Wydarzenia, Uroda i styl, Kultura

"Nie jem niczego co robi kupę" - wegetarianie zjechali do Areny

06-06-2017 13:36   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (0) * Skomentuj

Pokazy kuchni roślinnej, prelekcje o zaletach weganizmu, pokazy walki i treningi brazylijskiego jiu jitsu, zajęcia jogi czy pokazy iluzji – w niedzielę w Arenie odbył się Festiwal "Veganmania".

Już po raz czwarty odbył się Festiwal Wegańskich Inicjatyw "Veganmania".

Jest to największy festiwal wegański w Polsce, który promuje odpowiedzialną konsumpcję i postawy wobec zwierząt. Pokazujemy, że jest duża różnorodność produktów bez mięsa, a także kosmetyków i ubrań, które powstały z surowców naturalnych, bez wykorzystywania zwierząt. Przyjechało do nas 50 wystawców z całego kraju – powiedział Krzysztof Witalewski ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki.

Podczas "Veganmanii" można był spróbować roślinnych gofrów czy bezmięsnych burgerów. Pojawiły się również foodtrucki, restauracje i bary wegeteriańskie.

Chętni mogli wziąć udział w akcji "Tatuaż zamiast futra".

A czy bez mięsa można funkcjonować?

Bez mięsa można funkcjonować, czego przykładem jest "Pagan Runner" (Robert Kędziora), znany biegacz, który bierze udział w ultramaratonach. Jego rekordem jest przebiegnięcie 245 km po górach. Pagan Runner opowie jaka jest różnica w spożywaniu mięsa a stosowaniu diety wegańskiej – dodaje Krzysztof Witalewski z Otwartych Klatek.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Festiwal Food Trucków odbył się przed Areną

ZOBACZ TAKŻE: Targ Śniadaniowy po raz ostatni odbył się w Parku Kasprowicza {GALERIA ZDJĘĆ}