Portal lazarz.pl szanuje prywatność swoich czytelników i przetwarza tylko te dane osobowe, które są niezbędne do prawidłowego świadczenia usług informacyjnych jakie oferuje.
Strona wykorzystuje pliki cookies. Mogą Państwo określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w waszej przeglądarce.
Klikając poniższy przycisk zgadzają się Państwo na przetwarzanie zbieranych przez portal lazarz.pl danych osobowych w zakresie i na warunkach opisanych w naszej
Polityce Prywatności.
Wyrażenie zgody jest dobrowolne, ale może być konieczne w celu wykonania niektórych usług.

Zgoda

Wydział Oświaty: "Nie jesteśmy kompetentni do rozpatrywania skarg" - sprawa Przedszkola 32 - .:LAZARZ.PL->poznański portal dzielnicowy:. Łazarz w z@sięgu myszki
Prezydentem Poznania będzie nadal Jacek Jaśkowiak, który uzyskał 70,67% głosów, na Łazarzu - 69,48%. Zbigniew Czerwiński ze Zjednoczonej Prawicy uzyskał 30,52% głosów wśród mieszkańców Łazarza, w skali miasta - 29,33% Frekwencja na Łazarzu wyniosła 35,37%, a w skali miasta - 41,38%
Wydział Oświaty: "Nie jesteśmy kompetentni do rozpatrywania skarg" - sprawa Przedszkola 32
04-03-2017 13:55   Janusz Ludwiczak
Wracamy do sprawy konfliktu części rodziców i nauczycieli z dyrektorką Przedszkola nr 32 "Świerczykowe Nutki". Sprawa ta była omawiana podczas czwartkowego posiedzenia Komisji Oświaty i Wychowania Rady Miasta Poznania.

Opiekowanie się wnukami w godzinach pracy, karanie dzieci brakiem śniadania i nie wpuszczeniem do przedszkola za spóźnienie, niestosowne traktowanie rodziców i rozmowy prowadzone przy otwartych drzwiach gabinetu, a także regularna zmiana nauczycielek grup – to zarzuty części rodziców wobec dyrektorki Przedszkola nr 32 "Świerszczykowe Nutki". Z kolei jedna z nauczycielek zarzuca szefowej placówki niegospodarność finansową, nadużycie władzy i mobbing. O konflikcie w placówce przy Parku Kasprowicza pisaliśmy więcej na początku lutego.

W czwartek sprawa ta była omawiana na posiedzeniu Komisji Oświaty Rady Miasta Poznania.

W sprawie Przedszkola nr 32 toczą się trzy oddzielne postępowania. Od sierpnia 2016 r. toczy się wszczęte na wniosek prokuratora postępowanie w sprawie przekroczenia uprawnień przez dyrektor Przedszkola nr 32 o niegospodarność i nadużycie władzy. W październiku wezwania na policję otrzymali pierwsi pracownicy przedszkola i rada rodziców. Pani dyrektor po każdym z zeznań wypytywała bądź była szczegółowo informowana o treści zeznań i pytań pani sierżant prowadzącej sprawę, łącznie z okazywaniem dokumentów – mówiła podczas posiedzenia Karolina Nowaczyk, nauczycielka Przedszkola nr 32.

Składam wniosek o zawieszenie dyrektor w czynnościach - pełnieniu obowiązków na podstawie art. 83. Od sierpnia nikt w Wydziale Oświaty nie zainteresował się sprawą, nie pojawił się w przedszkolu. Pani dyrektor jest bieżąco informowana o wszystkim. Zaproponowaliśmy wprowadzenie mediatora, dyrektor Banaś uznał, że nie będzie to konieczne. W przedszkolu dochodzi do łączenia trzech roczników w jednej grupie. Pani dyrektor udziela informacji intymnych i danych wrażliwych, do których należy informacja o naszym stanie zdrowia bez naszej zgody. Czy pan dyrektor Banaś próbował chociaż zdyscyplinować panią dyrektor? – dodała Karolina Nowaczyk.

Jak została przeprowadzona procedura antymobingowa? Nie wiem czy państwo wiedzą, że pani dyrektor zamieściła na stronie internetowej przedszkola informacje o tym, że jestem w ciąży i o tym, co dzieje się z każdą nauczycielką. Dzieci zostały również o tym poinformowane, że tej pani dolega to, ta pani jest na zwolnieniu dlatego... – wskazywała Monika Zajkiewicz, nauczycielka Przedszkola nr 32.

Dyrektor "Świerszczykowych Nutek" Elżbieta Hawliczek nie pojawiła się na Komisji. Zanim nastąpiła dalsza dyskusja radny Przemysław Alexandrowicz, przewodniczący Komisji Oświaty i Wychowania Rady Miasta Poznania przeczytał tylko nadesłane przez nią oświadczenie:

"W związku ze złożoną skargą na moją osobę jako dyrektora Przedszkola nr 32 oświadczam, iż do czasu zakończenia postępowania w sprawie oraz uzyskania oceny pracy na stanowisku dyrektora Przedszkola w toczącej się procedurze nie będę wypowiadać się w przedmiotowej sprawie, w której naruszone zostały moje dobra osobiste jak i dobre imię przedszkola"
Elżbieta Hawliczek, dyrektor Przedszkola nr 32 "Świerszczykowe Nutki".

To, że dzisiaj nie ma pani dyrektor to świadczy tylko o jej osobie. To nie jest pierwszy przypadek w sprawie pani dyrektor – zaznaczyła Lidia Dudziak, Radna Miasta Poznania.

Zostaliśmy zasypani skargami od nauczycieli i rodziców. Nie podoba mi się lekceważący, protekcjonalny proces odpowiedzi ze strony dyrektora Banasia. Prosiłam miesiąc temu przynajmniej o wysłanie mediatora. Rodzice są rozgoryczeni. Mamy przygotowaną kwotę w budżecie miasta na mediatorów, zróbmy coś we tej sprawie – dodała Katarzyna Kretkowska, wiceprzewodnicząca Komisji Oświaty i Wychowania.

Na spotkaniu pojawili się również rodzice dzieci z Przedszkola nr 32.

W jaki sposób Wydział Oświaty, planuje zaopiekować się naszym przedszkolem? W tej chwili sytuacja jest trudna. Jest duża grupa nowych nauczycieli, których nie znamy. Nie wiemy, jaka będzie przyszłość przedszkola. W przedszkolu panuje bardzo nieprzyjemna atmosfera. Widać po nauczycielkach, że są zmęczone cała ta sytuacją. Widać to po dzieciach. Rodzice są zaniepokojeni. Chciałem zapytać, w jaki sposób my rodzice możemy współpracować z Wydziałem Oświaty czy Komisją Oświaty, żeby zadbać o nasze przedszkole, odbudować to miejsce, żeby była tam fajna atmosfera, by dzieci się dobrze czuły, a nauczycielom dobrze tam pracowało. Bez komfortu nauczycieli nasze dzieci nie będą miały porządnej opieki – pytała Agata Panfil, rodzic.

Na końcu odpowiedzi udzielił Wiesław Banaś, zastępca dyrektora Wydziału Oświaty.

26 listopada 2016 do Wydziału Oświaty wpłynęła skarga. Wydział Oświaty nie jest kompetentny do rozpatrywania skarg, dlatego przekazaliśmy sprawę do przewodniczącego Rady Miasta Poznania Grzegorza Ganowicza. Wystąpiliśmy do pani dyrektor Przedszkola 32 o wyjaśnienia. Prowadziliśmy procedurę zgodnie z tym, co mogliśmy zrobić. Od 13 grudnia do 17 stycznia pani dyrektor przebywała na zwolnieniu lekarskim, nie mogliśmy prowadzić postępowania w tym czasie. 18 stycznia zmieniły się przepisy. Odpowiedzialny za ocenę pracy pani dyrektor jest Kuratorium Oświaty. Procedura oceny trwa 3 miesiące i składa się z dwuczłonowej oceny – tłumaczył Wiesław Banaś, zastępca dyrektora Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Poznania.

Czy zatem do wyjaśnienia sprawy można zawiesić dyrektorkę "Świerszczykowych Nutek" w pełnieniu obowiązków?

Policja odpisała nam, że postępowanie prowadzone jest w sprawie a nie przeciwko komuś. Nie ma więc uzasadnienia do odwołania pani dyrektor – mówi w rozmowie z portalem lazarz.pl dyrektor Wiesław Banaś.


R E K L A M A

Komentarze (81)

14-10-2017 21:59:39
Do Nauczycielki
Dziwna sprawa... rotacja nauczycieli w P32 nie byla tak wielka by Pani osoba mogła sie zatrzeć w pamieci a jakoś rodzice absolwentów Pani nie pamiętają. Denerwujące jest ciągłe "odgrzewanie kotleta" przez znajomych jednej pani.
13-10-2017 12:47:56
śledząca wątki!
Szanowna Koleżanko! Jeśli było aż tak źle, to dlaczego zostawiłaś koleżanki i im nie pomogłaś. Odeszłaś z pracy dla świętego spokoju, a może nie? Nikt Może jest inaczej. Zawsze może, zawsze wszyscy wszystko wiedzą, dlaczego? Znowu te same podejrzenia, "przypadkiem, artykuł itd" na pewno to nie ta sama osoba? Dajcie już temu wszystkiemu spokój.
29-09-2017 11:50:37
Nauczycielka z TEGO przedszkola
Do Nauczycielki z poznańskiego przedszkola : Szanowna koleżanko ! Mam staż o kilkanaście lat krótszy, a nie odważyłabym się dokonać tak radykalnie naiwnej oceny osoby oraz sytuacji w placówce, której rzekomo nie znam. Nie wiem również, jak można przypadkiem trafić na archiwalny artykuł oraz przypadkiem przeczytać ponad 70 wypowiedzi. Ja śledzę pojawiające się wątki, dlatego, że pracowałam w Świerszczykowych Nutkach, interesowałam się sprawą i tak naprawdę nikt nie wiedział, jak to się skończy, ale sytuacja bardzo się zmieniła i być może dyskutanci nie wiedzą, że od lipca nowa pani dyrektor dokonała zmian i remontów, o których latami nie było nawet mowy, rozmawia z personelem i wszystko zmierza ku dobremu, choć na pewno nie jest łatwo. Jeśli jedynym występkiem, który tu Pani zauważyła jest brak kultury i używanie nieparlamentarnych zwrotów, to niewielkie to przewinienie. Ja znam osobiście i wiem, że, prócz kultury w sytuacjach wymagających kultury u tej dziewczyny akurat występuje rzadko spotykana życzliwość i prawdomówność oraz etyka wykraczająca poza strach i źle rozumianą lojalność, choć oczywiście nikt nie jest idealny ;). Nie oceniam też pozostałych pań, bo nie można od nikogo wymagać odwagi pod taką presją i w takiej atmosferze. Wiem co mówię, pracowałam tam. Pewnie, że można byłoby to załatwić inaczej, ale jak, tego nie potrafiłabym podpowiedzieć i nie sądzę, aby ktokolwiek miał na to pomysł, bo zdecydowanie inaczej potoczyłaby się ta sprawa. Trochę dłużej pracuję niż Karolina, więc już wyleczyłam się z idealizmu niestety, nie mam zamiaru również podpisywać się na forum, gdzie robi to otwarcie kilka osób, a autorstwa reszty wypowiedzi, szczególnie tych krytykujących, o dziwo, nie znamy, a następnie wysłuchiwać komentarzy pod swoim adresem. Gratuluję braku problemów w przedszkolu i wysokiej samooceny, widocznie macie Państwo dobrego dyrektora. Dajcie już naprawdę spokój,na pewno dzieci i rodzice już skorzystali na zmianach, mam nadzieję, że koleżanki nauczycielki i panie pomoce również i nie potrzebne kolejne porady i dolewanie oliwy do ognia. Przykro to było patrzeć na to, co się wyrabia z placówką i tymi dziewczynami, wszystko po to, aby utrzymać status quo. Na szczęście nie poszło to na marne. Pozdrawiam, z wyrazami szacunku- koleżanka po fachu.
08-06-2017 16:22:00
M.
@Ufff, Enigma?! A nie miało być EUREKA
08-06-2017 15:20:14
Ufff
Enigma! "W naszym przedszkolu tego nie ma bo potrafimy ze sobą rozmawiać" Złoty środek. A podoba się Pani mobbing?
31-05-2017 19:18:51
Nauczycielka z poznańskiego przedszkola
Przez przypadek przeczytałam posty na tym forum. Nie znam sytuacji. Jednak jestem oburzona stylem wypowiedzi Pani Karoliny Nowaczyk. W taki sposób nie powinnna wypowiadać się nauczycielka ! Bardzo nie podoba mi się napastliwy ton oraz używanie słów np. "ja pierdzielę". Sama od 30 lat pracuję w jednym z poznańskich przedszkoli i jest mi przykro czytając takie wypowiedzi. Nauczycielka przedszkola (nie przedszkolanka) powinna mieć więcej kultury. Nawet jeżeli w przedszkolu źle się dzieje to można swoje stanowisko przedstawić w inny sposób. W moim przedszkolu na szczęście takich problemów nie ma ponieważ potrafimy że sobą rozmawiać.
12-05-2017 20:58:34
Babcia
Te treści czyta nasza kochana młodzież. Bardzo mi przykro za niektóre wypowiedzi. Proponuję przestać i nakręcać jeden na drugiego. Czy nie można spokojnie poczekać. a nie opluwać się nawzajem. Miłego wieczoru Z Bogiem
12-05-2017 18:40:01
Mąż nauczycielki
Pomijając wszystko... Pani Dyrektor nie udzieliła sprostowania w swojej sprawie, nie stawiła się na Komisjach i choć namiętnie czyta komentarze, nie wypowiada się w swoim imieniu. Czy to nie daje do myślenia? Sprawa oczywista. Dwa- panie TATO- czy jeśli ktoś będzie Pana walił cegłówką w głowę pod przedszkolem, to nie zgłosi Pan tego...bo WIZERUNEK, bo DOBRE IMIĘ Przedszkola? Nękanie psychiczne jest jeszcze gorsze. I skoro ma Pan w dupie Panie Nauczycielki bo Pana dziecko jest najważniejsze to licz się Pan z faktem że w dupie ma Pana reszta... Skoro ktoś nęka moją rodzinę to niech spodziewa się reakcji, tak samo niech spodziewają się jej plastikowe chojraki obrażające moją żonę. Trzeba być naprawdę nierozgarniętym żeby myśleć że jest się anonimowym w internecie. A jeśli nazywa się Pan mężczyzną i ma Pan jeszcze coś do dodania, to zapraszam do siebie. Pogadamy jak facet z facetem. Z wyrazami braku szacunku. Damian Nowaczyk
12-05-2017 13:26:13
nie Tata
nie rodzina, nie przyjaciel, nie znajomy, ale czytac umiem, a przedstawiam sir tym, którzy na to zasługują. na przykład paniom z przedszkola które mnie znają i wystarczy. Palanty po prostu, panowie ą ę co po kobitach w internetach jada...co za chamy
12-05-2017 13:20:46
Ja też jestem mamą ( potrójną)
I na tym powinno skończyć się ta "dla wszystkich niezrozumiała dyskusja. Miłego dnia
12-05-2017 13:18:55
Karolina Nowaczyk
Pani Ziętek, zdarza mi się czasami posługiwać metaforami- bardzo prostackimi, bo żaden ze mnie poeta. Tutaj też tak było. Zabrakło cudzysłowu, bo wydawało mi się to oczywiste. I nie snuję podejrzeń- doświadczenie mnie nauczyło niedawno, że nie każdy tutaj jest tym za kogo się podaje. Sprawdziłam po prostu. Również pozdrawiam :)
12-05-2017 13:06:40
Wiktor Jackowski
"TATA, z konia spadłeś ? Ty je będziesz kultury uczył ??? Jaj nie masz aby się przedstawisz ..." A Pan je masz?... nie Tata ( gdzie Twoje Nazwisko? Jest Pan z Paniami na Ty? - RODZINA JAKAŚ CZY CO????
12-05-2017 12:57:20
Też jestem mamą
Dzieci oraz my rodzice nie tkwimy w żadnym bagnie. Przedszkole funkcjonuje normalnie, dzieci chętnie tam chodzą, zaplanowane przedsięwzięcia realizowane są w świetnej atmosferze jak zawsze na bardzo wysokim poziomie. Przecież bierzemy w nich udział i wszystko, zaznaczam wszystko widzimy. Dzieci są zachwycone a my bardzo szczęśliwi z tego powodu. Co chcieć wiecej. Przede wszystkim one nie mają wiedzy na temat całej tej sytuacji. Bo niby skąd. Chyba, że któryś "Tatuś" czy "Mamusia" na siłę je uświadamiają. Opowiadając jakieś za przeproszeniem pierdoły. Nauczycielki pełna kultura i profesjonalizm, nie chcą mam rodzicom udzielać jakichkolwiek na ten temat informacji. A może właśnie dla równowagi stron powinny powiedzieć co im na sercu leży i jaką mają wiedzę w tej sprawie. Pewnie co niektórzy dopiero by przetarli oczy. Wiedzą powszechńą jest to że od dłuższego czasu trwa postępowania prokuratorskie dotyczące bagienka ( używając tego porównania cytuję pana z nickiemTata ) które powstało niestety Tato w tym przedszkolu dużo dużo wcześniej. Ktoś na siłę próbuje nazywać odwracając uwagę od prawdziwego problemu tę sprawę jakimś konfliktem między dyrektorem a dwiema paniami. W tej całej sprawie najwyraźniej jest jakiś KONFLIKT ale wygląda na to że chyba z PRAWEM a nie personalny. Są osoby na tym forum które na siłę próbują przestraszyć nas rodziców i za wszelką cenę zniechęcić do nauczycielek które znamy od lat. Którym nasze dzieci wystawiają codziennie najważniejszą najprawdziwszą opinię opowiadając z zachwytem o swoich ukochanych paniach. Takimi właśnie wpisami tylko utwierdzacie nas w tym że dobro tego przedszkola oraz uczęszczającch tam dzieci to dla was kwestia nawet nie drugoplanowa. Ktoś tu realizuje plan mający na celu tak zwane odwrócenia kota ogonem. Słabe to jest drodzy państwo.
12-05-2017 12:38:19
nie Tata
TATA, z konia spadłeś ? Ty je będziesz kultury uczył ??? Jaj nie masz aby się przedstawisz a donosy kuratorium slesz ? Nauczycielki upominasz które twojemu dzieiakowi gile wycierają ? Dno ludzkie, a Mama nie lepsza. czyżby rodzina ? PANIE PRZEDSZKOLANKI NIE PRZEJMUJCIE SIE TO KUNDLE SZCZEKAJĄ, NORMALNI LUDZIE WIEDZĄ JAK JEST !!!
12-05-2017 12:20:44
Paulina Suszka
Jestem wstrząśnięta tą dyskusją. Moje dziecko chodziło do tego przedszkola, poszło do szkoły 7 lat temu. Nie pamiętam żadnej z wymienianych tu pań opiekunek, ale pamiętam dobrze panią dyrektor. Była otwartą, serdeczną, chętną do współpracy z rodzicami osobą, a atmosfera w przedszkolu też była bez zarzutu. Nie wiem, co wydarzyło się przez te lata w tym przedszkolu, ale jak czytam wpisy pani przedszkolanki, zwracającej się do rodzica 'co mi tu pan pierdzieli' to nóż mi się w kieszeni otwiera. Myślę sobie, że ostatnia rzeczą jakiej bym chciała, to by opiekowała się moim synem.
12-05-2017 12:19:20
Magdalena Zientęk MAMA
Szanowna Pani Karolino!! To właśnie tutaj Pani wypowiadała sie o tym, że mogła Pani zrobić doktorat, to Pani odpowiedziałam po prostu co o tym myślę. Czytałam Pani wypowiedź ze zrozumieniem. Nie wiem co się dzieje na faceboku, bo po prostu go nie mam. Proszę więc nie mieszać mojej wypowiedzi i nie porównywać mnie z kimkolwiek. "Za to z kreowania wizerunku każda z nas za jej panowania mogłaby zrobić doktorat. Pustego wizerunku dodam. Ja również.' Snuje Pani podejrzenia wszędzie, co dla mnie jest niezrozumiałe. Mimo wszystko życzę zdrowia, zdrowia i wszystkiego najlepszego Pozdrawiam
12-05-2017 12:17:32
Karolina Nowaczyk
Pani Magdo, Pani ma jakieś paranoje, przepraszam. Oraz zero pojęcia i o sprawie i o pracy w przedszkolu. Źle się Pani wydaje. I niech Pani nie straszy pracowników- na pewno będzie lepiej :) Co do rozgłosu - ja pierdzielę, niektórzy wolą pod dywan. Mają prawo i ja też mam prawo woleć inaczej. Przypominam również, że to nie ja podałam do publicznej wiadomości tę sprawę i nie ja rozpoczęłam znowu dyskusję na forum łazarskim- zareagowałam na niesprawiedliwe wypowiedzi anonimowych trolli. Przyjaciół mam w życiu. Na fb po prostu trudniej uderzać w kogoś, bo widać. Dlatego wolę rozmawiać tam. Szkoda, że moi szanowni doradcy i krytycy nie. Mogę być nazwana wulgarną, to jak pieszczota, przy tym co na mój temat głoszono wszem i wobec. Panie Tato- kulturalnie to ja się wypowiadam wobec osób, które na to zasługują, a nie gości, którzy do Kuratora donosik wyślą, ale publicznie się nie przedstawią. Niefajnie. Wstyd. Niemęsko. ps: musi mi Pan jednak oddać, iż długo kulturę słowa zachowywałam, w przeciwieństwie do pana idolki. Teraz ratuję swe nadwyrężone zdrowie i nie pełnię obowiązków służbowych. To co ? Podasz w końcu nazwisko internetowy Kozaku ? Tak z ciekawości...
12-05-2017 11:33:45
Karolina Nowaczyk
Pani Mamo, o czym Pani bredzi ? Wykształcenie mam marne akurat, na pewno dużo gorsze niż większość zatrudnionych u nas Pań, o czym mowa ??? Analizujesz mi tu każde słowo jak przy ocenie w szkole i walisz kulą w płot. No chyba , że chodzi o wpis na fb ? To zapraszam tam. Nauka nie równa się wykształcenie. Wiedza nie równa się studia, jest to oczywista oczywistość, nie moralizuj mnie jak dzieciaka. Szanuję ludzi, którzy szanują ludzi, wszystko. O nauce ( nie studiach ) piszę tam na prywatnym profilu do byłej znajomej, po nazwisku, nie zbiorowo. Mogę ? Kobieto, złożyłam zwykłą skargę, przez pół roku skakano mi po plecach, głowie, szkalowano, oczerniano, zgłaszano do ZUSu i innych instytucji. Zrujnowane zdrowie, portfel, brak możliwości powrotu do pracy CHOĆ JA NIE ZROBIŁAM NIC, prócz tego, że ośmieliłam się zgłosić komuś ponad panią dyrektor to, co widziałam. Dostałam na własne życzenie oczywiście, nie lituję się tu nad sobą i nie oczekuję zrozumienia tylko trochę logiki. Ostrzegano mnie, aby się nie podpisywać pod skargą, tłumaczono, że tak właśnie to się skończy, że się nie da, że będę zniszczona. Ignorowałam to, nie wierzyłam. Mieli rację, ja byłam głupia i naiwna, no ale trzeba ponosić konsekwencje swoich decyzji i doprowadzić sprawę do końca, na szczęście już poza placówką, prawda ? Dokuczyć to może dziecko dziecku. Ja dostałam po łbie, a mówię prawdę. Od tego wyrastają kły i pazury po prostu, bo widzę, że każdy anonim rości sobie prawo do pouczania. Pal licho mnie- przyzwyczaiłam się, ale całej reszty świata również. No więc teraz mi powiedz, kto Cię pyta o porady ? Kim jesteś, aby sobie uzurpować prawo do oceny, której rzekomo nie dokonujesz ? Co wiesz na temat sprawy prócz plot i bredni z internetu i tych rozsiewanych przez zwolenników i rodzinę PD ? Wszystkie oczywiście za plecami i anonimowo... Przecież do mnie to dociera, żyję, mieszkam tu, nic się nie zmieniło. Rozmawiałyśmy ? Znamy się ? Masz nazwisko ? Byłaś na KO ? Zeznawałaś ? Kim jesteś, aby sugerować zwolnienia grupowe ? Nie wstyd Ci ? Ludzie mają stracić pracę, bo co ? Maluszków szkoda ? Maluszkom się krzywda nie dzieje na pewno. Jesteśmy tu sami dorośli i dyskutujemy. To nie przedszkole, wbrew pozorom. I nie chrzańcie mi tutaj drodzy forumowicze, Mamo i Tato, że nie mam prawa się wypowiadać. Heh. Wy za to macie, dobre sobie...Przez kilka miesięcy starałam się odsuwać od argumentów prywatnych, osobistych, cały czas przedszkole, przedszkole, my, dzieci, zespół...Potwierdźcie se jak nie wierzycie. Jednak gdy ktoś wali personalnie we mnie bądź w Bogu ducha winne osoby i jeszcze sugeruje zwalnianie, to mnie krew zalewa. Chcesz o przedszkolu, pogodzie, pupie Maryni- pogadam. Walisz we mnie personalnie- odpowiem. Ostatni raz trollom. Ludziom podpisanym zawsze :)
12-05-2017 10:40:45
Magdalena Frąckowiak- Grzelak
pierdzielić 1. wulgarnie: mówić głupstwa albo nieprawdę; 2. pierdzielić się - mylić się, plątać Czy nikt tutaj nie widzi, że nie warto nic mówić, pisać. Na faceboku tak, tutaj nie.Zaraz pojawia się Pani Karolina i "pierdzielić" nie wolno, myślisz inaczej to "s....". Nie zazdroszczę tym Paniom, które będą pracowały w sekretariacie z nowym dyrektorem. I tak będziecie te złe bo przy nim będziecie pracowały. Będziecie wykonywały pracę przy dyrektorze ( no bo jak sekretarka, czy pan, lub pani, która pracuje w żywieniu nie może pracować przy współpracy z dyrektorem. "Proszę o zestawienie" - przepraszam najpierw zapytam się ....... czy mi warto? itd. Tutaj naprawdę nie warto się wypowiadać, wydaje się, że tej PANI zależy na tym aby znowu o tej sprawie było głośno. Na Faceboku są tylko przyjaciele i albo ktoś udostępni wiadomość, albo nie. Poczekajmy na.... jak będzie to na pewno KSERO wstawione będzie wszędzie. Pozdrawiam.
12-05-2017 10:16:53
Rodzic
Ja jako rodzic mam zgoła odmienne zdanie. I na całe szczęście nie jestem w tej kwestii osamotniona. Ponieważ potwierdzają tę opinię dziesiątki innych rodziców. Nie jedna, dwie kilka lub kilkanascie. Rodzice z wiekszosci grup przedszkolnych z ktorymi rozmawiam wyrażają podobnie brzmiące oceny/opinie. Nie trzeba być szczególnie bacznym obserwatorem aby bez najmniejszego problemu zauważyć, iż od momentu zniknięcia dyrektor ( jaki jest powód to każdy dobrze wie) sytuacja w Naszym Przedszkolu diametralnie się zmieniła. Oczywiście Szanowni Państwo zmieniła się na lepsze. Nie chcę tu skalować używając porównań ale widać to bardzo wyraźnie. Widać zmianę u opiekunów a także pozostałego personelu. Pamiętam bardzo dobrze ich smutne oczy, zmartwienie, zatroskane twarze. Niejednokrotnie ukrywane pod szczerym uśmiechem strach. Wyjątkową, bardzo pozytywną atmosferę w tym przedszkolu odkąd pamiętam zawsze tworzyły nauczycielki. Robiły wszystko co w ich mocy aby nasze pociechy miały jak najlepsze warunki opieki, zabawy oraz edukacji. Dzisiaj jako rodzice widzimy bardzo wyraźnie, że dyrektor do tej pory płynęła na ich fali. Niestety nie wiele a może i nawet wcale nie przykladając się do tego. Od momentu (wielomiesięcznego) postępowania prokuratorskiego kierownictwo przedszkola miało już całkiem inne priorytety. Wiemy bardzo dobrze, że odbijało się to negatywnie bezposrednio na nauczycielach. Mimo stopniowo narastajacych ogromnych problemów to właśnie Panie nauczycielki robiły wszystko, żeby przedszkole funkcjonowało właściwie. Żenujące są komentarze takich osób jak "Tata" ( kilku osób z pewnego najbliższego grona...) jest to zresztą bardzo czytelne nie trzeba się wysilać aby wyciągnąć takie wnioski. Osoby te kryją się pod różnymi Nikami aby manipulować, omamiać a przede wszystkim wprowadzać świadomie w błąd tych, którzy nie do końca są zorientowani w tej sytuacji. Bardzo podziwiam Panie Nauczycielki za to, że mimo tego jakie spotkalo je "zło" zachowują ogromną dyskrecję, niesamowite pokłady taktu i etyki. Etyki zawodowej oraz tej ludzkiej. Mówiąc brutalnie pluje im się w twarz wpisując takie bzdury. Ogromny szacunek za to, że nie dają się prowokować. Ale dzięki temu inni dbając o swoje psełdo interesy omawiają pozostałą, tak jak wcześniej wspomniałam nie do końca zorientowani cześć społeczeństwa przedszkolnego. Dziś mimo dużych problemów z obsadą (co jest domniemam pokłosiem postępowania prokuratorskiego i pewnych powiazań interpersonalnych a także sytuacji życiowych oraz losowych) na pewno nie z tym, że etatowy dyrektor jest nie obecny w pracy i wszystko jak "Tata" twierdzi nagle się wali, Panie dwoją się i troją żebyśmy my i nasze dzieci czuli się jak naj lepiej. Bardo za to dziękujemy. Życzymy dużo wytrwałości.
12-05-2017 10:07:36
Tata
I tu się Pani myli,Pani Karolino. Moja skarga IMIENNA została wysłana już do kuratorium i wydziału oświaty. Tak jak skargi kilkorga innych rodziców. Ale to już nie Pani sprawa.Więc Pani zdanie mnie nie interesuje. Szczególnie po prezentacji Pani poziomu kultury wypowiedzi.Aż dziwne, że taka kultura słowa u nauczyciela... pozostawiam bez komentarza.
12-05-2017 09:50:56
Monika Zajkiewicz
Moi Drodzy, myślę że już czas dać ludziom pracować, dzieciom przebywać i czuć się dobrze. Jeśli ktoś ma jakieś zastrzeżenia porozmawiać(zaangażować się w życie przedszkola). Nie obrażać na forach internetowych, wytykać błędny, robić przytyki i smuć intrygi. Wszystkim członkom społeczności przedszkolnej potrzebny jest spokój. Pozdrawiam ciepło i słonecznie
12-05-2017 08:08:28
MAMA
Szanowna Pani Karolino! Doktorat można zrobić! wystarczy chcieć. Temat wart zastanowienia! Na pewno jeszcze nikt na ten temat nie ma doktoratu. Potrafi Pani dokuczyć każdemu, nie ważne czym i kim jest "Człowiek". Każe Pani się domyśleć - dlaczego? Pani przecież wszystko wie. "przedszkole funkcjonuje dla dzieci i rodziców jak zawsze" to przecież Pani słowa. Te dwie Panie, które były zatrudnione "tak szybko" to bez "wykształcenia"?, nie nadawały się do pracy?, przecież PANI tam nie było, to dlaczego " dwie panie, które zostały zatrudnione na szybko przez panią dyrektor podczas ferii- można się było tego spodziewać " czego - czy zostały zatrudnione bez tytułu magistra, bez wykształcenia pedagogicznego?. Na świecie każdy człowiek jest wart poszanowania " i ten z wyższym wykształcenie, i ten z tytułami - inżynier, magister,doktora, profesora i ten z średnim wykształceniem i ten z zawodowym, a nawet ten bez wykształcenia. Jednak po Pani wpisie myślę, że jest inaczej - przepraszam "może się mylę" Nie oceniam nikogo - Panią też, najlepsze wyjście z tej sytuacji to " wymienić" wszystkich" na nowy personel i zacząć wszystko od nowa. SZKODA tylko tych MALUSZKÓW. Choć zdjęcia na faceboku zajęć, przekąsek, obiadków są wspaniałe. Pozdrawiam wszystkich, miłego dnia. Nareszcie jest słoneczko.
12-05-2017 06:47:39
Karolina Nowaczyk
Szanowny Tato, jeśli ma Pan odwagę obrażać mnie i pierdzielić bzdury z perspektywy czubka własnego nosa, a nie jest Pan pierwszy, to proszę się choć przedstawić. Jak facet. To, na czym się znam weryfikowali już bardziej kompetentni od Pana, z panią dyrektor włącznie. Resztę Pana argumentacji z litości pominę...Pana dziecko tkwi w rzekomym bagnie i nic Pan z tym nie robi, prócz anonimowego bicia piany na forum ? Gratuluję postawy... Poza tym szczerze wątpię w wiarygodność tej wypowiedzi, jak już kilka przypadków rzekomych forumowych rodziców pokazało. Na fb , gdzie nas widać, jakoś ruch średni.
11-05-2017 20:50:47
Tata
Emerytura nie musi oznaczać odejścia, zatrudnienie w czasie ferii-też nie. Dla mnie, rodzica, niezaprzeczalny jest fakt,że pracownicy uciekają. Nie mam zamiaru nikomu dawać czasu-w tym bagnie musi tkwić moje dziecko. Bo nie ma KOMPETENTNEGO dyrektora. I guzik mnie obchodzi stek Pani rewelacji jak to było źle. Dla mojego dziecka było dobrze. A już nie jest. Jeśli Pani było źle to trzeba bylo poszukać innej pracy a nie demolować miejsce, które było przyjazne dzieciom. Nie ma tu Pani (na szczęście!) i guzik Pani wie o atmosferze. A dyrektora życzę STANOWCZEGO. Choć pewnie nikt się nie zgłosi i do końca wszystko zostanie zepsute przez niekompetentną osobę,która teraz udaje że się na czymś zna...
11-05-2017 11:47:24
Karolina Nowaczyk
„ Nie ma to jak umieć się sprzedać na forum. Ale gdy się w tym już jest, pozostaje jedynie niesmak. Życzę Paniom dobrego dyrektora, Kogoś, kto Wam przypomni, na czym polega Wasza praca. Pozdrawiam.” Pani Anno ! Poprzednia pani dyrektor bardzo długo, intensywnie i skutecznie oduczała nas tego, na czym właściwie nasza praca polega. Etyki zawodowej również. Za to z kreowania wizerunku każda z nas za jej panowania mogłaby zrobić doktorat. Pustego wizerunku dodam. Ja również. Mnie to już właściwie nie dotyczy niestety, a bardzo chciałam do pracy wrócić. Nie udało się. Może jednak dadzą Państwo innym pracownikom trochę więcej czasu. Nie mówię, że tyle, ile dał Wydział Oświaty pani dyrektor, to niemożliwe, ale choć dwa- trzy miesiące, aby mogły ogarnąć ten bałagan, który pozostał. Starają się jak mogą i potrafią, przedszkole funkcjonuje dla dzieci i rodziców jak zawsze, odbywa się wszystko, co zostało zaplanowane, a przecież jeszcze miesiąc nawet nie minął. Panie, które poodchodziły: ja i Monia Z. - dzięki pani dyrektor i jej rodzinie, szczegóły rozpatrzy sąd. Pani Ola znalazła nową, lepszą pracę, więc chyba miała prawo...? Pana Karola trzeba by pytać osobiście. Najnowsze odejścia: dwie panie, które zostały zatrudnione na szybko przez panią dyrektor podczas ferii- można się było tego spodziewać oraz zapowiedź, póki co,odejścia pracowników sekretariatu ( no chyba nie muszę się narażać i pozostawiam Państwa domyślności to, co może być powodem ). Niektóre panie przechodzą również na emeryturę. Ot i cała zagadka. My też liczymy na pomoc Wydziału i dobre serce oraz uczciwość następczyni, bo chcemy mieć gdzie wracać. Pozdrawiam serdecznie.
05-05-2017 10:20:17
Anna
Szanowni Państwo, a właściwie Panie. Przekłamania i dezinformacja? Nie bardzo wiem, czego to dotyczy? Czy nie jest prawdą, że uciekają pracownicy? Czy nie jest prawdą, że żle się im pracuje w przedszkolu? Czy nie jest prawdą, że przestałyście Panie traktować nas, rodziców, jak partnerów? Gdzie to przekłamanie? Zapraszacie do rozmowy? Kiedy? Gdy wciąż rozmawiacie między sobą w sali nie zauważając wchodzących/wychodzących dzieci? Albo wypisujecie dokumenty i też nie zauważacie rodziców w drzwiach. Piękny post na fb. Tylko dla kogo? Dla nas, którzy każdego dnia są w przedszkolnej szatni? Chyba, że dla nowych rodziców. Nie ma to jak umieć się sprzedać na forum. Ale gdy się w tym już jest, pozostaje jedynie niesmak. Życzę Paniom dobrego dyrektora, Kogoś, kto Wam przypomni, na czym polega Wasza praca. Pozdrawiam
27-04-2017 18:14:57
A my sobie
Może jednak, ktoś wie coś więcej. Ciekawe, na pewno o to chodziło, przecież można przyjąć nowych. Czy Kuratorium, albo Wydział oświaty tego nie widzi, nie bo Oni nawet o tych "odejściach" nic nie wiedzą. Szkoda, że nadal jednak coś jest nie tak, przecież pani dyrektor nie ma od miesiąca.
26-04-2017 20:06:09
I co dalej
Wczoraj padła informacja że nowa pani Wiola odchodzi,dziś dotarło do mnie ze pani intendentka też rezygnuje z pracy. Podobno sekretarka i jeszcze jedna pani woźna też chcą dokończyć pracę w naszym przedszkolu. Co tam się dzieje? Nikogo to nie interesuje? Pani dyrektor nie ma już od miesiąca a przedszkole po prostu tonie. Nic tam już nie można załatwić, o nic poprosić. Wszystko trudno lub się nie da. Może trzeba głośno o tym porozmawiać na zebraniach? Zapytać zastępcę? Ręce opadają
21-03-2017 19:54:01
Wiosna
Haloo!! jest tam kto ?! Haloo!! Gdzie są wszyscy? (jołki połki)!! ...pewnie poszli biedną Marzannę topić :) już wielki czas na Nią, przecie wreście przyszła wiosna!! Radujmy się.
15-03-2017 20:32:22
zainteresowany
To chyba dobra wiadomość??? W końcu ocena pracy Pani Dyrektor będzie mogła być dokonana. Ale jak mówił p. Banaś już nie przez Wydział Oświaty- a przez Kuratorium (zmiana przepisów). A ,,wiosenne porządki"? Pogoda sprzyja porządkom w ogrodzie. pozdrawiam
15-03-2017 07:45:06
Marzanna
Do zainteresowany. " Oryginalny " Dyrektor tego przedszkola jakiś czas temu wrócił po nieobecności do "pracy" cokolwiek to znaczy. I jak na wiosnę przystało " robi wiosenne porządki " !!!
14-03-2017 21:20:10
zainteresowany
Do RODZICA: Wszystkie fakty i daty, na które się powoływałem były wcześniej podane do publicznej wiadomości. I wszystkim dostępne. Ja je tylko zebrałem z kilku źródeł i przedstawiłem razem. I były to fakty już dokonane. Ty zaś, RODZICU, podobnie jak ,,rodzic"- mówicie o fakcie który być może się dokona- a to jest domniemanie. Ale jeżeli niepokoi Was, że może to mieć związek z ,,sytuacją" jaka panuje w przedszkolu- proponuję porozmawiać z osobą wyznaczoną do pełnienia obowiązków na czas ,,usprawiedliwionej nieobecności dyrektora"- jak wspominałem osoba taka została wyznaczona.A może warto iść wyżej? Dla DOBRA DZIECI nigdzie nie jest za wysoko ani za daleko. pozdrawiam
14-03-2017 13:42:51
RODZIC
Do mnie doszły podobne słuchy, ale ja jak tylko spotkam Pana Karola to zapytam o co chodzi i poinformuję zainteresowanych rodziców. DOBRO DZIECKA jest tu najważniejsze i nie interesuje mnie "ZAINTERESOWANY?????", który zna wszystkie daty, godziny, czas oddania wszelkich pism, rozmów itp. Nie wiek kim Pan jest, ale DOBRO DZIECKA jest tu najważniejsze. Jeśli ktokolwiek napisze swoje zdanie to już odchodzi od meritum sprawy i ...!!!
14-03-2017 11:46:41
zainteresowany
Do Rodzic: Myślę, że Twoja niepewność ( którą wyrażasz jako swoje stanowisko mówiąc o nadziei ) wyjaśniłaby się gdybyś zadał pytanie osobie bezpośrednio zainteresowanej.Albo ,,w toku sprawy". To nie jest miejsce na domniemywanie czyichś działań, a tym bardziej motywów. Skupmy się na faktach! . A sam Rodzicu, piszesz, że wiadomość, o odejściu Pana Karola do Ciebie ,,dotarła" i że ponoć ,,jest planowana", a na końcu potwierdzasz niewiarygodność przekazywanych informacji tym, ze ,,może"jednak ten pan zostanie.Sądzę też, że wyrażenie swojej opinii o nauczycielu Twojego dziecka samemu Panu Karolowi(szczególnie kiedy jest tak miła!) - sprawi niekłamaną przyjemność. W komentarzach proponuję jednak - unikać ,,osobistych wycieczek". Bo może zaraz znajdzie się ktoś, kto ma odmienne zdanie... I znów odejdziemy od meritum.
13-03-2017 23:14:42
Rodzic
Nie mialam przyjemnosci wypowiadac sie wczesniej ale informacja, ktora do mnie dotarla jedt poprostu przykra. Chodzi o planowane odejscie Pana Karola z przedszkola. To swietny nauczyciel gimnastyki dla mojego dziecka i poprostu fajny czlowiek. Mialam okazje kilka razy z nim rozmawiac. Dzieci go podobno uwielbiaja. Mam nadzieje ze powodem nie jest cala ta sytuacja a Pan Karol zostanie
12-03-2017 14:57:44
zainteresowany
A oto mój komentarz do cytatów zamieszczonych przez MIKOŁAJA: świat jest ślepy- to ludzie mają oczy! A krytyka? w mowie potocznej ma pejoratywny wydźwięk i w skrajnej postaci może stać się nagonką. Krytyka- jest niezbędnym elementem myślenia. Jest analizą i oceną zarówno dobrych jak złych stron danej sytuacji/zjawiska z punktu widzenia określonych wartości. I owszem- u jej podstaw leży strach.Często atawistyczny. Ale czasem- na szczęście- też o ,,wyższe" wartości- np - o DOBRO DZIECI! P.S. A ten cytat Pan zna? też z Wótowicza z książki ,,Sukces a praca" - ,,dowiedz się w jaki sposób osiągnąć upragnioną wolność i robić dokładnie to, na co masz ochotę!"- chciałoby się rzec: ,,a fe...", ale szkoda mi słów
12-03-2017 14:43:14
zainteresowany
Do MIKOŁAJ:Proszę wybaczyć że nie odniosłem się do Pana komentarza. Oto on: zakładam,że jest on reakcją na mój komentarz do G.F. (z10.III 21.56) -zatem zakładam,że chciał Pan przez niego wyrazić ,,chciałeś cytatów-masz cytaty.Z podaniem autora" . Zatem dziękuję. Proszę wybaczyć,że być może błędnie zinterpretowałem Pańskie intencje, ale nie mówiąc wprost o co Panu chodzi- pozostawił mi Pan tą możliwość. Ja jednak preferuję jasne, czytelne komunikaty, które nie powodują niedomówień- polecam.
11-03-2017 22:40:01
zainteresowany
Do: ,,NIEZAINTERESOWANA", ,,niezainteresowana sprawą!", ,,Niezainteresowana sprawą.", ,,Niezainteresowana"(bez kropki) i Wszystkich Innych: odnośnie wpisu Niezainteresowana z godz. 20.38: Dobre pytanie! Brak konkretnego odbiorcy, przedziwna formuła wypowiedzi. Nieczytelna. Fałszywa w sensie logicznym lub/i etycznym.Zatem moja deklaracja: nie będę wypowiadać się na tym ,,forum"(postaram się). Ale nie będę milczeć. I nadal będę zainteresowany ,,sprawą". pozdrawiam wszystkich serdecznie P.S. Zapraszam wszystkich do świata realnego. Może sprawdźmy, czy np. wspólnie (choć oddzielnie -bo z ,,drugiego pokoju") z naszym dzieckiem nie ,,wymieniamy się poglądami" komentując np. jego/jej nauczycielkę/dyrektorkę???To oczywiście żart- mówimy o przedszkolakach -one nie piszą..jeszcze. Ale mówimy też o Dobrze Dzieci- więc- interesujmy się nimi, ale interesujmy się także tym- jak WYPEŁNIAJĄ SWOJE OBOWIĄZKI ci, których opiece ich powierzamy !!! Nie tylko bezpośrednio-ale także pośrednio- a więc tym co i jak robią ci, którzy sprawują nad nimi i placówkami kontrolę/nadzór/...- a może wato iść dalej ? I mówmy,pytajmy(kto pyta- ponoc nie błądzi) I nie wtedy, kiedy ,,warto", ale kiedy ,,należy"?
11-03-2017 21:30:05
zainteresowany
Oj- znów literówki- przepraszam. Nauczyciele mają ciężką pracę sprawdzając błędy uczniów-przedszkolanki nie mają tego problemu. Ale błąd (także ,,literówkę") może popełnić każdy. Tu ,,wpadło O" tam ,,zabrakło(?) U". Ot zwykła literówka. Ale jakże znacząco może wpłynąć na odbiór wypowiedzi?Bo może to było (ze strony Przedszkolanki.) przypuszczenie???? Bo może miało być: pani ,,grupa" na pewno si ucieszy, (a nie: CIESZY) z Pani powrotu". Czas- teraźniejszy, a czas przyszły.Przy takiej interpretacji wyrażenie ,,na pewno" nie świadczy o pewności, a stanowi jedynie przypuszczenie .Więc jeszcze raz- nie wypowiadajmy się o uczuciach innych. Tym bardziej w czasie przyszłym- uczucia wszak zmienne są/bywają... I skupmy się na meritum ,,sprawy"- a swoje poparcie- wyrażajmy swoimi słowa-nie ,,wkładajmy" go w domniemane sytuacje/zdarzenia. (pisząc o dzieciach przyjąłem-nie wiem czy słusznie- że pod wyrażeniem: ,,grupa", Przedszkolanka na myśli ,,dzieci z grupy")P.S.TYM BARDZIEJ MÓWIĆ- tak miało być w mojej wypowiedzi(pomijam inne literówki).
11-03-2017 20:38:16
Niezainteresowana
Proste zasady empatycznej komunikacji to najlepszy sposób, żeby się wreszcie dogadać. Masz dość konfliktów i języka pełnego agresji? Podstawowe zasady komunikacji bez przemocy (Nonviolent Communication, w skrócie NVC) pomogą ci rozwiązać każdą konfliktową sytuację. Pozdrawiam
11-03-2017 19:42:01
zainteresowany
Powrót do pracy- urlop - DOBRO DZIECI... Ciekawi mnie, w jaki sposób Przedszkolanka ,,widzi czyjąś miłość" do pracy. Czy ocena pracy ( ewentualnie zaangażowania w nią- jeżeli o to chodziło) nie powinno się oceniać po działaniach osób, a nie samej obecności w pracy? I nie jest zapewne profesjonalną (w sensie zawodowym) ocena zadowolenia dzieci z ,,Pani" grupy, skoro pisze Pani ,,na pewno". Bo czy na pewno ,,na pewno"- a jeżeli tak- to skąd ta pewność? Dlaczego niektórzy ludzie uzurpują sobie prawo do wypowiadania się na temat emocji/uczuć innych osób? Szczególnie dzieci! One często nie rozumieją tego, co czują i nie potrafią tego nazwać.Ale to ONE- czują- nikt więcej! To ICH uczucia!Nie odbierajmy im tego- ale bądźmy zainteresowani ty, co czują. A jeżeli ocena uczuć dzieci Przedszkolanki jest Jej oceną ,,zawodową"- to tym MÓWIĆ. A jeżeli chodzi o mówienie- proponuję o skupić się na faktach i odpowiedzialnie(w sensie moralnym i prawnym) wrażać opinie i zamieszczać komentarze. Nie jesteśmy anonimowi. pozdrawiam miłego wieczoru w realu
11-03-2017 18:31:38
Niezainteresowana sprawą.
Szanowna Pani Karolino! Jak mocno Pani myli się w Swoich domysłach. Jestem osobą starszą, już nie pracuję, nie znam nikogo z Pani Przedszkola. Swoje wnioski staram się wyciągać z komentarzy i artykułów. Mieszkam na "Łazarzu" więc wszystko wokół mnie interesuje. Jeśli jednak Pani twierdzi, że tak nie jest - to trudno, widocznie nie można tutaj napisać, co się czuje czytając " cudzy komentarz" Mimo wszystko - miłego wieczoru.
11-03-2017 18:17:37
zainteresowany
Milczeć czy pytać/mówić? Oto jest pytanie.Rozwaga, czy romantyczność? Ballady i romanse.Mickiewicz.Broniewski.Wybór? Powrót do pracy(za: Przedszkolanka)- tylko czyj? Urlop? (za Tamara) i w końcu DOBRO DZIECI!!!! Milczeć? Milczenie jest podobno złotem, ale czy- jak bezwartościowy tombak do złudzenie je przypominający- kiedy trwa zbyt długo nie staje się ,,grzechem" zaniedbania. A więc mówić,pytać,prosić o wyjaśnienia. Tylko kogo? Czy WO jest kompetentny, aby tam kierować słowa? Czy jego dotychczasowe działania nie świadczą (mówiąc eufemicznie) o opieszałości? Więc może zainteresować sprawą, kogoś kto nie tylko deklaruje, ale działa na rzecz dzieci. KO, KOPD, a może sam rzecznik praw dziecka? Ktoś wspominał o ,,chęci zaistnienia"- może warto wziąć to pod rozwagę- mówiąc o ,,sprawie"- i nie traktować jej personalnie!
11-03-2017 17:31:28
zainteresowany
Do Tamara ( Mikołaja, G.F. i...) : proponuję zwracać się do do mnie ,,zainteresowany"( również w dopełniaczu).Nick- jest nazwą własną! I skąd wątpliwość czy ,,Pan/Pani".Jeżeli ani nick, ani nic innego- nie ,,zdradzają" płci- dopuszczale jest zwracanie się ,,per Ty".Chyba że chciała Pani spytać o płeć... Proponuję jasno wyrażać oczekiwania. I czytać z uwagą- to, co i jak zostało powiedziane- świadczy o tym, kto to powiedział. W kwestii urlopów - zapraszam do lektury przepisów o nich stanowiących. Nie wskażę też ,,zakładu pracy" (jeżeli chodziło o konkretny)- regulują to również przepisy wewnętrzne poszczególnych.Poza tym- nie wiem wszystkiego. Dlatego zadaję pytania, ale nie tym razem- teraz pytam Panią, Pani Tamaro: jaki związek ze ,,sprawą" ma kwestia urlopów? I proszę wyjaśnić pytanie: ,,czy pani wróciła już do pracy". Czy przypadkiem pytanie to pojawiło się ,,zamiast?" podania końca terminu rzeczonego urlopu. A może pytanie powinno zostać skierowane do kogoś innego? Bo myśle, że nie jest bez znaczenia. A będę pytał! Bo jestem zainteresowany sprawą.
11-03-2017 16:26:44
zainteresowany
Jeżeli TYLKO zobaczyć- to OK. Ale pytam: co to wniesie do ,,sprawy"? I jeszcze jedna uwaga (do G.F. i nie tylko)- zapraszam do zapoznania się z regulaminem określającym zasady umieszczania komentarzy na niniejszej stronie. Bo jak jak inaczej potraktować Twoją informację, G.F. - jak nie reklamę tej strony - skoro Fotograf- ,,się skusił" na jej obejrzenie. Pytanie (retoryczne) ,,zlajkował", czy ,,shejtował" stronę, a może pozostał obojętny. Oglądał- milcząc.
11-03-2017 11:52:11
Tamara
Do Zainteresowanego!! Jeśli już PAN/PANI wszystko wie to proszę powiedzieć mi w którym zakładzie pracy można mieć urlop od października do .......... ( czy pani wróciła już do dzieci? ). Przecież tu chodzi tylko o ich dobro. Dobro dla mnie najważniejsze. Pozdrawiam.
11-03-2017 09:23:24
Karolina Nowaczyk
Zainteresowani, wszystkie pytania, które zadajcie, są oczywiście zasadne, a niektóre tak szczegółowe, iż mam wrażenie. że wiecie o sytuacji zdecydowanie więcej niż przeciętny czytelnik lazarz.pl. a nawet nauczyciele placówki. "Zainteresowany": bardzo celnie dopytujesz, czym wprawiasz mnie w niemałe zakłopotanie, bo na część pytań nie powinnam w mojej opinii odpowiadać na forum publicznym (nawet nie jestem pewna, czy mogę...), a na część nie mam zwyczajnie odpowiedzi, gdyż nie jesteśmy na bieżąco informowane. Mogę jedynie sparafrazować słowa mojego dyrektora : "Nie jesteśmy kompetentne do odpowiedzi na te pytania..." ;) Czekamy. To, kto postąpił zgodnie z przepisami, a kto nie oraz to, w jaki sposób powinien postąpić podlega TERAZ OCENIE właśnie, także nie spieszyłabym się z wyciąganiem wniosków. Do czerwca- taki jest termin. Tak jak ktoś słusznie zauważył, zgodnie z nowymi przepisami już nie WO będzie się musiał tym kłopotać, tylko Kuratorium. Poza procedurami i przepisami jest też jeszcze życie, zasady społeczne i etyczne. To już do oceny każdego z nas osobno, ale przecież naszych przełożonych również. "Przedszkolanko" - dziękuję, miłe słowa od kogoś "po fachu" cieszą podwójnie :). "Fotografie"- tobie również dziękuję i zapraszam do polubienia strony. Dużo zdjęć na stronie przedszkola jest mojego autorstwa, ale koleżanki cały czas pracują i robią zdjęcia na bieżąco, dokumentując atrakcje i zajęcia, które przeprowadzają dla dzieci. Właściwie nie rozumiem dlaczego pojawiło się tu zaproszenie do mojego bloga fotograficznego, jaki prowadzę na fb. Zdjęcia to moja pasja, ale jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś o sprawie przedszkola, to nie tam, tylko na stronach BIP. "Szkiełko i Oko" robię po pracy. Głębokiej metaforyki także bym się nie doszukiwała- nie jestem aż tak skomplikowana, a tematyka wpisów i zdjęć jest bliska moim fascynacjom życiowym, literackim, artystycznym, muzycznym itp. Jak to po pracy. Na użycie zdjęć dzieci miałam oczywiście zgodę ich rodziców, jeśli o to chodzi w tych sugestiach, Pani Dyrektor ;) Były one również prezentem na Dzień Babci... Faktycznie, może najlepiej będzie, jak wszyscy przeniesiemy się na fb- dlatego lubię go bardziej, że tam wszyscy, nie tylko ja i Monika, występują we własnej osobie. "G.F", "PAMIĘTAMY" , "A teraz" , "niezainteresowana sprawą !", "Spokojna mamo"...wasz styl literacki jest bliźniaczy, a retoryka tak dobrze znana mi i innym pracownikom przedszkola, byłym i obecnym, że tym bardziej polecam przenosiny. Dziękuję również za uznanie w zakresie fotografii. Dużo jeszcze pracy przede mną w tej dziedzinie, nauczycielem jestem zdecydowanie lepszym. I naprawdę, proszę się już przedstawić :)
11-03-2017 09:21:56
MIKOŁAJ
DO ZAINTERESOWANEGO !!! „ Pamiętaj, że w podtekście każdej krytyki, złości czy nienawiści leży strach narzucony przez instynkt samozachowawczy”. ( Witold Wójtowicz) „GDYBY ODDAWAĆ OKO ZA OKO, ŚWIAT BY DAWNO OŚLEPŁ. MIŁOŚCIĄ SIĘ WIĘCEJ ZWOJUJE NIŻ NIENAWIŚCIĄ.”
11-03-2017 07:35:00
FOTOGRAF
Ładne zdjęcia, można spokojnie zobaczyć .Nie na fb przedszkola.
10-03-2017 21:56:45
zainteresowany
Do G.F.: Przedziwna retoryka. Komentarz-to niemal w całości cytat -bez wskazania autora.Twórcze- jedynie zaproszenie na stronę facebook, czy Twoją G.F? Ale w jakim charakterze i celu ?? Jako znajomy? A może jako źródło wiedzy( raczej wiedzy nieużytecznej w ,,sprawie" - tu.: plotek)? Facebook to portal społecznościowy!!! Przy okazji zastanawia mnie po co przedszkole ma swój profil na fb, skoro ma oficjalną stronę internetową?? A może to gra słowna, G.F.? Rozum i doświadczenie- w opozycji(bo lubisz podziały na strony) do ,,czucia i wiary"- ,,Romantyczność"-Mickiewicz(ale Ty nie uznajesz autorów, G.F, prawda?),- facebook jako źródło ,,wiedzy"?- a może to zaproszenie? może chcesz mnie poderwać? Nie wchodzę w tą grę G.F.- szkoda mojego czasu i Twoich nerwów. Proponuję jasno wyrażać oczekiwania. pozdrawiam. P.S. Gdybyś czytał uważnie artykuły i komentarze- właśnie fb (a raczej wpisy na nim, lub wykorzystanie ich ) były powodem nerwów, których można było uniknąć.
10-03-2017 16:36:13
zainteresowany
Albo inaczej...- nie polecam ,,jeździć po Banasiu". Ale dlaczego nie zainteresować się faktami? Ok- postąpił zgodnie z przepisami- ale, czy zrobił wszystko (albo wystarczająco dużo) w ramach swoich kompetencji? Może nie personalnie- nie p. Banaś- a WO ze wszystkimi swoimi oddziałami? Przecież ewentualna ,,niegospodarność" Pani Dyrektor nie została poczyniona z Jej prywatnego budżetu? I śmiem przypuszczać, że WO został powiadomiony przez policję o złożonej w lipcu skardze. A co z dotychczasowymi rozliczeniami finansowymi przedszkola ? No i co z tym mediatorem? Owszem,można działać zgodnie z prawem, ale może można było ,,ośmielić" się zrobić coś więcej?
10-03-2017 16:14:25
G.F.
Do ZAINTERESOWANEGO!!! od GF. A co na to Pani Dyrektor? Czy nie jest faktem, że zapowiedziała swoją rezygnacje w czerwcu? Ale dlaczego dopiero w czerwcu? Czy jej obecne działania (albo raczej ich brak) nie świadczą o tym ,że konsekwentnie realizuje to, co zapowiedziała/zaplanowała? I co z jej wypłatą/dodatkiem funkcyjnym- czy jest nadal wypłacany? Jeżeli tak- to dlaczego ma wypłacany, aż do czerwca- chyba, że sprawa się wyjaśni na jej korzyść... Ale w takim wypadku- dlaczego deklarowała odejście... proszę o Państwa refleksje w tej kwestii. Zapraszam również na stronę facebook „Szkiełko i Oko”, Szkiełko w pracy. Polecam.
10-03-2017 14:53:38
zainteresowany
,,A teraz.. pojeździmy po Bansiu".Nie polecam. Możliwość wypowiadania się jest tym, co czyni człowieka istotą wyjątkową (to m.in nas różni od innych człekokształtnych, czyż nie?) Ba- jest naszym prawem! To ośmielę się wtrącić, że jest to raczej przywilej, a nie obowiązek! Obowiązkiem moralnym (zapisanym w prawie!) staje się, kiedy zauważymy nieprawidłowości/bezprawie. Dlatego-proponuję skupić się na faktach. W potoku słów często-albo wypowiadamy własne (niejednokrotnie krzywdzące) opinie; albo ,,umyka" nam sedno sprawy i zatracamy się w bezużytecznej gadaninie . A refleksja?- czego miała dotyczyć ? Co- być może umknęło G.F.? (ale czy tylko?). Otóż: skarga została złożona NIE NA OSOBĘ Pani Dyrektor, ale na Jej DZIAŁANIA- i to Jej działania miały podlegać ocenie/sprawdzaniu, a nie Jej osoba. A komentarze czego (a raczej KOGO??) dotyczyły? pozdrawiam
10-03-2017 12:57:00
A teraz
A teraz pojeździmy po Bansiu bo ośmielił się postąpić zgodnie z przepisami. A fe, panie dyrektorze. Tutaj takich nie lubią.
10-03-2017 12:13:01
zainteresowany
Do G.F.: Nie do końca rozumiem pytania ,,jakie?", ale chyba jest skierowane do mnie, bo odnosi się do mojej prośby o refleksje .Mały to być Państwa refleksje- w sensie Was- ludzi jako- pojedynczych jednostek stanowiących samych o sobie, a nie państwa jako formy organizacji społeczeństwa na określonym terytorium. Tym bardziej nie rozumiem -pytania: JAKIE (,,pozytywne, czy negatywne dla zainteresowanego")- jest to, G.F. pytanie o opinię. A emocje? One po prostu są! I czasami tzw ,,negatywna" emocja ma swoje pozytywne aspekty- i na odwrót-bez tego nie byłoby rozwoju! A ,,niedokładność"?- gra słów. Pozwoliłem wykorzystać sobie swój przypadkowy błąd,aby podkreślić/wyciągnąć z tekstu zbieżność dat: koniec L4 Pani Dyrektor-17 I - 18 I zmiana przepisów (być może zbieżność też jest przypadkowa- nie twierdzę, że jest inaczej). A w sumie interesujące, że p. Banaś znał tak dobrze termin zwolnienia Pani Dyrektor? I jak przy takiej pamięci mógłby się ewentualnie pomylić w dacie wpłynięcia wniosku (26 XI- sobota)? Przy okazji, Pani Karolino- przepraszam- ma Pani rację- ale mam nadzieję, że moja prośba o refleksję Pani nie uraziła? Mam nadzieję również, że nie uraziła nikogo z Państwa. Ja również nie proszę o deklarowanie się. pozdrawiam
10-03-2017 10:42:55
G.F.
"Wszyscy Zainteresowani, to nie jest miejsce do roztrząsania takich szczegółów. Proszę, poczekajmy, a nie tylko deklarujmy do końca tej sprawy. " to jedno, a to drugie ,,niedokładność" z mojej strony- proszę wybaczyć- emocje robią swoje)"" proszę o Państwa refleksje w tej kwestii" - jakie te pozytywne dla ZAINTERESOWANEGO, czy te dla drugiej strony?.
09-03-2017 20:20:01
zainteresowany
kolejne sprostowanie: Pani Dyrektor jest na zwolnieniu od 13 XII do 17 I. i dalej - wg słów p.Banasia -18 I- zmiana przepisów (kolejna ,,niedokładność" z mojej strony- proszę wybaczyć- emocje robią swoje)
09-03-2017 20:15:31
zainteresowany
sprostowanie: Pan Banaś mówił o 26 XI (literówka :-))
09-03-2017 16:29:25
zainteresowany
Pani Karolino- jedno Pani słowo, a zamilknę (chyba). Ale pozwoli Pani , że zadam jeszcze pytanie/pytania dotyczące kilku faktów bo o prawdę nie ośmielę się pytać (ma Pani rację- są subtelności, które nie wszyscy dostrzegają). Nie są to pytania do Pani- tak ogólnie-do wszystkich zainteresowanych- do przemyślenia. O ,,sprawie".Że nie jest ,,personalna". A przynajmniej taka nie była na początku- ale to jest moje wrażenie.Czy tylko? Oto fakty, które mnie nurtują: początek VII-do policji wpływa sprawa o niegospodarność p.dyr (sądzę, że organy same podzieliły, opisane w skardze uwagi według swoich kompetencji- stąd w sierpniu- już także sprawa z ramienia prokuratury. Ale to nie istotne). X-w ,,sprawie" przesłuchiwani są pierwsi rodzice. Wg słów p.Banasia: 26 X-do WO wpływa skarga na p.dyr (W SOBOTĘ?? pomyłka, czy był nieprzygotowany?A może.. przypadek. Nie są kompetentni- przekazują sprawę do organu prowadzącego, prosząc jednocześnie Panią Dyrektor o wyjaśnienie sprawy - robiąc to- informują ją o sytuacji (ale wszystko w ramach kompetencji).Pan Banaś nie podaje terinów, nie mówie także, czy p.dyr. odniosła się do sprawy; podaje natomiast, że od 13-17 grudnia p.dyr- jest na zwolnieniu ( WO- ,,ma związane ręce"). 18 I- zmieniają się przepisy (WO- przestaje być odpowiedzialny za ocenę pracy dyrektora- cóż za zbieg okoliczności). A co na to Pani Dyrektor? Czy nie jest faktem, że zapowiedziała swoją rezygnacje w czerwcu? Ale dlaczego dopiero w czerwcu? Czy jej obecne działania (albo raczej ich brak) nie świadczą o tym ,że konsekwentnie realizuje to, co zapowiedziała/zaplanowała? I co z jej wypłatą/dodatkiem funkcyjnym- czy jest nadal wypłacany? Jeżeli tak- to dlaczego ma wypłacany, aż do czerwca- chyba, że sprawa się wyjaśni na jej korzyść... Ale w takim wypadku- dlaczego deklarowała odejście... proszę o Państwa refleksje w tej kwestii
09-03-2017 13:58:24
Przedszkolanka.
Pani grupa na pewno bardzo si cieszy z Pani powrotu. Widać, że kocha Pani tą pracę i wspaniałe dzieciątka. Pozdrawiam.
09-03-2017 13:56:38
zainteresowany
do ZDEZORIENTOWANY: mniemam, że jesteś osobą dorosłą- Twoja dezorientacja mnie nie dziwi. Jestem pełen podziwu, że potrafiłeś nazwać, to co czułeś, po przeczytaniu mojego komentarza. Ale pominąłeś aspekt najważniejszy mojej wypowiedzi: DZIECKO. Ono nie tylko nie potrafiło nazwać tego, co czuło, ale sądze, że czuło się -co najmniej zdezorientowane. A może było przestraszone? Przerażone? Dzieci proszę Państwa przyjmują świat takim jakim-obca jest im obłuda,cynizm. Nie rozumieją ironii i sarkazmu. Ale szybko się uczą. Od nas- dorosłych. Pani Karolino, to właśnie- moim zdaniem - w Swojej Sali - dzięki działaniom, które Pani opisała ze strony Swojej Pani- to dziecko mogło znów poczuć się bezpiecznie! Zachowanie Pani Dyrektor wobec rodzica w obecności dziecka było moim zdaniem- niedopuszczalne! Dorośli sprawy dorosłych niech załatwiają między sobą ! A sposób w jaki to robią...świadczy o nich samych...pozdrawiam
09-03-2017 13:19:15
Karolina Nowaczyk
Wszyscy Zainteresowani, to nie jest miejsce do roztrząsania takich szczegółów. Proszę, poczekajmy, a nie tylko deklarujmy do końca tej sprawy. Poza tym muszę to napisać- proszę nie obrażać nauczycieli, to oni bezpośrednio zajmują się teraz dziećmi, bawią się z nimi, tulą, uczą, to na tym i tylko na tym powinna polegać ich praca. Dziękuję, pozdrawiam Wszystkich i czekam do pomyślnego dla CAŁEJ społeczności przedszkola rozwiązania.
09-03-2017 07:42:25
ZDEZOTIENTOWANY!!!
"Uiszczą, czy nie uiszczą? A jakie to ma znaczenie. Racja- papier jest cierpliwy." Znaczenie duże, każdy opłaty uiszcza na konto, które można dokładnie sprawdzić ( dzień, miesiąc, rok, godzinę i tego nikt nie może zmienić bo to jest bank). O "karaniu" już pisano. "A może jednak- pomimo czczych gróźb- dziecko zjadło ten posiłek?" "A rodzic?- pojechał do pracy/domu i może nie myślał ,,wprost" o tym, co się wydarzyło- ale jak myślicie Państwo- miał dobry dzień ?" Jeśli pojechał do pracy to na pewno "szef był bardzo zadowolony i kazał wypić kawę i odsapnąć- nie denerwuj się, odpocznij - albo " zbeształ ile wlezie!!! - praca czeka i nie można pozwolić na opóźnienia" Jeśli pojechał - poszedł do domu - zrobił sobie herbatkę lub kawę, ponarzekał przez telefon, uspokoił się i odpoczął. Więc proszę mi powiedzieć - uiszczają, zjadło dziecko to śniadanie, otrzymał rodzic zwrot, czy nie otrzymał.
08-03-2017 22:22:00
zainteresowany
Pani Karolino, zgadzam się z Panią co do kwestii, że każdy ma prawo do własnych osądów i możliwości wypowiadania się. Ale za słowa odpowiada ten, kto je wypowiedział!Zarówno moralnie jak i prawnie. Bez względu na to, czy zrobił to ananimowo, czy tylko tak mu się zdaje. Zainteresowanych- odsyłam do przeczytania komentarzy pod art. z 6 lutego dot. sprawy- nie chcę się powtarzać. Tamten temat jakoś ucichł... A skoro o tym mowa- to dlaczego nikt nie zwrócił uwagi na milczenie Pani Dyrektor? Wcześniej wypowiadała się przecież. I to jak czytam- na różne tematy... Jak ,,sprawa' ma zostać wyjaśniona, skoro Pani Dyrektor milczy- z jej oświadczenia wynika,że do czasu zakończenia postępowania w sprawie nie będzie się wypowiadać. A wyjaśnianie to przecież odpowiadanie na pytanie/pytania o zaistniały stan? To- obok wnioskowania, dowodzenia i sprawdzania- jedna z najbardziej znanych form rozumowania. A może Pani Dyrektor jednak zabiera głos...czy jest jednym z nas? komentujących????
08-03-2017 15:48:06
zinteresowany
Uiszczą, czy nie uiszczą? A jakie to ma znaczenie. Racja- papier jest cierpliwy. Ale ,,karać ????" dziecko brakiem śniadania za spóźnienie?? (czyje?- rodzica? A może tego dnia dziecko dłużej niż zwykle robiło kupę???) Ale taka kara na pewno nauczy punktualności...dziecko i rodzica- skoro oboje słyszeli reprymendę. No i czy tego dnia odliczone zostało owo śniadanie z opłat spóźnionego rodzica? A może jednak- pomimo czczych gróźb- dziecko zjadło ten posiłek? I zapewne usłyszało smacznego. A rodzic?- pojechał do pracy/domu i może nie myślał ,,wprost" o tym, co się wydarzyło- ale jak myślicie Państwo- miał dobry dzień ?
08-03-2017 14:26:20
Karolina Nowaczyk
Rozumiem, że za treść komentarzy innych osób odpowiadam również ja ? A daj mnie tu pan spokój, Panie Kargul, skoro cytuje pan z fb, a tam pod nazwiskiem rozmawiamy...Co mogę odpowiedzieć ? Trafił Pan jak Mućka na minę, jest subtelna różnica między prawdą a racją, między faktem a jego interpretacją. A wypowiadać może się oczywiście każdy, każdy może też odpowiadać. Reszta to i tak wina Tuska ;) Miłego dnia. ps: przepraszam Państwa, ale to już mój ostatni komentarz, nie ma sensu nakręcać tego w kółko i wciąż. To co, panie Kargul, czekamy spokojnie, czy nadal tylko deklarujemy ?
08-03-2017 13:37:50
Kargul i Kargulowa
"Sądy Sądami, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie!" Tak właśnie rozmawiał Pawlak z swoją mamą przed wyjazdem na sprawę sądową o kota. "Koniec i kropka, pastele się skończyły, mleko się rozlało"racja moja. Tutaj nikt nie może wypowiedzieć się na temat, bo zaraz jest podejrzany o stronniczość. Jak ktoś jest nie zainteresowany to od razy "Niezainteresowana sprawą, skoro Ciebie to nie interesuje to po co się wypowiadasz?. Dyskusja taka sama jak na sejmie lub w TVP. Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet. Od Kargula dla Kargulowej.
08-03-2017 09:42:14
Karolina Nowaczyk
Tato młodzieńca, musiał Pan przejść bardzo trudne chwile, walcząc o zdrowie syna...współczuję Panu i podziwiam Pana wytrwałość. Ta sprawa dotyczy jednak czegoś zupełnie innego i nie można tego porównywać. To kompletnie inny przypadek. Dziękuję za pozdrowienia, ja też przesyłam i życzę dużo zdrowia dla synka ! :)
08-03-2017 08:17:19
koleżanka
Pamięć ludzka figle płata, jak widać u pani Pamiętam...dlatego pani Monika zadbała o to, aby wpis wydrukować jeszcze przed jego usunięciem po kontroli PIP. Wisiał na stronie dobre dwa tygodnie. Widocznie nie uczestniczyła również pani w zebraniu , na którym pani dyrektor to obwieściła wszem i wobec. Widocznie nie była pani świadkiem rozmów telefonicznych z kandydatami na stanowisko pani Moniki. A że ktoś pani w tajemnicy powiedział ...no przecież to jest żenujące. Dodam tylko , że jestem oczywiscie koleżanką Moniki i wiem , w jakiej sytuacji była jej ciąża wtedy, gdy to się pojawiło, wiem jak się czuła , gdy jej rodzice gratulowali, a ona czekała w niepewności na wyniki badań, jak sie czula, gdy rodzina dowiedziała sie o tym z internetu...Tak, nie było napisane MONIKA JEST W CIĄŻY ale w grupie są dwie panie, jena cały czas pracuje, no chyba dziecko by się domysliło o kogo chodzi. Litości ja rozumiem , ze tonący brzytwy się chwyta, ale tu się chwyta bardzo brzydko. Na nic te wojny, na szczęście jest jeszcze wiara w bezstronność sądów, bo WO...nic tylko się śmiać i płakać. Nie nad panią dyrektor- nad tymi dziewczynami. a wstyd to powinno byc pani.
08-03-2017 07:49:10
Tata już młodzieńca.
Pani zainteresowana sprawą. Te złośliwości można zostawić sobie na potem, (a może wcale). Każdy może się wypowiedzieć, a grzeczności nigdy dość. Jestem ojcem samotnie wychowującym już młodzieńca. Żona odeszła gdy syn miał 18 miesięcy bo dowiedziała się, że jest chory ( poważnie - nie trzyma moczu i kału). Od tego czasu wychowuję go samotnie. Chodził do przedszkola Z pieluchą ( no bo jak inaczej). Owszem znalazły się dzieci, które mu dokuczały, niektórym rodzicom też to przeszkadzało, no ale cóż. Potem była Szkoła Podstawowa, a teraz Gimnazjum. Jestem bardzo dumny z tych wszystkich, którzy wspierali mojego syna. Nigdy ze strony Pań nie usłyszał nic złego, zawsze były mu pomocne. Od większości dzieci też. Ma i zawsze miał koleżanki i kolegów. Leczy się i powolutku zaczyna panować nad swoją chorobą. Pytam się więc czy jest inny, czy nie miał prawa, czy musi być wytykany palcami bo jest inny. Widzę jednak, że tu ma rację tylko jedna strona, pozostali to "Zło konieczne" Ja jednak pozdrawiam wszystkich, miłego dnia.
08-03-2017 07:18:18
Monika Zajkiewicz
Szanowna Pani/ Panie „PAMIĘTAM” wstyd to jest pisać takie komentarze i nie mieć odwagi cywilnej, żeby się pod nim podpisać imieniem i nazwiskiem. P.s. Fajnie jest, bo nadchodzi wiosna. Pozdrawiam
07-03-2017 19:58:35
Pamiętam
Pani Moniko! Chyba ma pani kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem? Pamiętam tamten wpis na stronie. Absolutnie nie było tam zadnego wskazania osoby i powodu nieobecności. O pani ciąży poinformował nas ktoś z przedszkola. I nie była to pani dyrektor(a byłoby już tak fajnie, prawda?). Informację przekazano nam W TAJEMNICY. Źródło informacji moge oczywiście podać organom ścigania. Jak można takie bzdury opowiadać publicznie? Nie wstyd pani?
07-03-2017 19:46:22
Zainteresowana sprawą
Niezainteresowana sprawą, skoro Ciebie to nie interesuje to po co się wypowiadasz? A dowody są mocne i rzeczowe wszystko pięknie wyjaśni się w sądzie teraz tylko spokojnie czekamy. :) Bez pozdrowien
07-03-2017 19:27:09
t.n.
może teraz uiszczają, jak się zrobił bałagan, kto wie, pewnie tak. czy wcześniej uiszczały- nie wiem, wątpię, słuchy chodziły, że nic nie placą, ale jak wiadomo papier wszystko przyjmie ... prawda jest taka że były specjalnie traktowane, odpieluchowywane w przedszkolu, podczas gdy inne dzieci miały obowiązek samodzielności w kwestiach higienicznych,inne dziec, poza wnukami były nawet urlopowane, gdy nie dawały sobie rady. dziwię sie tylko, ze inni pracownicy niż dwie panie nie mają odwagi mówić prawdy. wstyd i hańba. to są nauczyciele ? nie wiem czego, chyba tchorzostwa i kolesiostwa, zawsze w tym przedszkolu byli równi i równiejsi. dotyczyło to i pracowników i rodziców i dzieci.
07-03-2017 14:38:09
niezainteresowana sprawą!
O ile mi wiadomo, to wnuki chodzą właśnie do tego przedszkola i należą do społeczności tego przedszkola. Nie wierzę więc, że Rodzice tych dzieci nie uiszczają opłaty za pobyt w przedszkolu ( bez względu czy są wnukami, czy też nie). Więc za posiłki też. Musi Pani mieć bardzo duże dowody na to, że Pani Dyrektor sięgała po wszystkie dotacje i spowodowała, że cała placówka jest w rozsypce. Może "KTOŚ" poinformował o tym Panią, a może to tylko domysły. Nie jestem po żadnej stronie, ale gdybym była RODZICAMI tych dzieci zastanowiła bym się bardzo na tak poważnymi zarzutami. Pozdrawiam serdecznie.
07-03-2017 13:57:11
zainteresowany
Nie ma i nie będzie mojej zgody na faworyzowanie jakiegokolwiek dziecka! Nie odniosę się tu nawet do etyki zawodu nauczyciela- pozostawię to samej Pani Dyrektor, albo- nie-uważam, że powinny to zrobić kompetentne urzędy. Ale jakie? A do xxl mam pytanie. Retoryczne. Czy wiek przedszkolny to jest odpowiedni czas, aby uczyć dzieci , że ,,wszyscy są równi, ale niektórzy równiejsi"? Bo jeżeli tak- to proponuję wystąpić o nagrodę dla Pani Dyrektor, że umożliwiła dzieciom tego doświadczyć poprzez bezpośrednie uczestniczenie. I boję się myśleć, co się działo- gdy wychodzili rodzice- skoro ich obecność nie była przeszkodą w tak jawnej prywacie. A dzieci tego doświadczały... Nie mówiły, nie rozumiały- bo to jest poza ich możliwościami (moimi chyba też) Ale doświadczały. I w końcu ktoś powiedział. I jest nagonka... tylko na kogo? Zapraszam do lektury artykułu i komentarzy pod artykułem dot.sprawy z lutego. pozdrawiam
07-03-2017 11:52:44
zainteresowana sprawą
zniszczyć takiego dyrektora? tzn jakiego? a mianowicie takiego który zaprasza wnuki na lekcje prowadzone przez personel, na korzystanie z posiłków za które rodzice dzieci muszą płacić oraz za fatygowanie personelu i zmuszanie go do opieki wnuków tzn mam na myśli, zmienianie pampersów mimo tego,że dzieci w przedszkolu powinny już załatwiać sie same i zawożenie ich na zajęcia dodatkowe gdzie w tym czasie matka dzieci wraz ze swoja mamą (panią dyrektor) piły kawkę w gabinecie przy otwartych drzwiach...to jest jakiś absurd! takiego który wszelkie poważne i nawet prywatne rozmowy z personelem jaki z rodzicami załatwia przy otwartych drzwiach gabinetu faktycznie..takiego dyrektora jak ten ze świecą szukać, cała placówka jest w rozsypce tynki prawie odpadają cud,że nikomu nie spadło nic na głowy, ogródek zaniedbany ... już zaczynałam zastanawiać się czy to faktycznie państwowe przedszkole bo w końcu pani dyrektor po wszelkie dotacje sięgała jak patrze na przedszkole to mam wielkie wątpliwości gdzie zostały wydane owe pieniądze...
06-03-2017 21:28:14
G.M.
Święte słowa "anka", nic dodać, nic ująć!!
06-03-2017 20:14:37
anka
hahah znowu jakaś koleżanka pani dyrektor nie wytrzymała ? tak jakby tylko o wnuki chodziło...ktos tu głupa pali i jeszcze WO obraza ktory akurat pomaga dyrektorce jak moze, chyba aż za bardzo, bo to co się dzieje, szkoda slów...zniszczone to ewentualnie te panie zostaną znajac zwyczaje Wydziału, bo się ośmielily wielka pania dyrektor skrytykowac i korona z głowy spadla. najsmieszniejsze jest to, ze w normalnym swiecie to sie nazywa zwolnienie, odwolanie, emerytura, przeniesienie, cokolwiek, a jak czlowiek urzędasa osmieli sie skrytykowac, a nie daj boze udowodnic bledy to zaraz niszczenie , nagonka, dramat i zdrada. Państwo w państwie.
06-03-2017 09:20:17
xxl
Chcecie zniszczyć takiego dyrektora? To chyba jakieś jaja, żeby czepiać się odwiedzin wnuków w gabinecie. To jakaś nagonka. Czy WO się w tym specjalizuje?
Aktualności
R E K L A M A
Niezapominajka
23

kwi

do 25-04-2024
Międzynarodowe Targi Poznańskie
Międzynarodowe Targi Energetyki
"GreenPower" - Międzynarodowe Targi Energii Odnawialnej
"Instalacje" - Międzynarodowe Targi Instalacyjne
"Sawo" - Międzynarodowe Targi Ochrony Pracy, Pożarn

12

maj

Łazarz
Wybory osiedlowe - wybory do Rady Osiedla Św. Łazarz
w godz. 7:00-21:00

25

maj

Park Wilsona
Kiermasz "Zielony Poznań"

04

cze

do 07-06-2024
Międzynarodowe Targi Poznańskie
ITM - Innowacje, Technologie, Maszyny
Nauka dla gospodarki
"Modernlog" - Targi Logistyki Magazynowania i Transportu

09

cze

Polska * Poznań * Łazarz
Wybory do Parlamentu Europejskiego

[ wszystkie ]

Komentarze
Ogłoszenia
Newsy na Twoją skrzynkę!
Zapisz się na listę mailingową:
Twój e-mail: