniegdzie – ale w prywatnych domach. Dlaczego nie ma ich w sklepach, które z natury rzeczy powinny dbać o stworzenie świątecznej atmosfery, żeby przyciągnąć klientów? Z wyjątkiem ozdób na budynku dawnej Magnolii od strony Parku Wilsona jedyne lokale z widocznymi elementami świątecznego wystroju to te, w których się je sprzedaje...

Zastanawia mnie, dlaczego tak jest? Dlaczego w czasach, gdy zdobycie klienta naprawdę nie jest łatwe, a wszyscy polscy handlowcy ubolewają nad tym, że wielkie centra handlowe zabierają im kupujących, właściciele sklepów nie pomyślą o tym, by jakoś wyróżnić swój sklep spośród innych? Zachęcić ludzi choćby do wejścia, jeśli już nie do zrobienia zakupów? Argumentem nie jest koszt dekoracji. Kogoś, kto ma na tyle prosperujący sklep, że go nie zamyka, raczej powinno być stać na kupno sznurka ledowych światełek za 6 złotych. Albo podświetlanego reniferka za 14 złotych. Albo choinki, którą można przecież już nawet kupić z ozdobami w szalonej cenie 50 zł.

Skoro nie chodzi o pieniądze, to być może kupcy z Głogowskiej po prostu nie widzą sensu w wydawanie pieniędzy na coś, co bezpośrednio zysku nie przyniesie. Fakt, ustawienie choinki czy renifera od razu pieniędzy nie przysporzy - jednak z pewnością jest inwestycją, która w przyszłości zwiększy zyski. Tę metodę z powodzeniem stosują przecież wszystkie centra handlowe, te, które zabierają klientów. Ustawiają choinki, bałwanki i inne dekoracje, angażują Świętego Mikołaja i organizują świąteczne konkursy. Nie muszą tego robić. Mogłyby się po prostu skupiać wyłącznie na sprzedaży i nie wydawać dużych pieniędzy na akcje, które bezpośrednio pieniędzy nie dadzą. Ale ich szefowie doskonale wiedzą, że przecież to właśnie dbałością o wystrój, warunki, w jakich się robi zakupy, przyciągają klientów. Jeszcze do niedawna kupujący chcieli przede wszystkim kupować tanio i to, gdzie i jak to robią, było sprawą drugorzędną. Teraz coraz częściej ważne jest dla nich to, by kupowali wygodnie i w miłej atmosferze. Głównie więc dla tego komfortu, a wcale nie z powodu cen, są w stanie zrezygnować z zakupów w sklepiku osiedlowym, gdzie całą świąteczną atmosferę reprezentuje sznur światełek upchnięty byle jak za kasą.

Pozytywne przykłady nadążania za rynkiem mamy i w samym Poznaniu. Handlowcy na ulicy Wrocławskiej od kilku lat wspólnie przygotowują dekorację ulicy na święta, niewielkie choinki ze sznurami światełek. Z pewnością nie przynosi im to zysków – ale buduje taki wizerunek ulicy, który pozwoli im znacznie lepiej zarabiać. Czy nie warto byłoby pomyśleć o tym i na Głogowskiej?

Oczywiście zawsze można powiedzieć, że powinny to zrobić władze miasta, tak jak na Starym Rynku czy placu Wolności. Głogowska to w końcu ulica ważna dla Poznania, nie tylko dla Łazarza. Ale – jak widać – władze są innego zdania. Ani Głogowska, ani Dworzec Główny PKP i Most Dworcowy nie zostały uznane za wystarczająco ważne, by zamontować tam choćby świąteczne zawieszki na latarnie. A przecież to akurat tutaj wielu turystów widzi Poznań po raz pierwszy. Nie warto byłoby zadbać o dobre pierwsze wrażenie?

Dekoracje świąteczne oczywiście nie są najważniejszym tematem na świecie. Na Łazarzu – i w całym Poznaniu – jest wiele znacznie bardziej istotnych. Sądzę jednak, że taki właśnie drobiazg, jak brak tychże dekoracji, jest doskonałym przykładem wielu fatalnych nawyków i złych mechanizmów rządzących naszym życiem codziennym. Bo za smutny wygląd Głogowskiej i dworca odpowiada wiele osób. Nie tylko właścicieli sklepów, którzy nie ozdobili swoich lokali. Można mieć pretensje i do urzędników prezydenta, że nie zwrócili uwagi na Łazarz przy decydowaniu o dekorowaniu miasta. Można i do radnych osiedlowych, że i oni zbagatelizowali temat. Ale powinniśmy także mieć pretensje do siebie samych, bo to my odpowiadamy za wybór takich, a nie innych ludzi na stanowiska w mieście czy osiedlu – także tych, którzy zapomnieli o dzielnicy, gdy przyszło do dekorowania. A skoro już to wiemy – to czy nie powinniśmy zabrać się za zmienianie tych złych nawyków? Można zacząć od rzeczy drobnych. Takich jak dekoracje świąteczne.


Lilia Łada – absolwentka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza i dziennikarka lokalnych mediów informacyjnych. Pracowała między innymi w Radiu Obywatelskim i Radiu Merkury, poznańskim oddziale Telewizji Polskiej, „Dzienniku Poznańskim” i tygodniku „Poznaniak”, gdzie była szefem działu kultury. Jej ogromną pasją są media internetowe – była szefem działu kobiecego portalu Tutej.pl, pracowała w Nasze Miasto Poznań, przez trzy lata była także redaktor naczelną portalu CodziennyPoznan.pl.
Ostatnie dwa lata poświęciła mediom z innego punktu widzenia, pracując w biurze prasowym prezydenta Jacka Jaśkowiaka. To znacznie poszerzyło i wzbogaciło jej wiedzę na temat zasad PR oraz funkcjonowania urzędów.
Miłośniczka muzyki operowej, Polskiego Teatru Tańca, dobrych win, bałkańskiej kuchni i rewitalizacji Warty, którą wspiera od lat ze wszystkich.


Aktualności
R E K L A M A
Niezapominajka
03

gru

19:00
Klub Osiedlowy "Krąg" ul. Dmowskiego 37
"Omnifagus" - spotkanie autorskie z Rafałem Nawrockim
Wstęp wolny

05

gru

do 08-12-2024
Międzynarodowe Targi Poznańskie
"Cavaliada" - Międzynarodowe Zawody Jeździeckie

17:00
Klub Osiedlowy "Krąg" ul. Dmowskiego 37
Koncert zespołu "TON"

07

gru

11:00
Łazarz
"Ulice Poznania - Grunwaldzka"
- wycieczka z przewodnikami z Grupy PoPoznaniu
zbiórka pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki

14:00
Łazarz
"Ulice Poznania - Grunwaldzka"
- wycieczka z przewodnikami z Grupy PoPoznaniu
zbiórka pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki

[ wszystkie ]

Ogłoszenia
Newsy na Twoją skrzynkę!
Zapisz się na listę mailingową:
Twój e-mail: