Miasto w hołdzie zamordowanemu prezydentowi Gdańska

19-01-2019 00:41   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (0) * Skomentuj

Wywieszone flagi przepasane żałobnym kirem na budynkach szkół oraz na tramwajach i autobusach – Poznań oddał hołd zamordowanemu prezydentowi Gdańska. W sobotnie południe w całym mieście zawyją syreny alarmowe.

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został trzykrotnie ugodzony nożem przez 27-letniego sprawcę podczas "Światełka do nieba" na zakończenie 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Pomimo reanimacji i wielogodzinnej operacji w poniedziałek, 14 stycznia lekarze poinformowali o śmierci Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska.

We wtorek prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak ogłosił trzydniową żałobę w całym mieście. Od piątku, od godz. 17:00 obowiązuje żałoba narodowa.

Na budynkach szkół oraz na tramwajach i autobusach pojawiły się flagi przepasane żałobnym kirem.

W sobotę o godz. 12:00 w całym mieście zawyją syreny alarmowe w hołdzie dla zmarłego tragicznie prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza.

Poznaniacy wpisują się również do księgi kondolencyjnej, która została udostępniona w holu Urzędu Miasta przy pl. Kolegiackim oraz w księdze internetowej na stronie poznan.pl.

Oto kilka wspisów:

"Drogi Pawle, za swoją pracę i zaangażowanie zapłaciłeś najwyższą cenę. Obiecuję, że będę działał nadal w myśl naszych wspólnych rozmów, wniosków i planów. Jestem poruszony tragedią"
Jacek Jaśkowiak

Panie Prezydencie! Pana ostanie słowa, iż kocha Pan gdańszczan i Gdańsk to prawdziwy testament Pańskiego życia i służby ukochanemu miastu. Widać, Pan Bóg potrzebował u siebie "u góry" sprawnego miejskiego włodarza...Szkoda tylko, że obrał tak tragiczną do tego drogę...Nigdy o Panu nie zapomnę!

Drogi Panie Przezydencie... Był Pan wzorem do naśladowania dla nasz wszystkich, pokazał Pan jak powinno wyglądać życie człowieka, co jest w nim najważniejsze i co się liczy najbardziej. Pozostawił Pan po sobie pustkę, ale dał nam Pan świadectwo wszelkich zasad moralnych godnych naśladowania-podobnie jak i śp. Władysław Bartoszewski, który powiedział "warto być przyzwoitym" Pan pokazał, że warto być DOBRYM CZŁOWIEKIEM. Spoczywaj w pokoju Panie Prezydencie i "opiekuj się Gdańskiem, Polską raz Polkami i Polakami".

Panie Pawle dziękuję, że był Pan z nami, nie tylko Gdańskiem, ale i całą Polską. Bardzo miło Pana wspominam. Szkoda, że życie musiało się tak brutalnie zakończyć. Myślę jednak, że będzie Pan kontynuował i realizował swoje pomysły tam do góry, a kiedyś wszyscy się spotkamy. Na zawsze pozostaje Pan w naszych sercach, w moim na pewno.

To był nieoczekiwany i brutalny cios wymierzony w polską samorządowość, w Gdańsk w szczególności, miasto mojego dzieciństwa i chłopięcej młodości. Jakże wypiękniało ono za rządów Pana Prezydenta Pawła Adamowicza, który uczynił z niego jedno z najpiękniejszych miast polskich. Na mapie pięknych i radosnych miast Polski Gdańsk wraz z Poznaniem jaśniał szczególnie i mam nadzieję będzie nadal jaśniał. Jestem przekonany, że nie przeszkodzą temu żadne, choćby najokrutniejsze i najdziksze akty przemocy. Rodzinie tak tragicznie zmarłego Pana Prezydenta Pawła Adamowicza składam najgłębsze wyrazy współczucia.
prof. zw. dr hab. Stanisław Puppel

Przeznaczenie odebrało nam Ciebie Pawle zbyt szybko, ale nigdy nie odbierze naszej pamięci i naszym sercom. Nie żyjemy, aby umierać, ale umieramy, aby żyć wiecznie. Dziękujemy za wszystko co zrobiłeś dla Polski i Polaków. Poznań jest sercem z Gdańszczanami. Żegnaj i spoczywaj w pokoju. Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach [*].

Paweł Adamowicz był prezydentem Gdańska od 1998 roku. Urodził się 2 listopada 1965 w Gdańsku. Ukończył studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego, po czym zakończył aplikację i został radcą prawnym. W 1990 roku po raz pierwszy został wybrany do Rady Miasta Gdańska, startując z listy Komitetu Obywatelskiego "Solidarność". Został jej przewodniczącym, a po wygranych wyborach samorządowych w 1998 - prezydentem Gdańska. Był jednym ze współzałożycieli Platformy Obywatelskiej w 2002 roku.

W styczniu 2016 roku - razem z Jackiem Jaśkowiakiem, prezydentem Poznania, oraz z prezydentami Krakowa i Wrocławia - podpisał "Deklarację Wrocławską". To dokument, w którym samorządowcy zobowiązali się do współpracy na rzecz otwartości i dialogu międzykulturowego. Paweł Adamowicz podkreślał wówczas, że prezydenci miast jako lokalni liderzy powinni być dla innych przykładem. - To nasz obowiązek i rodzaj manifestacji – mówił.

W 2018 ponownie został wybrany prezydentem Gdańska, zdobywając wysokie, niemal 65-procentowe poparcie. W niedzielę, 13 stycznia - jak co roku - wziął udział w 27. finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W ostatnich słowach, jakie wygłosił na scenie przed atakiem nożownika, dziękował gdańszczanom. Paweł Adamowicz miał 53 lata.

Fot: Janusz Ludwiczak