Drogowcy w końcu oddali do użytku, po 2-miesięcznym opóźnieniu zupełnie nową sygnalizację świetlnych na skrzyżowaniu ulic Limanowskiego i Głogowskiej. Nowa światła mają przede wszystkim poprawić bezpieczeństwo. Mimo iż światła miały zacząć działać 15 maja, to światła zielone i czerwone (oraz zamknięte i otwarte dla motorniczych) zaczęły się świecić dopiero po 6 lipca.

Ekipy firmy SEM, wyłonionej w przetargu przeprowadzonym przez Zarząd Dróg Miejskich zmodernizowały także sygnalizacje świetlne na skrzyżowaniu ulic Głogowska/Wyspiańskiego/Strusia oraz Głogowska/Berwińskiego/Kanałowa. Światła należało już wymienić, gdyż słupy były skorodowane. Od teraz bardziej widoczna jest sygnalizacja dla kierowców wyjeżdżających z ulicy Kanałowej, gdyż drogowcy zamontowali tam wiszący sygnalizator, nad ulicą.

Wszystkie, nowe sygnalizacje zostały podłączone do Centrum Sterowania Ruchem, a koszt inwestycji wyniósł ponad 600 tysięcy złotych.

Ulica Głogowska jest teraz ulicą, gdzie sygnalizatory są na każdej krzyżówce. Policzyliśmy, że od Mostu Dworcowego aż do ulicy Ściegiennego na kierowców i motorniczych tramwajów czeka 20 sygnalizacji świetlnych, tyle ile jest skrzyżowań. Miejmy więc nadzieję, że poprawią one bezpieczeństwo, a przede wszystkim po podłączeniu do Centrum Sterowania Ruchem zapewnią tzw. "zieloną falę" i światło czerwone nie będzie zapalać się co parę metrów.

W zeszłym roku zupełnie nowe światła pojawiły się na skrzyżowaniach ulic: Głogowskiej i Sczanieckiej, Głogowskiej z Niegolewskich oraz przy Rynku Łazarskim. W styczniu 2007 roku drogowcy zamontowali sygnalizacje świetlne także na ulicy Głogowskiej, ale tym razem przy kościele Matki Boskiej Bolesnej (na skrzyżowaniu ze Stablewskiego) i Aptece Świętego Łazarza (na krzyżówce z Potworowskiego).

To nie koniec drogowych inwestycji. Do końca lipca powinny zostać przebudowane światła na skrzyżowaniach ulic Wyspiańskiego/Jarochowskiego/Ułańska oraz Jarochowskiego i Limanowskiego. W tym przypadku koszt inwestycji wyniesie 100 tysięcy złotych.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Nowe światła jak grzyby po deszczu