Do tej pory Łazarz znajdował się w okręgu wyborczy nr II wraz z Jeżycami, Ogrodami, a od ostatnich wyborów również z os. Stary Grunwald. Jednak ze względu na zmniejszenie liczby mieszkańców i zmianę ordynacji oraz zgodnie z kodeksem wyborczym będą musiały zmienić się granice okręgów wyborczych.

Obecnie w Poznaniu mamy 7 okręgów (dwa 6-mandatowe i pięć 5-mandatowych). Taki podział miasta funkcjonuje od 2012 roku. Do ostatnich wyborów poznaniacy wybierali 37 radnych. Wynikało to z faktu, że gdy zapis wchodził w życie liczba osób zameldowanych wynosiła ponad 500 tys. Dzisiaj ich liczba w stolicy Wielkopolski to 484 416 (stan na 31 grudnia 2017 r.). Oznacza to, że w najbliższych wyborach mieszkańcy Poznania wybiorą 34 radnych. Utrzymanie liczby 7 okręgów, przy jednoczesnym zmniejszeniu liczby wybieranych radnych, nie jest możliwe, z uwagi na określoną przez kodeks wyborczy minimalną dopuszczalną liczbę radnych (możliwa liczba radnych w okręgu wyborczym to 5-8 osób). Przy 34 radnych miasto może zostać podzielone na maksymalnie 6, a minimalnie 5 okręgów. Przy podziale miasta na okręgi wyborcze konieczne jest uwzględnienie liczby osób zameldowanych, ujętych w rejestrze wyborców. Ustawa o samorządzie gminnym mówi, że gminy do 200 tys. mieszkańców mają 25 radnych i trzech kolejnych na każde następne 100 tys. mieszkańców – tłumaczy Hanna Surma, rzecznik prasowy Urzędu Miasta i prezydenta Poznania.

Magistrat przygotował nowe propozycje okręgów wyborczych. I tak Łazarz Łazarz wraz z Jeżycami i Wildą miałyby znaleźć się w okręgu I. Okręg II stanowiłyby: Wola, Sołacz, Winiary i Winogrady. Z kolei Ogrody i Stary Grunwald znalazłyby się w okręgu V z całym Grunwaldem (Ławicą, Junikowem i osiedlami: Kwiatowe, Junikowo, Grunwald Północ, Grunwald Południe, Górczyn, Fabianowo-Kotowo).

W ordynacji proporcjonalnej (w miastach powyżej 200 tys. mieszkańców) obowiązuje 5-procentowy próg. Oznacza to, że komitety, które nie uzyskały takiego wyniku (w przypadku koalicji jest to 8 proc.) nie uczestniczą w podziale mandatów. Większa liczba kandydatów, wybieranych w danym okręgu, daje małym ugrupowaniom większe szanse na pozyskanie mandatu. Zmiany granic okręgów wymusiła ustawa z 11 stycznia 2018 roku, zmieniająca przepisy kodeksu wyborczego – przekonuje Hanna Surma, rzecznik magistratu.

Tymczasem na to, by Łazarz został połączony z Wildą w jeden okręg wyborczy nie zgadzają się łazarscy samorządowcy. Podczas ostatniej, lutowej sesji, która odbyła się w środę Rada Osiedla Św. Łazarz negatywnie zaopiniowała projekt uchwały w sprawie podziału Miasta Poznania na okręgi wyborcze.

Będzie wojna, zwłaszcza na listach społeczników. Nasze osiedle może być teraz mniej reprezentowane. Jest to i tak lepsza propozycja, bo początkowo chciano nas połączyć jeszcze ze Starym Miastem i Śródką – mówiła podczas sesji Maria Łazarz, przewodnicząca Zarządu Osiedla Św. Łazarz.

Pamiętam, jak głosowaliśmy najpierw razem z Jeżycami. Potem dodano nam Ogrody, a następnie Stary Grunwald. Z Wildą mamy jednak więcej wspólnego. Może w końcu uda się wybudować kładkę przez tory kolejowe, która połączy obie dzielnice. Łazarz, Jeżyce i Wilda mają podobne problemy – przekonywał Filip Olszak, przewodniczący Rady Osiedla Św. Łazarz.

Czy my zawsze musimy się zgadzać z tym co narzuci miasto. Jestem zdecydowanie przeciwny temu rozwiązaniu – wskazywał radny Łukasz Prymas.

Ostatecznie 12 głosami za, Rada Osiedla Św. Łazarz zaopiniowała negatywne uchwałę w sprawie podziału Miasta Poznania na nowe okręgi wyborcze, tym samym nie zgadzając się na połączenie Łazarza z Jeżycami i Wildą w jeden okręg wyborczy. Od głosu wstrzymali się jedynie radni: Filip Olszak, Maria Kopeć i Wojciech Wośkowiak.

Zmiany proponowane przez miasto skrytykowali podczas poniedziałkowej konferencji poznańscy politycy PiS.

Prezydent przedstawił wariant, o którym można powiedzieć, że został wyciągnięty z kapelusza. Zaproponowany podział to jest nieszczęście, które obrazuje nieszczęście zarządzania Poznaniem: podejmuje się decyzje bez wyraźnego wskazania przesłanek, bez przeprowadzenia racjonalnej analizy, nie mówiąc o jakiejkolwiek dyskusji – powiedział Tadeusz Dziuba, poseł partii rządzącej.

Prezydent Jacek Jaśkowiak napisał na swoim profilu, że "wyzwaniem jest przeforsowanie w Poznaniu czterech okręgów sześciomandatowych i dwóch pięciomandatowych", bo to "zwiększy szanse zarówno ruchów miejskich, jak i lewicy" – dodał Jan Sulanowski, Radny Miasta Poznania z PiS.

Zdaniem poznańskich polityków Prawa i Sprawiedliwości nowe okręgi wyborcze powinny charakteryzować takie cechy jak: czynniki geograficzne, historyczne i przyzwyczajenia poznaniaków, stabilność ze względu na demografię oraz możliwie jak najmniejsze zmiany terytorialne.

PiS zaproponował, by obecny okręg II, obejmujący Łazarz, Jeżyce, Ogrody i Stary Grunwald został zlikwidowany, a Łazarz znalazł się w jednym okręgu obejmującym cały Grunwald (wraz z Górczynem, Fabianowem, Junikowem, Ławicą, os. Kopernika i Starym Grunwaldem).

Z kolei społecznicy z Kolacji Prawo do Miasta sugerują by propozycję miasta rozszerzyć jeszcze o połączenie Łazarza, Jeżyc i Wildy dodatkowo jeszcze ze Starym Miastem i Śródką.

Z punktu widzenia dążenia do wprowadzania w Poznaniu zmian podważających status quo i tworzenia warunków dla pełniejszej reprezentacji mieszkańców w radzie miasta jest on niewątpliwie krokiem we właściwym kierunku. Zawiera bowiem 4 większe okręgi (6 mandatowe) gdy poprzedni miał ich tylko dwa. A to duże okręgi sprzyjają bardziej proporcjonalnej reprezentacji w radzie miasta preferencji wyborczych mieszkańców – przekonuje Lech Mergler ze Stowarzyszenia Prawo do Miasta.

Społecznicy idą jeszcze dalej. Chcą, by powstało tylko 5 okręgów wyborczych.

Podział miasta na 5 okręgów w najwyższym stopniu gwarantowałby proporcjonalny do wyników wyborów podział mandatów w radzie miasta. Tę proporcjonalność osłabia niestety reguła D`Hondta podziału mandatów w okręgach, radykalnie preferująca silniejsze ugrupowania. W ostatnich wyborach zdarzyło się w okręgach 5 mandatowych iż ugrupowanie, które uzyskało 40% głosów otrzymywało 3 mandaty (60%) a ugrupowania z wynikami ponad 10% -- żadnego... Okręgi większe np.7 mandatowe jk w projekcie Tomasza Wierzbickiego osłabiają zniekształacający zasadę proporcjonalności wpływ tej reguły na podział mandatów – przekonuje Lech Mergler z Kolacji Prawo do Miasta.

Nowe okręgi wyborcze mają być omawiane podczas wtorkowego posiedzenia Komisji Samorządowej. Ostateczną decyzje w tej sprawie 6 marca podejmie Rada Miasta Poznania.

Zmiany, które muszą być dokonane najpóźniej 60 dni po wejściu w życie ustawy , czyli do 1 kwietnia musi zatwierdzić właśnie Rada Miasta Poznania. Jeżeli radni nie podejmą uchwały w terminie, decyzję w sprawie nowych okręgów podejmie komisarz wyborczy.

Obecny podział miasta na okręgi wyborcze
Łazarz razem z Jeżycami, Ogrodami i Starym Grunwaldem jest w okręgu II

Projekt miasta
Łazarz razem z Jeżycami i Wildą w okręgu I

Propozycja PiS
Łazarz miałby znaleźć się w okręgu obejmującym cały Grunwald

Propozycja Prawa do Miasta
Łazarz miałby znaleźć się w jednym okręgu razem z Jeżycami, Wildami, Starym Miastem i Śródką

Fot: Janusz Ludwiczak, Map: Urząd Miasta Poznania, PiS Poznań, Prawo do Miasta

ZOBACZ TAKŻE: Społecznicy chcą zostać politykami

ZOBACZ TAKŻE: Jacek Jaśkowiak będzie nadal prezydentem Poznania?

ZOBACZ TAKŻE: "Na Łazarzu kierowcy są ofiarami polityki władz miasta" – politycy PiS w Kręgu {► WIDEO}

ZOBACZ TAKŻE: Będziemy wrzucać głosy w kopertach do przezroczystych urn

ZOBACZ TAKŻE: W "Kręgu", MDK-u, przedszkolu i "Ósemce"