Afera parkingowa: funkcjonariusze Policji i byli dyrektorzy ZDM zeznawali w sądzie

11-10-2017 04:12   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (0) * Skomentuj

Na ponad 770 tysięcy złotych narazili na straty miasto byli i obecni funkcjonariusze Policji, w tym Komendant Miejski Policji oraz pracownicy Zarządu Dróg Miejskich i Zakładu Robót Drogowych, którzy zeznawali w sądzie w sprawie tzw. "afery parkingowej". Sprawa dotyczy m.in. budowy parkingu Komendy Miejskiej Policji przy ul. Szylinga.

Sprawa dotyczy wydatków inwestycyjnych w latach 2010-2013, które finansowane były z budżetu Miasta Poznania. Chodzi o budowę dwóch policyjnych parkingów - Komendy Miejskiej Policji przy ul. Szylinga oraz komendy wojewódzkiej przy ul. Kochanowskiego.

W kwietniu Centralne Biuro Antykorupcyjne w wyniku kontroli ujawniło, że Zarząd Dróg Miejskich zlecił w latach 2010, 2012 i 2013 remont policyjnych parkingów, wliczając koszt tych prac do już prowadzonych inwestycji drogowych w Poznaniu m.in. na ulicy Dolna Wilda, Bojanowskiej, Namysłowskiej, Jeleniogórskiej, Warszawskiej i Jasna Rola. Śledztwo w tej sprawie prowadziła poznańska Delegatura CBA pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. Szkoda w majątku miasta wyniosła ponad 770 tys. zł.

Zarzuty usłyszało w sumie ośmiu pracowników Zarządu Dróg Miejskich, w tym byli dyrektorzy Jacek Sz. i Kazimierz S.

"Podejrzani dopuścili się przestępstw związanych z poświadczeniem nieprawdy w kosztorysach ofertowych, protokołach odbioru i w fakturach VAT dotyczących tych kilku inwestycji realizowanych przez poznańskie ZDM i ZRD, poprzez zawyżanie ich kosztów. Celem tych niezgodnych z prawem działań było ukrycie wykonanych nieodpłatnie i bez uchwały Rady Miasta Poznania prac budowlanych na rzecz poznańskich komend policji" – informowało w kwietniu CBA.

We wtorek odbyła się kolejna sprawa w sprawie tzw. "Afery parkingowej". Oprócz byłych pracowników i dyrektorów ZDM przed sądem zeznawali również funkcjonariusze Policji, w tym insp. Roman Kuster, p.o. zastępcy komendanta wielkopolskiej Policji.

Podczas przesłuchania były szef ZDM przyznał, że o remont parkingów poprosił go ówczesny komendant wojewódzki Policji.

Kolejna rozprawa odbędzie się za dwa tygodnie. Oskarżonym za poświadczenie nieprawdy, które doprowadziło do wzbogacenia się Policji grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Fot: archiwum

ZOBACZ TAKŻE: Parking na Szylinga wybudowano "na lewo" - były dyrektor i kilku urzędników ZDM z zarzutami CBA