We wtorek odbyło się wspólne posiedzenie Komisji Rewitalizacji i Komisji Samorządowej Rady Miasta Poznania. W spotkaniu udział wzięli radni: Katarzyna Kretkowska, Beata Urbańska, Maria Nowicka, Wojciech Kręglewski, Łukasz Mikuła, Przemysław Markowski i Wojciech Wośkowiak, a także przedstawiciele Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych (ZKZL), Oddziału Rewitalizacji Urzędu Miasta, Zarządu Dróg Miejskich i Straży Miejskiej oraz członkowie Rady Osiedla Jeżyce, Rady Osiedla Święty Łazarz i Stowarzyszenia "Piękne Jeżyce".

W ramach Miejskiego Programu Rewitalizacji za prawie 40 mln zł wyremontowano 72 kamienice

W trakcie posiedzenia radni zapoznali się z dotychczasową realizacją Miejskiego Programu Rewitalizacji w rejonie Łazarza i Jeżyc. Od 2006 roku udało się przeprowadzić remonty w 72 kamienicach w kompleksie Maxa Johowa. Łącznie na ten cel wydano ponad 39,8 mln zł, w ramach tego przeprowadzono m.in. generalny remont zabytkowych kamienic przy ulicy Matejki 57 i 59, gdzie mieszczą się siedziby miejskich jednostek. Remont siedziby ZKZL kosztował 2,5 mln zł, a ZTM 11 113 900 zł.

Ponadto co roku na terenie ówczesnego Osiedla Targowego organizowano festyn z okazji "Święta Sąsiada", warsztaty artystyczno-teatralne dla dzieci pod nazwą "Kolorowe Miasto" oraz koncerty "Barwy jesieni" w Parku Wilsona, w trakcie których występowali uczniowie szkół muzycznych z całego Poznania.

Siemiradzkiego będzie deptakiem?

W ramach Miejskiego Programu Rewitalizacji dla studentów ówczesnej ASP (obecnie Uniwersytet Artystyczny) zorganizowany został konkurs na projekt zagospodarowania podwórek kamienic w zespole Maxa Johowa pod nazwą "Ukryte ogrody Jehówki". Jeden ze studentów przedstawił koncepcję przekształcenia ulicy Siemiradzkiego w deptak. Jak się okazuje projekt ten ma szansę w przyszłości na realizację.

Ulica Siemiradzkiego w mojej ocenie nie przenosi intensywnego ruchu samochodowego. Ta ulica mogłaby być deptakiem lub ulicą o ograniczonym ruchu kołowym. Park Wilsona jest pewnym dobrodziejstwem Łazarza, po stronie zachodniej powstał City Park i nowoczesne osiedla mieszkaniowe przy ul. Wojskowej - tłumaczy Paweł Charzewski, kierownik działu wspólnot i współwłasności Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych.

Według Pawła Charzewskiego z ZKZL-u ulica Siemiradzkiego mogłaby być doskonałą arterią spacerową, łączącą City Park z Parkiem Wilsona.

7,50 zł/m2

Niektórzy radni mieli zastrzeżenia do remontu zabytkowej kamienicy przy ulicy Siemiradzkiego 2. W ubiegłym roku ZKZL za 12 mln zł odrestaurował budynek. Z 20 mieszkań udało się zasiedlić tylko 12.

Radna Katarzyna Kretkowska pytała dyrektora ZKZL dlaczego większość mieszkańców nie wróciła do tej kamienicy i dlaczego urządzono w niej tak duże mieszkania.

Mimo dosyć niskiego czynszu 7,50 zł/m2 udało się znaleźć tylko 12 chętnych na 20 mieszkań. Część lokatorów straciła tytuł prawny do lokalu, część nie płaciła czynszu - odpowiadał na pytanie radnej Jarosław Pucek, dyrektor ZKZL.

Chcieliśmy zwiększyć liczbę mieszkań, pomniejszając ich powierzchnię. Zgody na to jednak nie wyraził konserwator zabytków. Jeśli mam wydać 30 milionów na remont dwóch kamienic, to wolę za te pieniądze zbudować od podstaw nowe bloki ze znacznie większą liczbą mieszkań - dodał.

Przecież ta dzielnica została zaprojektowana z myślą o najbogatszych mieszkańcach Poznania. Trudno liczyć, aby obecnych lokatorów tych mieszkań było stać na opłacenie czynszu za ponad stumetrowe mieszkania. Trudno inwestować tak ogromne nakłady finansowe w zabytki, przy zachowaniu w nich obecnej struktury społecznej - mówił w trakcie posiedzenia komisji Wojciech Kręglewski, Radny Miasta Poznania.

Spacer radnych po łazarskich ulicach, czyli wizja lokalna Komisji Rewitalizacji

Po trwającym półtoragodzinnym posiedzeniu Komisji Rewitalizacji i Komisji Samorządowej, które odbyło się w siedzibie ZKZL, radni miejscy postanowili przeprowadzić wizję lokalną na Łazarzu i Jeżycach. Radni zostali oprowadzeni po zabytkowym zespole Maxa Johowa przez Pawła Charzewskiego - wicedyrektora ZKZL, który opowiadał o przeprowadzonych działaniach.

Łazarz jest piękna dzielnicą. W niektórych miejscach widać, że odmieniła swoje zaniedbane oblicze. Trzeba jeszcze wiele środków, działań i czasu, żeby zmienić tę część miasta - mówi Katarzyna Kretkowska, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Poznania i wiceprzewodnicząca Komisji Rewitalizacji.

Nie wyobrażam sobie, żeby komisja pracowała tylko w czterech ścianach w urzędzie miasta. Powinniśmy wychodzić w teren razem z radnymi osiedlowymi, którzy są najlepszymi przewodnikami i wiedzą co się dzieje na ich terenie. Ja rzadko bywam na Łazarzu. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tym, co zobaczyłam. Dla mnie Łazarz jest teraz ładniejszy, bardziej czysty, cenniejszy i zadbany. Nie taki wizerunek Łazarza miałam w głowie - uważa Beata Urbańska, Radna Miasta Poznania, przewodnicząca Komisji Samorządowej.

Radni Miasta Poznania wspólnie z radnymi osiedlowymi i strażnikami miejskimi z siedziby ZKZL przeszli ulicami Matejki, Siemiradzkiego i Chełmońskiego do ulicy Wyspiańskiego, gdzie zobaczyli skwer i plac po dawnej stacji benzynowej. Zarząd Zieleni Miejskiej na zlecenie Rady Osiedla Święty Łazarz przeprowadzi w przyszłym roku rewitalizację tego miejsca. Według opracowanej koncepcji plac Wyspiańskiego ma zyskać swój przedwojenny wygląd. Osiedlowi radni planują usunąć z tego miejsca ławki, co nie spodobało się wszystkim radnym miejskim, zwłaszcza, że wielu mieszkańców jest również temu przeciwnych.

Potwierdziliśmy nasze stanowisko w kwestii zagospodarowania placyku, który znajduje się przy zbiegu ulic Matejki i Wyspiańskiego. Uważamy, że należy ten obszar zrewitalizować. Docelowo te ławki tam będą, jednak tymczasowo zostaną usunięte. Chodzi o to, by po zagospodarowaniu tego placu nie dochodziło do jego dewastacji - wyjaśnia Bartosz Nowak, Przewodniczący Komisji Infrastruktury i Polityki Przestrzennej Rady Osiedla Święty Łazarz.

Plac Wyspiańskiego powinien zostać zagospodarowany w lepszym stylu niż jest obecnie. Warto byłoby podyskutować czy powinny być tam ławki. Ja uważam, że tak. Dla mnie nie jest argumentem, że przesiaduje tam pewne nieprzyjemne towarzystwo. To jest też dobre miejsce na stworzenie fontanny - mówi Łukasz Mikuła, Przewodniczący Komisji Polityki Przestrzennej Rady Miasta Poznania.

Po trwającym prawie godzinnym spacerze radni udali się na Jeżyce, gdzie zobaczyli m.in. murale na jeżyckich podwórkach przy ul. Staszica. Wspólne posiedzenie Komisji Rewitalizacji i Samorządowej Rady Miasta zakończyło się po godz. 19:30.

ZOBACZ WIDEO

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ WIDEO

WIDEO w lepszej jakości na kanale YouTube

ZOBACZ TAKŻE: Radni spacerując po Łazarzu sprawdzili stan chodników