22-08-2012 16:28:16

Nostalgia

Zamiast wytkać tej kobiecie na łamach strony łazarz .pl to ze dokarmia ptactwo , lepiej by sie ktoś zainteresowal tym że trzeba by jej pomóc i sie odpowiednio zainteresować taką starszą osobą , która nie koniecznie jest już świadoma tego co się w około niej dzieje . Dużo jest takich staruszków na Łazarzu i to nie koniecznie odrazu ,,penerów '' tylko ludzi chorych , słabych i samotnych.. To że mamy takie a nie inne Państwo że predzej sie zdziczej i zdziadzieje nim ktoś z władz wyciągnie pomocną dłoń to nie oznacza że lokalna społeczność nie może czegoś zdziałać. Tak samo jak powinno sie tępic ,,obszczymurków spod żabki'' tak powinno sie też pomagac tym którzy zdani sa wyłacznie na siebie - Dla naszego wspołnego dobra RÓWNIEŻ . Jeżeli komuś przeszkadza że gołebie sraja po chodniku to prosze działać u odpowiednich służb , a jeżeli na to go nie stac ( bo na wyrozumiałość i chęć pomocy chorej kobiecie ) to jaki jest sens wyciagania takich spraw na łamy jak widac dość poczytnej strony ?. Ja nie widze wiec sensu i jak ktos juz napisała są powazniejsze kweste z którymi czesto nic wiecej nie mozna zrobic prócz nagłosniania , a w przypadku tego co mozna zrobic to proponuje zaczac działać a nie siać ferment.

22-08-2012 15:45:16

JS

@M. Nie wiesz, że Poznaniaków z pierwszego pokolenia, np. tych, którzy furmankami zaludniali ratajskie osiedla w latach 70-tych cechuje atawistyczna nienawiść do wszystkiego co kojarzy się ze wsią? Koty najlepiej pozabijać, bo śmierdzą. Psy podobnie - do tego jeszcze zanieczyszczają śliczne, proste chodniki (co z tego, że to wina właścicieli). No a gołębie to przecież tylko i wyłącznie obsrajtuchy przeszkadzające w życiu nowomiastowym. Ale o czym tu dyskutować. O człowieczeństwie świadczy stosunek do braci mniejszych. O poziomie tegoż świadczą komentarze coraz częściej upodabniające się do onetowych... Cóż, życie...

22-08-2012 13:54:46

M.

Nie rozumiem tej nienawiści do osoby dokarmiającej ptaki.Mieszkam w bliskim sąsiedztwie tego miejsca i nie przeszkadzają mi gołębie. Bardziej uciążliwi są pijący piwo na murku i mówiący piękną polszczyzną "sympatyczni łazarzanie"albo młodzi ludzie zabawiający się od rana do wieczora na podwórku przy Chociszewskiego i Kasprzaka. Ich zaczepki,rozbijanie butelek po napojach ,opluwanie chodnika i....są dla mnie i moich najbliższych groźniejsze i bardziej uciążliwe niż ptaki.

22-08-2012 12:38:48

Lazarz

Do redakcji. Zajmicie sie wazniejszymi sprawami a nie kims kto utruwa zycie mieszkancom bloku z Chociszewskiego, a jesli o tym nie wiecie to poza fotografiami porobcie maly reportaz a nie piszcie ze to jak prawie Krakowskie Przedmiescie , bo opis pasuje jak piesc do oka. Macie jubileusz 7-lecia wiec zabierzcie sie na profesjoinalizm. Pozdrawiam

22-08-2012 12:27:28

lazarz

Co do tej Pani, to moge jedynie powiedziec , jedno podstawowe stwierdzenie. To kobieta ktora jest nie jest w pelni wladz umyslowych. Golebie golebiami,ale prosze zapytac mieszkancow bloku przy Chociszewskiego co o tym sadza to bedzie odrazu pelna odpowiedz jak ta kobieta nic sobie z tego nie robi ze dokarmia golebie gdzie popadnie , jak nie na uwiecznionym miejscu na zdj , to na podworku za blokiem lub........otwierajac na oscierz swe okno i karmiac je w domu lub na parapecie swego okna. Zabrudzony blok, parapety mieszkancow, samochody itp. A owa Pani nic sobie z tego nie robi. A owy chleb w siatce na zdjeciu ma......ze sm,ietnika ktory regularnie odwiedza . Pozdrawiam

22-08-2012 09:23:02

kaśka

Nie wiem czy ta pani dobrze robi dokarmiając gołębie w lecie. Mają one swoje pożywienie w naturze. Co innego zimą. Wtedy brakuje pożywienia, ale teraz. Żeby potem nie zrobił się taki gołębnik jak na Św. Marcinie. Na szczęście nie zauważyłem chodnika na Głogowskiej pełnego gołębich odchodów.

22-08-2012 07:04:01

mieszkaniec

a na oglądanie mnie na żywo w tej samej sytuacji co na fotce też muszę wyrazi zgodę?

21-08-2012 22:22:30

Pani widoczna na zdjęciu wyraziła zgodę. Zdjęcia nie były robione po kryjomu. O ochronie wizerunku decyduje sama zainteresowana osoba. Pozdrawiam.

21-08-2012 20:27:01

Sedan

oczywiscie ! Zdjecia mogą byc ale , albo za zgodą albo z zamazaną twarzą. To że kobieta nie wie co to internet to żaden argument , robienie zdjec po kryjomu też godzi w czyjes dobra , tak samo jak ta niepochlebna publikacja .

21-08-2012 20:24:11

Nostalgia

Z tego co mnie uczono na studiach prawniczych i podczas pracy zawodowej , publikacja zdjec do artykułów wymaga zgody ze strony ( tutaj ) owej Pani. Ps . zamiast czepiac się takiego mało szkodliwego procederu moze warto pochodzic z aparacikiem po niektórych łzarskich uiczkach i pocykac fotki jak bezdomni, penerwstwo i menelstwo wali ,, kloce '' i siuśki w bramach prywatnych kamienic ..

20-08-2012 08:07:44

Negatyw

Ta kobita nie wie co to internet a i pewnie co to wizerunek. Zdjęcia nie pokazują nic, co godzi w Jej dobro czy wizerunek. A że za dokarmianie tego ptactwa powinno się wlepiać mandaty - to już inna kwestia!

20-08-2012 00:40:09

Obserwator

Czy ta kobieta zgodziła się na ujawnianie jej wizerunku w internecie , że tak bez pardonowo publikujecie jej zdjęcia ???????

19-08-2012 23:26:14

Negatyw

Jaki jest sens dokarmiania tych obsrywaczy balkonów? Wystarczy odwiedzić przystanki Pestki by się przekonać, że doskonale sobie radzą bez tej nawiedzonej Pani.

19-08-2012 22:41:54

magda

Otóż problem polega na tym,że ta starsza Pani karmi te gołębie przez cały dzień rozsypując kawałki chleba po okolicznych chodnikach,również sypie pokarm przez okno zaśmiecając całą okolicę.Na nic zdają się skargi mieszkańców,zwrócić uwagę to znaczy narazić się na obelżywe uwagi tej miłośniczki ptaków!!!!

19-08-2012 17:18:58

Hania

Widac, ze starsza Pani ma dobre serce a i kilkudniowego chleba nie wyrzuci do smieci a nakarmi nim golebie. Wiem, ze golebie wielokrotnie sa uciazliwe ale akurat tutaj na tych zdjeciach, na trawniku wyglada, ze nikomu nie przeszkadzaja a moze rozjasniaja dzien tej starszej Pani ?

19-08-2012 15:22:22

Łazarzanka

Jakby ta Pani miała tam również w tej karmie (a może ma) środki jakie antykoncepcyjne dla tego szczuroptactwa to rozumiem , ale w przeciwnym przypadku nie popieram ..przychodzi mi na myśl zakończenie książki W. Whartona Spóźnieni kochankowie ..

19-08-2012 09:34:40

Zbigniew

Zupełnie jak ta babka z Kevina samego w Nowym Jorku.

19-08-2012 09:13:35

Poznaniak

ale tą / tę panią obsrają ....