W ogrodzie społecznym Kolektywu Kąpielisko odbyło się spotkanie w ramach Poznań Design Festiwal, podczas którego rozmawiano o ogrodnictwie w mieście, terapeutycznym wpływie ogrodów i bioróżnorodności.

– Codziennie spotykamy się w innym ogrodzie społecznym w Poznaniu, których w sumie jest osiem. Postanowiliśmy porozmawiać o idei naszego ogrody i jego przyszłości. Zaplanowaliśmy spacer po grodzie i warsztaty terapeutyczne, podczas których dzieci będą malować kwiatami. Chcieliśmy również posiać kolejne rośliny jadalne, jak np. rukolę – opowiada Magdalena Garczarczyk ze Stowarzyszenia Kolektyw Kąpielisko.

Idea ogrodu społecznego Kolektyw Kąpielisko powstała w 2013 roku, kiedy zamknięta była pływalnia letnia w Parku Kasprowicza.

– Działamy nieprzerwanie od lata 2014 organizując wydarzenia kulturalne, ale przede wszystkim krzewiąc wśród mieszkańców postawy przyjazne środowisku. Tym, co wyróżnia nasz ogród od innych jest jego charakter nastawiony na edukację i rośliny jadalne. Uprawa żywności w mieście (poza ogrodami działkowymi) jest wypracowanym przez nas nowatorskim rozwiązaniem. Działalność Kolektywu rozpoczęta w sierpniu 2014 roku zapoczątkowała współtworzenie z mieszkańcami ogrodu społecznego będącego przestrzenią do sąsiedzkich aktywności. Dysponujemy infrastrukturą ogrodniczą (zbudowane rabaty, wyznaczone grządki, miejsce do składowania narzędzi, inspekt, kompostownik), przestrzenią rekreacyjną – wierzbowy plac zabaw oraz piecem zbudowanym wspólnie z mieszkańcami Łazarza, służącym do sąsiedzkiego przygotowywania potraw w ogrodzie – wyjaśnia Klaudia Lewczuk z Kolektywu Kąpielisko.

Ogród społeczny w Parku Kasprowicza będzie mógł działać do końca czerwca, gdyż wtedy wygasa umowy dzierżawy z POSiR. Kolektyw Kąpielisko musi jednak poszukać nowego miejsca dla swojego ogrodu, gdyż w miejscu, gdzie obecnie się mieści ma powstać centrum sportów wrotkarskich, które będzie realizowane w ramach Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego 2017. W tej części Parku Kasprowicza niebawem rozpocznie się również budowa krytej pływalni.

– Jesteśmy na etapie rozmów z miastem: POSiR, PIM, Wydziałem Oświaty oraz Wydziałem Gospodarki Nieruchomości. Zaproponowano nam teren Przedszkola nr 32, na którym znajduje się plac zabaw, jednak obecnie trwa przenoszenie właściciela nieruchomości pomiędzy poszczególnymi jednostkami miasta, a to zapewne potrwa kilka miesięcy. Mamy nadzieję, że uda nam się wynegocjować przedłużenie umowy na dłuższe działanie ogrodu – powiedziała Magdalena Garczarczyk.

– Jesteśmy zainteresowani proponowanym terenem, ale mamy swoje warunki. Nie ma tam przyłącza prądu i wody. Zależy nam na tym, by teren ten miał taki sam standard, jaki mamy tutaj. Chcielibyśmy wiedzieć, kto będzie partycypował w przeniesieniu ogrodu. Włożyliśmy tutaj sporo funduszy i pracy. Stworzyliśmy ogród dla mieszkańców, jest to miejsce otwarte, można przyjść wypić herbatę, zrobić grilla. W tym ogrodzie poznało się bardzo wiele osób, miejsce to integruje mieszkańców – podsumowuje Klaudia Lewczuk.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Szli z martwą rybą przez Łazarz, by następnie zakopać ją przy pływalni w Parku Kasprowicza

ZOBACZ TAKŻE: Prezydent Poznania rozmawiał z mieszkańcami o problemach Łazarza {► WIDEO}

ZOBACZ TAKŻE: Budowa Centrum Sportów Wrotkarskich w Parku Kasprowicza znów opóźniona

ZOBACZ TAKŻE: W Parku Kasprowicza powstanie kryty basen i wrotkarnia {WIZUALIZACJE}