W piątkowe popołudnie na korytarzach i w salach "Dziewięćdziesiątki" unosił się zapach pierników, makowców, a także bigosu, pierogów i innych potraw. Już po raz piętnasty odbył się kiermasz świąteczny, podczas którego można było kupić również własnoręcznie wykonane ozdoby świąteczne, kartki i inne artykuły wykonane przez uczniów.

Jest to już 15 kiermasz świąteczny, w tym roku pod hasłem "1050 lat temu". był elementem hasła roku 1050 lat temu. Założenie było takie, by powstały nie tylko stoiska świąteczne, ale również kramy średniowieczne, na których towary sprzedawali rycerze, księżniczki, a nawet zakonnicy. Artykuły miały nawiązywać do historii. Dzieci własnoręcznie wykonały nie tylko ozdoby świąteczne, ale związane ze średniowieczem. Uczniowie wcześniej musieli poznać symbolikę kolorów, dowiedzieć się jak wytwarzało się np. biżuterię. Dochód z kiermaszu przeznaczony zostanie na cel charytatywny. Do tej pory pomagaliśmy domom dziecka i ośrodkom pomocy społecznej. W tym roku rodzice stwierdzili, że trzeba spojrzeć bliżej siebie. Mamy osoby potrzebujące obok nas. Dzieci powinny nauczyć się, że trzeba dotrzeć potrzebujących wokół nas – powiedziała Bogna Kozanecka, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 90.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: W Parku Wilsona stanęła choinka

ZOBACZ TAKŻE: Świąteczna iluminacja dotarła na Łazarz. Rynek Łazarski został przystrojony ledowymi bombkami