"Moje podwórko przypomina jeden wielki śmietnik. Latem jest ogniskiem takiego smrodu, że można się przewrócić. Nie mogę otworzyć okien, co spowodowane jest, że śmieci wywożone są tylko raz w tygodniu przy pięciu działających sklepach, w tym spożywczo-warzywny, gdzie odpady żywności przemieniają się na fetor, smród i wielkie końskie muchy. Rozmowy z Administracja Osiedla "Łazarz" są tego typu, że śmieci wywozi GOAP, a spółdzielnia nie ma na to wpływu - alarmuje nasza Czytelniczka, p. Anna Karpińska, mieszkanka bloku przy ul. Wyspiańskiego 17.
Lokatorzy nie będą dłużej tolerowali istniejącego stanu panującego na naszej posesji, o czym świadczą zdjęcia. To nie są sprawy nie do załatwienia, to nie są milionowe nakłady, to są normalne sprawy, które administracja Osiedla "Łazarz" Spółdzielni Mieszkaniowej Grunwald powinna załatwić bez oporów, tłumaczenia i z uśmiechem na twarzy, bo przecież zadaniem ludzi tam zatrudnionych jest służenie swoją pracą nam lokatorom - pisze nasza Czytelniczka, p. Anna Karpińska, mieszkanka bloku przy ul. Wyspiańskiego 17 na Kontaktową Platformę Czytelników (24@lazarz.pl).
Sklepy wyrzucają swoje śmieci w kartonach, a nie we workach. Kartony te zawalają miejsce w pojemnikach śmieciowych. Zwracanie uwagi właścicielowi sklepu warzywniczo-spożywczego nie odnosi skutku. Psujące się warzywa, owoce i artykuły spożywcze wyrzucane są luzem. Odpady żywnościowe i inne psujące się śmieci muszą być zabezpieczone w workach śmieciowych, a nie wyrzucone luzem w pojemnikach - żali się Anna Karpińska, mieszkanka bloku przy ul. Wyspiańskiego 17.
Kolejna sprawa to drzwi wejściowe frontowe do budynku, które są zepsute. Nie zatrzaskują się jak trzeba dlatego 90% czasu stoją otworem a inni robią sobie tam bar alkoholowy, toaletę i miejsce do spania, przez to włamania do pomieszczeń położonych na parterze, w nocy może być niebezpiecznie - dodaje nasza Czytelniczka, Anna Karpińska.
Sprawę przekazaliśmy kierownictwu Administracji Osiedla "Łazarz" Spółdzielni Mieszkaniowej Grunwald.
Sprawdziliśmy drzwi, na tą chwilę zamykają się dobrze. Zamontujemy jeszcze samozamykacz. W jednym miejscu leżą faktycznie rzeczy wielkogabarytowe. Kiedyś przedmioty te mógł nam od razu wywieść Remondis. Teraz musimy za każdym razem zwracać się do GOAP-u o dostarczenie pojazdu, który wywiezie przedmioty wielkogabarytowe. Zapewniam, że najdalej do świąt Bożego Narodzenia Wyspiańskiego 17 zostanie uporządkowane. Nie jest tam najgorzej. Są to typowo drewniane rzeczy, jakiś tył szafy, fotel. Przedmioty te znajdują się przy śmietniku. Inna część podwórza jest czysta - tłumaczy Zdzisław Nowak, kierownik Osiedla "Łazarz" Spółdzielni Mieszkaniowej Grunwald.
Jeśli mają Państwo sprawę, która wymaga naszej interwencji prosimy o sygnał na Kontaktową Platformę Czytelników: 24@lazarz.pl. Postaramy się w miarę naszych możliwości pomóc.
Komentarze (23)
06-12-2014 09:01:22
Hania
Tabliczki wisza kolo garazy a nie tam gdzie jest gratowisko.
05-12-2014 20:27:11
M.
Ze zdjęć wynika, że w tabliczki już zainwestowano. Ale to nie tabliczka te gabaryty podrzuca, ale sami lokatorzy.
05-12-2014 16:18:59
Hania
Jimmy, mysle, ze taka tabliczka to zaden problem dla Spoldzielni, trzeba tylko chciec i widziec problemy oczyma lokatorow. Spoldzielnia nawet nie umiala/nie chciala/nie raczyla odpowiedziec na temat wywozu regularnych smieci. O czym to swiadczy ? napewno nie o dobrej woli Administracji Lazarz.
05-12-2014 10:10:01
jimmy
Śmieci ze sklepów to osobny temat, ale czy spółdzielnia nie mogłaby zainwestować w tabliczki "zakaz wystawiania śmieci wielkogabarytowych"?
04-12-2014 23:30:02
Hania
Do M.Lazarz - nazywa sie, ze podworko jest zamkniete, bo jest otoczone budynkami a brama wjazdowa dla samochodow od ul.Druzbackiej jest zamykana. Jednak brama obok dla ruchu pieszych jest nie zakluczana, kazdy moze wejsc z ulicy, ba nawet wjechac motorem, rowerem. Ta brama dla pieszych powinna byc zakluczana jednak tak nie jest, wiec po co klucz ? po co zamek w bramie ? Widze codziennie prawie, ludzi chodzacych, szukajacych zlomu, czy czegos "lepszego".
Takze chcialam dodac, ze brama wejsciowa frontowa od Wyspianskiego 17 po naprawie, stoi nadal otworem wielokrotnie a to dlatego, ze niektorzy ludzie przyzwyczaili sie chyba ze drzwi sie nie zamykaly tak dluuuugo, ze nadal nie zatrzaskuja ich za soba.
Konieczny jest samozamykacz, nie za tydzien, nie za 2 tygodnie tylko zaraz. Zima jest. Wyziebienie klatki schodowej wplywa na podwyzszenie oplat za ogrzewanie.
Potrzeba u nas pomocy kogos z administracji Lazarz, kogos z zaangazowaniem, energia, inicjatywa, checia niesienia pomocy, kogos kto lubi swoja prace i jest pelen entuzjazmu dla tego co robi, za co pobiera pensje.
Do Jurasogoras48, zazdroszcze Tobie, ze macie tak fajnie.
04-12-2014 21:35:51
M.Łazarz
A czy do Was może wejść każdy mieszkaniec, czy teren jest ogrodzony.
04-12-2014 21:33:51
Łazarzanin
To że pod jakimś artykułem jest dużo komentarzy to żaden dowód na to że piszą je różne osoby.Wiem z doświadczenia że ta sama osoba może na tym portalu używać kilku nicków. Każdy wpis to zwiększony licznik wejść a nie dowód na to że jest to tak wielki problem. Podanie terminu wywozu nic nie daje. Na moim podwórku była informacja , sąsiad z klatki obok robił remont. Wszystkie śmieci i stare meble wystawił 1 dzień po wywózce. To tyle
w tym temacie.A szczury są między innymi dlatego że pozbyliśmy się kotów.
04-12-2014 21:07:44
jurasogoras48
A unas jest fajnie lokatorzy dbają o podworko Nawet mamy ogrodek jest fajnie super .Dużo zależy od lokatorow Jest super Glogowska 73
04-12-2014 18:04:21
M.M
To że Spółdzielnia Św. Łazarza i jej kierownictwo ma problem z utrzymaniem porządku przy niektórych swoich budynkach świadczy liczba komentarzy, których tyle nie było nawet podczas ostatnich wyborów:) Mieszkam przy Potockiej 31-33, na zgłoszenia, że jest bałagan a w lecie rosną chwasty kierownictwo w ogóle nie reaguje. Śmieci wielkogabarytowe i wszelkiej innej maści zalegają przy trzepaku naszego bloku praktycznie cały rok - chętnie przesłałbym zdjęcia ale niestety wychodzę z domu i wracam po zmroku. Jeśli GOAP wywozi je raz do roku to może, przy odrobinie dobrej woli, można by wywiesić tabliczkę z informacją o przybliżonym terminie wywozu i zakazie wynoszenia śmieci w międzyczasie. Po śmietniku, w którym jest wieczny bałagan grasują szczury, które wczoraj widziałem wynosząc śmieci. Nie zgłaszałem problemu spółdzielni bo z doświadczenia znam odpowiedz jej pracowników - trutka została wyłożona.
04-12-2014 10:13:23
M.
@Spółdzielnia
Lubimy się czepiać słów. Czy jeżeli napiszę, że wspominając pana Prezesa N. miałam na myśli kierownika osiedla "Łazarz", to wszystko już będzie jasne?
04-12-2014 08:02:33
Andrzej
Nie rozumiem problemu - proszę się zaczaić jak sklep będzie wywalał śmieci w kartonie, poczekać aż sobie pójdzie, a potem zabrać karton i wpierdolić im na środek sklepu. Proste. Z chamami po chamsku.
04-12-2014 05:06:42
WujekDobraRada
Może warto zgłosić do sanepidu, że sklep nie zabezpiecza odpowiednio odpadów spożywczych... smród to jedno-ale zagrożenie epidemiologiczne i potencjalna plaga robactwa, gryzoni to już inna sprawa...
03-12-2014 22:06:21
Hania
"M." ma racje, sklepy uzywaja naszych pojemnikow na smieci a administracja Lazarz/Spoldzielnia Grunwald straszy lokatorow dodatkowa oplata za wywoz smieci sklepowych ! To jest dopiero tupet !
03-12-2014 22:04:37
Spółdzielnia
O ile się orientuję to w Spóldzielni Grunwald nie ma Prezesa N. a na Łazarzu w ogóle nie ma Prezesa.
03-12-2014 21:45:40
Hania
Ci co maja pretensje nie zrobili gratowiska. Oczywiscie, ze to wina lokatorow, nie przecze ale skoro niweluje sie zielen w tym miejscu i brak jest tabliczki o zakazie wyrzucania gratow to ludzie wyrzucaja. Te graty sa tutaj skladowane przez lokatorow z budynku przy ul.Druzbackiej takze i Bog wie przez kogo jeszcze ? Dozorca przynosi od czasu do czasu graty z innego adresu z ktorym dzielimy podworko.
To nie jest miejsce na graty, niech administracja Lazarz pomysli gdzie urzadzic gratowisko ale napewno nie pod naszymi oknami. Ani pracownicy administracji Lazarz, ani Zarzadu Spoldzielni Grunwald ani Prezesi Spoldzielni nie chcieliby takiego smietnika obok wlasnego domu wiec dlaczego my mamy dluzej to tolerowac ?
Nawiazujac jeszcze do wywozenia smieci czesciej niz raz w tygodniu, otoz powiedziano mi w administracji Lazarz, ze mam powiedziec lokatorom, ze za dodatkowe wywozenie smieci bedziemy obciazeni finansowo, na co powiedzilam, ze dodatkowymi kosztami za wywoz smieci powinny byc obciazone tylko i wylacznie sklepy bo to one sa glownymi producentami smieci tutaj nikt inny. Pozatym wydaje sie totalnym absurdem aby przy 5 sklepach plus lokatorzy z 2-ch klatek, smieci byly wywozone 1 w tygodniu ! Czy ktos zupelnie nie ma wyobrazni czy to jest oszczedzanie na lokatorach do granic wytrzymalosci ?
03-12-2014 20:15:13
M.
Panie Tomaszu, w tym konkretnym przypadku problemem nie jest firma wywożąca śmieci, ale postawa zarządu spółdzielni. Zgodnie z nowym prawem firmy powinny mieć podpisane indywidualne umowy na wywóz odpadów (firmy nadal mogą wybierać wykonawców usługi wedle własnego uznania). Wtedy miałyby "własny" kontener na odpady, który byłby opróżniany zgodnie z podpisaną umową. Sęk w tym, że niektóre spółdzielnie (w tym nasza) poszły na rękę firmom podnajmującym lokale i udostępniły im "nasze" pojemniki na śmieci ze wszelkimi tego konsekwencjami.
A wracając do naszej spółdzielni i podejścia do mieszkańców - nie wymagajmy od zarządu spółdzielni zbyt wiele. W końcu pan prezes N. nie potrafi namówić własnej rodziny do przestrzegania porządku. Tak się składa, że mieszkańcy Kasprzaka codziennie mogą obserwować córkę lub zięcia prezesa radośnie wyprowadzających psa na plac zabaw. Oczywiście "pamiątek" po psie nie sprzątają.
03-12-2014 19:55:20
Hania
Spoldzielnia ma spore dochody z wynajmu lokali sklepowych dlatego wlasciciele sklepow sa traktowani bardzo przyjaznie przez Spoldzielnie. Szczedzi sie na lokatorach. Sporo jest lokatorow, ktorzy sa starsi wiekiem, nie maja ani zdrowia ani mozliwosci aby walczyc z administracja. Przeciez to jak walka z wiatrakami. Mieszkaja tutaj takze studenci, ktorym nie zalezy bo wynajmuja.
Naprawde tutaj sie nic nie robi.
Drzwi od wozkarni nie wymieniane od 1966 roku, juz sie rozpadla futryna, zamki, wozkarnia nie widziala pedzla i farby nie wiem jak dlugo, chyba takze od 1966 roku nikt nic tam nie zrobil. Brudno strasznie i drzwi do wozkarni nie stanowia zabepieczenia przed zlodziejami.
Smietnik nie remontowany, nie odmalowywany, nie bielony, obok blaszak/magazyn nalezacy do sklepu ta sama historia.
Makulatura wywozona jest raz w tygodniu a powinna byc wywozona 2 razy w tygodniu.
Administracja Lazarz zaniedbala zupelnie nasze podworko, przynajmnmiej ta czesc, ktora jest na fotkach ale ta czesc jest najwazniejsza !
Miejsce na gratowisko jest nielegalne i musi byc zlikwidowane. W tym miejscu powinna byc
posadzona zielen jak to bylo wczesniej, niestety przykro powiedziec, ze zielen zostala zlikwidowana przez dozorce /relacja naoczna swiadka/, choc bylo pozwolenie administracji na zazielenienie tego miejsca. My nie chcemy gratowiska pod naszymi oknami i w bezposredniej bliskosci budynku.
Lokatorzy, chca mieszkac w czystej i zadbanej klatce schodowej oraz miec czyste, zadbane podworko. Czy faktycznie to jest tak trudne do zrealizowania przez administracje Lazarz ?
03-12-2014 19:48:15
Spółdzielca.
Zgodnie z zasadami ustalonymi przez GOAP śmieci wielkogabarytowe wywożone są raz w roku, dodatkowe "wywózki" odbywają się za dodatkowymi opłatami. Tych materacy, mebli nie wyrzucili sprzedawcy tylko lokatorzy. Zrobili sami śmietnik i mają pretensje.Zgodnie z przepisami takie "smieci"należy usuwać w specjalnie wyznaczonych punktach.Niestety takie duże śmieci znajdują się na wielu podwórkach,przy garażach,to My sami robimy ten bałagan .Udajemy że nie widzimy jak sąsiad pozbywa się niepotrzebnych mebli,wrzuca materiały po remoncie do pojemników na śmieci ,a potem podnosimy larum.A w końcu i tak to my za to zapłacimy , bo dodatkowymi kosztami wywozu obciązeni zostaną wszyscy spółdzielcy,
03-12-2014 19:33:25
Tomek
Rozumiem Państwa zdenerwowanie, tylko wg mnie główna wina leży w naszym ustawodawstwie. Po wprowadzeniu centralnego sterowania wywóz śmieci zdrożał, natomiast jakość spadła drastycznie. Dlaczego Państwo ma decydować kto ma wywieźć moje śmieci? Dlaczego nie mogę podpisać umowy z firmą, która chcę? Do tej pory miałem szeroki wybór: Remondis, Eko-tom, Skip, Zys itd. Mogłem z nimi ustalić jak często mają wywozić, mogłem negocjować ceny. Teraz namnożyło się kolejnych urzędników nie wiadomo od czego, a śmieci wielkogabarytowych nie ma kto wywieźć!
03-12-2014 18:04:46
ja!
Brud, smród i ubóstwo! Czy nie ma bata na właścicieli sklepów? Robić fotki na gorącym uczynku i do straży miejskiej! Od tego jest!
03-12-2014 16:42:16
córka lokatorów
Tam nie jest najgorzej???? Ciekawe podejście do tematu!!! Raz w tygodniu wywożone śmieci!!! Beztroska, nieodpowiedzialność ,a zwłaszcza bezkarność włascicieli sklepów! Mam nadzieję, że do pracowników spółdzielni dotrze wreszcie, jaka jest ich rola i na czym polega ich praca!!!
03-12-2014 16:29:27
córka lokatorów
Delikatnie rzecz ujmując to skandal, a podejście spółdzielni do tematu to granda. Często odwiedzam rodziców i widoki ze zdjeć są mi znane. Nie mogę zrozumieć jak w tak dużym budynku, z 5 sklepami na parterze można wywozić śmieci raz w tygodniu!!! Jak można nie egzekwować od właścicieli sklepu prawidłowego usuwania odpadów! Pracownicy spółdzielni chyba zapominają, że ich rolą jest dbać o lokatorów i zapewniać warunki sprzyjające spokojnej egzystencji.
03-12-2014 15:03:58
Hania
"Tam nie jest najgorzej" - widac, ze pan Nowak nie obejrzal zdjec ani nie byl na naszym podworku. Czy mamy czekac az bedzie najgorzej ? Nie ma odpowiedzi w bardzo waznej sprawie jak wywoz smieci przez Goap, jeszcze raz powtarzam 1 raz w tygodniu to nie wystarczajaco przy 5 sklepach, ktore to glownie produkuja smieci i zapelniaja pojemniki. Czy pouczono wlascicieli sklepow, zwlaszcza spozywczo-warzywniczego o odpowiednim pakowaniu odpadkow zywnosciowych i o skladaniu kartonow, o nie wrzucaniu kartonow do pojemnikow na smieci a do pojemnikow na makulature ? Czy polecono wlascicielowi sklepu spozywczego o usunieciu zepsutej maszyny/do czego ?/, ktora stoi na podworku od miesiecy ? To nie jest magazym zepsutych urzadzen sklepowych.
Czy pan Nowak widzial wewnatrz brak parapetu, brudne sciany, rozwalajace sie drzwi i futryny od wozkarnii, grafitti na zewnatrz budynku, na podworku ? Czy pan wogole obejrzal jak tutaj wyglada ? Smietnik w srodku jest tak brudny, doslownie zasyfiony, ze brzydzi sie wchodzic.
Czy te zdjecia nie robia na administracji zadnego wrazenia ? Tylko tyle, ze "nie jest nagorzej" ? Czy pan Nowak ma tak kolo wlasnego domu ?
Jedyne co zrobila administracja Lazarz to zlecila naprawde drzwi wejsciowych, to wszystko.
Czy o dalsze problemy, ewidentnego zaniedbania administracji Lazarz trzeba bedzie sie doslownie bic ?
Byłeś świadkiem wypadku? Widziałeś dziurę w jezdni? Zamknęli Twój ulubiony sklep? W kranie nie ma wody? Zaginął Twój pies lub kot? Powiadom o tym mieszkańców Łazarza. Wyślij e-mail na Kontaktową Platformę Czytelników: 24@lazarz.pl lub sms/mms:
503 420 675. Twórz razem z nami - by pomóc innym.
