Wydarzenia, Patologie Łazarza, Mieszkania i nieruchomości, Bezpieczeństwo

"Zielona perła": Na balkonach rosną drzewa

11-07-2016 08:31   Janusz Ludwiczak

W lutym zeszłego roku informowaliśmy, że na jednym z balkonów tzw. "Zielonej perły", czyli opuszczonej kamienicy przy zbiegu ulic Matejki i Niegolewskich rośnie brzoza. Drzewo, które zagrażało bezpieczeństwu pieszych i kierowców zostało ścięte przez strażaków. Tymczasem obecnie drzewa rosną na dwóch balkonach i na tarasie, na trzecim piętrze.

Półtora roku temu na jednym z balkonów "Zielonej perły" zdążyła wyrosnąć... brzoza. Drzewo, które rosło przynajmniej od pięciu lat zagrażało pieszym i kierowcom. W lutym zeszłego roku brzozę usunęli strażacy.

Sytuacja jednak powtórzyła się. Obecnie na dwóch balkonach od strony ulicy Matejki oraz na tarasie trzeciego piętra wyrosły nowe drzewa. Sprawę przekażemy do inspektora nadzoru budowlanego.

Przypomnijmy. Przy zbiegu ul. Matejki 40, 41, 41a i Niegolewskich 18 od kilku lat stoi pusta, siedmiokondygnacyjna kamienica. Kilkukrotnie dochodziło w niej do pożarów. Ogień najczęściej zaprószali bezdomni. W lutym 2010 roku w budynku tym znaleziono nawet zwłoki 51-letniego mężczyzny.

W kwietniu zeszłego roku kamienica ta zaczęła się sypać. Na ostatniej kondygnacji odkryto pęknięcia. Wyburzona została lukarna, czyli pionowe okno na dachu, którego zadaniem jest doświetlenie poddasza. Ekipa budowlana prace rozbiórkowe prowadziła przy zastosowaniu dawnego wozu strażackiego z wysoką drabiną. Rozbiórka była prowadzona ręcznie, przy użyciu m.in. młotka. Przez cztery dni dla ruchu kołowego zamknięta była ulica Matejki pomiędzy Niegolewskich a Limanowskiego. Objazdem kursowały autobusy linii nr 64.

Spółka Matejki Street Limited planowała remont kamienicy i urządzenie w niej apartamentów. Na planach jednak się skończyło. Inspektorowi budowlanemu, konserwatorowi zabytków, a później prokuraturze nie udało się skontaktować z obecnymi właścicielami budynku, którymi okazało się dwóch Irlandczyków.

Nie mamy żadnego kontaktu z właścicielem tego budynku. Wiemy o działaniach komornika sądowego. Jeden z banków udzielił kredytu na przebudowę budynku i stworzenie apartamentów. Były trzy próby licytacji budynku, które zakończyły się niepowodzeniem. Żadna instytucja tym budynkiem się nie interesuje. Nadzór budowlany zadbał o bezpieczeństwo przechodniów – tłumaczył w kwietniu zeszłego roku Paweł Łukaszewski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla Miasta Poznania.

Pod koniec zeszłego roku "Zielona perła" została sprzedana podczas licytacji komorniczej. Kamienica została w końcu przejęta przez komornika i sprzedana podczas licytacji. Nowy właściciel miał otrzymać klucze do budynku i akt notarialny po decyzji sądu. Jednak jak się dowiedzieliśmy procedury jeszcze trwają (m. in. uprawomocnienie się postanowień o przybiciu oraz o przysądzeniu własności). Nowy właściciel nie został jeszcze wpisany do księgi wieczystej. Tym samym podmiot, który zakupił nieruchomość nie może rozpocząć remontu obiektu.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: "Zielona perła" przestanie popadać w ruinę? Kamienica znalazła nowego właściciela

ZOBACZ TAKŻE: Na balkonie opuszczonej kamienicy przy Matejki od kilku lat rośnie brzoza. Drzewo zagraża pieszym

ZOBACZ TAKŻE: Miasto przejmie sołtysówkę?