Jak już informowaliśmy na ulicy Stablewskiego i Łukaszewicza sadzone są nowe drzewa, m.in. platany. Jak wyjaśnia Rada Osiedla Św. Łazarz jest to rekultywacja zieleni i przywrócenie stanu pierwotnego. Z kolei na ul. Granicznej, Strusia, Małeckiego, Limanowskiego, Niegolewskich, Potworowskiego, Wyspiańskiego, Potockiej, Berwińskiego, Karwowskiego, Niecałej, Wojskowej, Dmowskiego i Łukaszewicza sadzone są drzewa w ramach projektu "100 drzew dla Łazarza", który zwyciężył w głosowaniu Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego 2016.

Nowa zieleń nie podoba się jednak wielu mieszkańcom, którzy zwracają uwagę na to, że zmniejszona zostanie liczba miejsc postojowych, szczególnie w okolicach przychodni w obrębie ulic Stablewskiego i Kasprzaka.

Ostatnio wiele emocji budził projekt "Rowerowy Łazarz", który ma zostać zrealizowany w ramach Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego 2016. Podczas ubiegłorocznego głosowania na projekt poparło 1 845 osób. "Rowerowy Łazarz" zakłada wprowadzenie na 23 ulicach fragmentów kontrapasów lub kontraruchów, dzięki którymi użytkownicy jednośladów mieliby jeździć w obu kierunkach, również "pod prąd" na ulicach: Niecałej, Białej, Orzeszkowej, Konopnickiej, Stolarskiej, Skrytej, Drużbackiej, Berwińskiego, Klonowica, Wyspiańskiego, Niegolewskich, Limanowskiego, Morawskiego, Stablewskiego, Potworowskiego, Szymborskiej, Kanałowej, Strusia, Małeckiego, Rynek Łazarski, Chłodna, Karwowskiego i Załęże.

Zgodnie z założeniami ubędzie w sumie 117 miejsc postojowych, z czego najwięcej bo aż 16 na ulicy Morawskiego. Na Rynku Łazarskim liczba miejsc parkingowych zmniejszy się ze 179 do 166, kolejne 13 miejsc postojowych ubędzie na ul. Wyspiańskiego. Miejsca postojowe zmniejszyć mają się również na innych ulicach: Kanałowej (o 8), Skrytej czy Szymborskiej (-7). Co ciekawe ma zniknąć również kilka miejsc w Strefie Płatnego Parkowania. Chodzi tutaj o ul. Konopnickiej (mniej o 5 miejsc) i Orzeszkowej (-2).

W 2013 roku przeprowadzone zostały badania na potrzeby Planu Transportowego Aglomeracji Poznańskiej, którego celem było opracowanie opracowanie planu zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego Aglomeracji Poznańskiej na lata 2014-2020 z prognozą zmian do 2030 roku. W badaniach wzięło udział w sumie 110 tysięcy osób, z czego na Łazarzu 7224 osób (232 uczniów gimnazjów, 766 uczniów szkół średnich, 64 uczniów szkół pomaturalnych, 2363 studentów, 2822 osób pracujących, 194 bezrobotnych, 93 rencistów i 689 emerytów).

Z przeprowadzonych badań wynika, że 43% poznaniaków korzysta z transportu zbiorowego, 39% porusza się samochodem, a 13% osób chodzi pieszo. Po Śródmieściu najczęściej poruszamy się pieszo. Największy udział podróży pieszych ma miejsce w przypadku drobnych zakupach i usługach (32,9%) oraz w drodze do szkoły (21,2%). Najrzadziej samochód osobowy jest wykorzystywany w podróżach na uczelnię (18,1%). Największy udział podróży odbywanych transportem zbiorowym występuje w drodze na uczelnię (63,1%) oraz w celach rozrywkowych (48,8%).

W śródmieściu 26% podróży odbywa się samochodem, 38% tramwajem lub autobusem, 29% pieszo, a 5% rowerem.

Na całym Łazarzu samochód posiada 48% gospodarstw domowych. Dla porównania na Jeżycach udział gospodarstw domowych zmotoryzowanych wynosi 44%, na Wildzie – 49,1%, na Górczynie – 55,3%, a w całym Poznaniu – 52,9%, zaś w powiecie poznańskim – 77,6%.

Z kolei z komunikacji miejskiej korzysta 41,3% mieszkańców Łazarza, a tylko 4,2% jeździ rowerem (dla porównania wyniki dla całego miasta wynoszą podobnie – 43,2% podróży odbywa się transportem zbiorowym, 4% rowerem).

ZOBACZ TAKŻE: Plan Transportowy Aglomeracji Poznańskiej - WYNIKI BADAŃ {POBIERZ PDF}

Okazuje się, że kierowcy mają coraz większy problem ze znalezieniem wolnego miejsca postojowego. Czy problemy komunikacyjne na Łazarzu mogłoby rozwiązać wprowadzenie strefy płatnego parkowania?

W 2014 roku miasto planowało przeznaczyć 3,5 miliona złotych na uporządkowanie parkowania na Wildzie i Łazarzu, a do 2017 roku zarezerwowano 25 mln zł na wprowadzenia strefy płatnego parkowania w obu dzielnicach. Strefa miała uporządkować kwestie parkowania samochodów na ulicach. Jej wprowadzenia chciały poprzednie władze miasta. W 2008 i 2011 roku w tym celu przygotowane zostały analizy i konsultacje społeczne.

Jestem zwolennikiem wprowadzenia na Łazarzu strefy parkowania, ponieważ po pierwsze pomaga to uporządkować strefę parkowania, po drugie jest korzystne dla mieszkańców. Płacą oni symbolicznie za strefę parkowania, a ci którzy do nas przyjeżdżają, albo muszą zapłacić za parkowanie, albo skorzystać z komunikacji publicznej, co jest bardzo korzystne dla całego Poznania – tłumaczył Ryszard Grobelny, poprzedni prezydent Poznania.

W maju 2011 roku miasto rozszerzyło strefę płatnego parkowania o Jeżyce. Budowa strefy kosztowała ok. 14 mln zł. W 2013 roku wpływy ze Strefy Płatnego Parkowania na Jeżycach wyniosły 2 568 658 zł. Dodatkowe 422 545 zł uzyskano z opłat za wezwania.

Zdaniem wiceprezydenta Macieja Wudarskiego zarezerwowane środki na wprowadzenie strefy płatnego parkowania na Łazarzu były niewystarczające.

Zarezerwowane zostały środki w latach 2019-2020 w Wieloletniej Prognozie Finansowej, jednak te kwoty są niewystarczające, żeby wprowadzić strefę na Łazarzu i Wildzie. Na Jeżycach, dzielnicy o podobnych problemach parkowanie zostało uporządkowane, jednak mamy do czynienia z dużą ilością identyfikatorów mieszkańców. Miejsc w strefie parkowania na Jeżycach jest ponad 3,7 tys., mieszkańcom wydanych zostało 3 tysiące identyfikatorów. To dość mocno się równoważy. Gdyby mieszkańcy nie wyjeżdżali do pracy samochodem, nie było tych miejsc wolnych, nie było rotacji – mówił nam rok temu Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania.

Zastanawiamy się czy środki przeznaczyć na budowę strefy płatnego parkowania czy lepiej nie przeznaczyć ich na budowę parkingów typu park&ride, które skutecznie zatrzymałyby duże potoki samochodów na granicy miasta. Obecnie nie ma planów wprowadzenia strefy parkowania na Łazarzu, jesteśmy otwarci na głosy mieszkańców i rad osiedli. Jednym z pomysłów jest tworzenie mniejszych stref, obejmujących fragment, a nie całą dzielnicę – dodaje wiceprezydent Maciej Wudarski.

O tym, że strefa płatnego parkowania powinna zostać wprowadzona na Łazarzu przyznają coraz częściej miejscy radni.

Trzy lata temu były konsultacje w klubie Krąg w sprawie Strefy Parkowania na Łazarzu. Zdania były dość mocno podzielone. Jeżeli zdecydowana większość mieszkańców jest za tym, by strefa byłą to mogę spróbować przywrócić ten projekt do budżetu miasta na najbliższe lata. Również rada osiedla może wnioskować o zmianę granic strefy płatnego parkowania – przyznaje Łukasz Mikuła, przewodniczący Komisji Polityki Przestrzennej Rady Miasta Poznania.

W czerwcu Rada Osiedla Św. Łazarz wnioskowała o włączenie do obszaru strefy płatnego parkowania ulicy Matejki (na odcinku od Grunwaldzkiej do Orzeszkowej) oraz Głogowskiej (do skrzyżowania z ul. Berwińskiego i Kanałowej), jednak projekt zmian wycofał z porządku obrad sesji wiceprezydent Maciej Wudarski ze względu na brak przeprowadzonych konsultacji społecznych.

Będziemy ponownie wnioskować o poszerzenie strefy płatnego parkowania do ul. Berwińskiego, Wyspiańskiego i Matejki – zapowiada Maria Łazarz, przewodnicząca Zarządu Rady Osiedla Św. Łazarz.

Za wprowadzeniem strefy płatnego parkowania na Łazarzu jest również radna PiS Lidia Dudziak.

Kiedyś byłam przeciwna wprowadzeniu strefy parkowania, gdyż na Jeżycach wprowadzano ją na "wariackich papierach". Wymalowano tylko linie, nie wyremontowano chodników. Jednak widzę, że jest coraz większy problem z parkowaniem i strefę należałoby wprowadzić na Łazarzu, jednak również z uwzględnieniem przygotowania infrastruktury i remontu chodników – powiedziała Lidia Dudziak, Radna Miasta Poznania.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Poznańscy radni PiS, PRO i Lewicy o "Rowerowym Łazarzu" i zabieraniu miejscach postojowych

ZOBACZ TAKŻE: Rada osiedla negatywnie zaopiniowała projekt "Rowerowy Łazarz"

ZOBACZ TAKŻE: Gorąca sesja Rady Osiedla Św. Łazarz z mieszkańcami o zieleni i miejscach postojowych {WIDEO}