Tydzień temu pisaliśmy, że dyrekcja Młodzieżowego Domu Kultury nr 3 złożyła wniosek na całkowicą wycinkę kilku drzew przy ul. Jarochowskiego. Trzy lata temu na zlecenie MDK3 dokonano przycinki kilku drzew, o czym alarmowała nas nasza Czytelniczka.

To woła o pomstę do nieba. Na ulicy Jarochowskiego tak przycięto drzewa, że zrobiono z nich słupy telegraficzne. Te drzewa już nigdy nie odżyją. To są słupy telegraficzne a nie drzewa! Te drzewa już nigdy nie odżyją i nie odrosną. Dziwie się, że na to zgodę wydał Wydział Ochrony Środowiska – alarmowała nasza Czytelniczka Małgorzata Czarkowska.

Miesiąc później, w styczniu 2014 r. dyrekcja MDK3 zapewniała, że drzewa odrosną. Pod topór poszły m.in. topola, akacje i dąb.

Zapewniam, że drzewa odrosną. Mamy na to najlepszy dowód. Kilka lat temu drzewa były już przycinane, znów bardzo się rozrosły. Przy ubiegłorocznych wiatrach gałęzie zwłaszcza z zabytkowych akacji spadały na budynek. Drzewa, które stoją blisko budynku niszczą dach, w dodatku jesienią liście gniją w rynnach. Przez drzewa nie mamy światła w naszej placówce. Latem przez cały dzień musimy mieć zapalone światła. Niestety co parę lat musi być przycinka tych drzew – tłumaczył wtedy Jan Górski, dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury nr 3.

Trzy lata od tej sytuacji sprawa powraca. MDK3 złożył teraz wniosek o całkowitą wycinkę drzew.

Obiecanki, obiecanki... słychać, jak rosną! Dyrekcja Młodzieżowego Domu Kultury nr 3 zwracała się do mnie z prośbą o wyrażenie zgody na wycinkę drzew. Nie zgadzam się na to. Nie tak się postępuje. Te drzewa można było uratować – powiedział w rozmowie z portalem lazarz.pl Lech Sadowski, dyrektor Zespołu Szkół Gimnazjalno-Licealnych (Gimnazjum 33 i XXXIII LO).

O stanowisko poprosiliśmy dyrekcje Młodzieżowego Domu Kultury nr 3.

Złożyliśmy wniosek o wycinkę tylko jednej topoli. Od jakiegoś czasu jest to drzewo martwe. Gałęzie są suche, przez dwa sezony topola nie wydała żadnych liści. Inne drzewa odrastają. W tym miejscu można nasadzić nowe drzewa – wskazuje Jan Górski, dyrektor MDK3.

Młodzieżowy Dom Kultury nr 3 wnioskował wycinkę drzew następująco:
"Jedno drzewo to uschnięta topola o średnicy pnia 277 cm, stojąca przy wejściu do budynku od ul. Jarochowskiego, która po obcięciu uschniętych konarów nie wypuściła nowych pędów". Natomiast drugie drzew jest żywe na jednym konarze, ale jest mocno pochylone nad chodnikiem i stwarza zagrożenie dla przechodniów."<.p>

Podanie wnioskodawcy było niekompletne i nie zostało uzupełnione w wyznaczonym terminie, wobec czego sprawa została pozostawiona bez rozpatrzenia – wyjaśnia Katarzyna Walkiewicz, inspektor ds. ochrony zieleni Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Poznania.

Z dniem 1 stycznia 2017 r. zmieniona została ustawa o ochronie przyrody w następujących kwestiach: właściciel terenu (w przypadku gdy nieruchomość stanowi współwłasność, konieczne jest uzgodnienie wycinki drzew pomiędzy wszystkimi właścicielami) może usunąć drzewa, bez konieczności uzyskania zezwolenia właściwego organu jeśli, obwód pnia drzewa mierzony na wysokości 130 cm, nie przekracza: 100 cm dla topoli, wierzb, kasztanowców, robinii, klonów jesionolistnych, klonów srebrzystych i platanów lub 50 cm dla pozostałych gatunków drzew – dodaje Katarzyna Walkiewicz z Wydziału Ochrony Środowiska.

Zgodnie ze zmianami w ustawie o ochronie przyrody również oosba fizyczna, będąca właścicielem terenu (nie dotyczy to użytkowników wieczystych, najemców, dzierżawców itp.) może usunąć każde drzewo bez zezwolenia, jeśli wycinka nie jest związana z prowadzeniem działalności gospodarczej. Decyzję o związku z działanościa gospdarczą podejmuje sam wnioskodawca. W praktyce oznacza to, że w przypadku jakiejkolwiek wątpliwości co do związku wycinki drzewa z prowadzoną działanością gospodarczą, bezpieczniej jest złożyć wniosek i otrzymać rozstrzygnięcie od organu.

Fot: Janusz Ludwiczak/archiwum lazarz.pl

ZOBACZ TAKŻE: "Zapewniam, że drzewa odrosną" - na zlecenie MDK3 przycięto drzewa przy ul. Jarochowskiego

ZOBACZ TAKŻE: "To są słupy telegraficzne" - przycięto drzewa na Jarochowskiego, przy skrzyżowaniu z Wyspiańskiego

ZOBACZ TAKŻE: Na Łazarzu pod topór pójdzie prawie 25 drzew