Wydarzenia, Informator, Gospodarka i ekonomia, Ciekawostki

W niedzielę pośpimy dłużej

27-10-2017 19:37   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (0) * Skomentuj

Dobra wiadomość dla śpiochów. W weekend będzie można pospać dłużej, a to dzięki zmianie czasu z letniego na zimowy. Wskazówki zegara przestawimy w niedzielę z godz. 3 na 2. Możliwe, że niedługo w ogóle nie będziemy zmieniać czasu.

W nocy z soboty na niedzielę przejdziemy na czas zimowy. Wskazówki zegara przesuniemy z godziny 3:00 na 2:00. W ten sposób przejdziemy na czas zimowy.

Pociągi tradycyjnie podczas każdej zmiany czasu dojadą do najbliższej stacji i tam odczekają 60 minut do właściwej godziny odjazdu. Zamieszania nie powinno być w komunikacji nocnej MPK, gdyż większość linii nocnych kursuje co pół godziny o tych samych minutach odjazdu.

A po co zmiana czasu? Czas zmieniamy głównie na wiosnę, wtedy korzyści wynikające z przesunięcia czasu to oszczędność energii na oświetleniu. Jasno robi się już o godzinie 5/6, a ciemno dopiero w okolicach godz. 20. Zimą powracamy do czasu właściwego, który obowiązuje w naszej strefie czasowej (środkowoeuropejskiej).

Prekursorami wprowadzenia zmiany czasu byli Niemcy już w 1916 roku (dokładnie 30 kwietnia). Za ich przykładem poszła Wielka Brytania oraz Stany Zjednoczone, które dwa lata później wprowadziły obowiązek zmiany czasy na okres wojny, by zaoszczędzić paliwo. W Polsce wskazówki zegarów przesuwaliśmy w okresie międzywojennym, później w latach 1957-1964, a następnie od 1977 roku. W całej Unii Europejskiej zmiana czasu obowiązuje od 2000 roku.

Zmiany czasu nie ma już w Rosji. Władze kraju uznały, że korzystniej będzie zostać przy standardowym, zimowym czasie. Ówczesny prezydent Dmitrij Miedwiedew stwierdził, że "konieczność przystosowania się do nowego czasu wiąże się ze stresem i chorobami". W październiku 2014 r. Duma Państwowa uchwaliła zmianę głosami 442 za i jednym przeciw.

Możliwe, że zmiany czasu nie będzie wkrótce również w Polsce. Parlamentarzyści PSL złożyli projekt, by od października 2018 r. zlikwidować w naszym kraju zmianę czasu z letniego na zimowy.

Polskie Stronnictwo Ludowe przekonuje, że obowiązujący przez cały rok czas letni środkowoeuropejski sprawi, że po południu moglibyśmy o godzinę dłużej cieszyć się światłem słonecznym, zwłaszcza, gdyż wieczorem jestem bardziej aktywni niż rano. PSL argumentuje projekt tym, że dwukrotna zmiana czasu nie przynosi żadnych pozytywnych efektów, zarówno społecznych jak i ekonomicznych. Jak argumentują pomysłodawcy: "Badania wskazują, że po zmianie czasu występuje m.in. większe ryzyko zawałów serca i wzrost liczby wypadków drogowych." PSL przekonuje również, że zmiana czasu powoduje "cykliczny chaos w funkcjonowaniu gospodarki". Pociągi i samoloty zmuszone są dostosować się do przesunięcia czasu, co oznacza godzinny postój lub zmianę rozkładu, a banki muszą ogłosić przerwę techniczną.

Projekt PSL w sprawie likwidacji zmiany czasu poparła już sejmowa komisja administracji i spraw wewnętrznych. Jednak inicjatywę to może zablokować jedna z unijnych dyrektyw, dlatego ludowcy zaapelowali w Brukseli, by Komisja Europejska zaproponowała nowelizację dyrektywy ws. czasu letniego i umożliwić rezygnację ze zmiany czasu w całej Unii Europejskiej.

Póki co czas zimowy będzie obowiązywać od najbliższej niedzieli, do 25 marca 2018, kiedy to zegarki przesuniemy o godzinę do przodu, przechodząc znów na czas letni.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Wyświetlacz na Głogowskiej pokazuje datę: 27.13.2015 {WIDEO}

ZOBACZ TAKŻE: W autobusie T2 mamy już 2051 rok