Portal lazarz.pl szanuje prywatność swoich czytelników i przetwarza tylko te dane osobowe, które są niezbędne do prawidłowego świadczenia usług informacyjnych jakie oferuje.
Strona wykorzystuje pliki cookies. Mogą Państwo określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w waszej przeglądarce.
Klikając poniższy przycisk zgadzają się Państwo na przetwarzanie zbieranych przez portal lazarz.pl danych osobowych w zakresie i na warunkach opisanych w naszej
Polityce Prywatności.
Wyrażenie zgody jest dobrowolne, ale może być konieczne w celu wykonania niektórych usług.

Zgoda

Wybory samorządowe a przejście podziemne pod ulicą Matyi - .:LAZARZ.PL->poznański portal dzielnicowy:. Łazarz w z@sięgu myszki
Wybory samorządowe a przejście podziemne pod ulicą Matyi
21-10-2017 04:53   redakcja, Lilia Łada
7 października otwarto drugą część przejścia naziemnego przez ulicę Matyi do dworca PKP. To kolejny krok do ułatwienia mieszkańcom dotarcia na dworzec. Przy okazji jednak warto chyba przypomnieć pewną do dziś niewyjaśnioną sprawę związaną z przechodzeniem przez Most Dworcowy – pisze w swoim felietonie Lilia Łada.

Przede wszystkim przypomnijmy, że z przejścia przez dwie trzecie ulicy, czyli od budynku dworca do przystanków tramwajowych na Moście Dworcowym poznaniacy mogą korzystać od początku listopada 2015 roku. Teraz można w ten sam sposób przejść przez cały most od budynku dworca do ulicy Towarowej lub Składowej, jak kto woli.

Rozwiązanie sprawdza się bardzo dobrze, a podróżni są zadowoleni. Jednak mnie cały czas zastanawia fakt, dlaczego przy tylu bojach stoczonych przez te wszystkie lata o sposób wychodzenia podróżnych z Dworca PKP lub PKS pod ziemią i po niej nikt nie pomyślał o w zasadzie najprostszym rozwiązaniu – czyli puszczenia pieszych POD Mostem Dworcowym.

Przyjrzyjmy się, jak wygląda ta część Zintegrowanego Centrum Komunikacyjnego, bo przecież tak dość pompatycznie oficjalnie nazywa się obiekt złożony z dwóch dworców i centrum handlowego. Otóż z dworca PKS można bez problemu przejść pod Mostem Dworcowym na drugą stronę ulicy Matyi, do ulicy Składowej. Mało tego, można też bez problemu wejść na sam most od jego północnej strony, co umożliwiają całkiem przyzwoite schody, z pewnością znacznie wygodniejsze niż te, które prowadzą od przystanków tramwajowych na moście do przejścia podziemnego. Dlaczego nikt nie pomyślał, żeby właśnie tędy wychodzili piesi z dworca do centrum miasta?

Takie rozwiązanie byłoby znacznie tańsze i łatwiejsze dla podróżnych, nie mówiąc już o tym, że znacznie krótsze. Oczywiście trzeba byłoby zbudować dojście z poziomu gruntu do przystanków na moście – ale z poziomu przejścia podziemnego też trzeba było to przecież zrobić, i w dodatku, biorąc pod uwagę stronę techniczną, było to znacznie bardziej kosztowne, biorąc pod uwagę niebagatelny koszt prac ziemnych i przekopywania się przez podziemne instalacje, których jest tam sporo.

Droga dla pieszych do Składowej nie przeszkadzałaby w ruchu kołowym, który pod Mostem Dworcowym jest znikomy, a pasażerowie wychodziliby praktycznie w centrum miasta. Dodatkowym bonusem byłby fakt, że zwiększenie ruchu pieszego w tej okolicy znacznie utrudniłoby działalność wandalom i tym wszystkim, którzy arkady mostu traktują jak bezpłatną toaletę.

Dlaczego nikt nie pomyślał o tym oczywistym rozwiązaniu, a zamiast niego wybudował za prawie 30 mln zł przejście podziemne kilkanaście metrów dalej? Upłynęło tyle lat, a na to pytanie nadal nikt nie potrafi odpowiedzieć.

Oczywiście, można powiedzieć, że co nas to obchodzi, skoro to nie były pieniądze miasta, tylko firmy Trigranit, która zobowiązała się do zapłacenia za przebudowę układu drogowego w tej okolicy. Jednak jeśli się weźmie pod uwagę fakt, że przebudowę układu drogowego formalnie prowadził Zarząd Dróg Miejskich, a Trigranit jedynie za to płacił – sprawa wygląda zdecydowanie inaczej. No i nie da się ukryć, że 30 mln zł to spore pieniądze. Każdy z poznaniaków na pewno potrafiłby podać przynajmniej kilka miejsc czy inwestycji, którym przydałby się taki zastrzyk finansowy, także na samym dworcu.

Cóż, teraz tego się już nie da zmienić, pewnie nawet byłby problem z oskarżeniem kogokolwiek o niegospodarność lub nieprofesjonalizm. Za to pewnie niedługo trzeba będzie podjąć decyzję, czy to feralne i już niepotrzebne przejście zasypać czy nie, co oznacza wydatek kolejnych pieniędzy, i to tym razem z kasy samorządu. Ale nie powinniśmy z pewnością zapominać o historii tego przejścia – zwłaszcza gdy będziemy szli wybierać nowego prezydenta Poznania. A to już w przyszłym roku.

Lilia Łada – absolwentka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza i dziennikarka lokalnych mediów informacyjnych. Pracowała między innymi w Radiu Obywatelskim i Radiu Merkury, poznańskim oddziale Telewizji Polskiej, „Dzienniku Poznańskim” i tygodniku „Poznaniak”, gdzie była szefem działu kultury. Jej ogromną pasją są media internetowe – była szefem działu kobiecego portalu Tutej.pl, pracowała w Nasze Miasto Poznań, przez trzy lata była także redaktor naczelną portalu CodziennyPoznan.pl.
Ostatnie dwa lata poświęciła mediom z innego punktu widzenia, pracując w biurze prasowym prezydenta Jacka Jaśkowiaka. To znacznie poszerzyło i wzbogaciło jej wiedzę na temat zasad PR oraz funkcjonowania urzędów.
Miłośniczka muzyki operowej, Polskiego Teatru Tańca, dobrych win, bałkańskiej kuchni i rewitalizacji Warty, którą wspiera od lat ze wszystkich.


Aktualności
R E K L A M A
Niezapominajka
03

gru

19:00
Klub Osiedlowy "Krąg" ul. Dmowskiego 37
"Omnifagus" - spotkanie autorskie z Rafałem Nawrockim
Wstęp wolny

05

gru

do 08-12-2024
Międzynarodowe Targi Poznańskie
"Cavaliada" - Międzynarodowe Zawody Jeździeckie

17:00
Klub Osiedlowy "Krąg" ul. Dmowskiego 37
Koncert zespołu "TON"

07

gru

11:00
Łazarz
"Ulice Poznania - Grunwaldzka"
- wycieczka z przewodnikami z Grupy PoPoznaniu
zbiórka pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki

14:00
Łazarz
"Ulice Poznania - Grunwaldzka"
- wycieczka z przewodnikami z Grupy PoPoznaniu
zbiórka pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki

[ wszystkie ]

Ogłoszenia
Newsy na Twoją skrzynkę!
Zapisz się na listę mailingową:
Twój e-mail: