Pasażerowie, którzy czekali na tramwaj zauważyli na dachu wiaty podejrzaną paczkę. Natychmiast powiadomiona została policja. Na miejsce przybyli również pracownicy MPK.

Okazało się, że była to pozostałość po sylwestrze.

Policjanci przyjechali na miejsce i zabezpieczyli teren. Okazało się, że pudło nie stanowi żadnego zagrożenia. Był to stary karton po petardach – powiedziała Dominika Pupkowska-Bral z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

Przez kilka minut wstrzymany był ruch tramwajowy w ciągu ulicy Głogowskiej.

Reakcja pasażerów czekających na przystanku była prawidłowa. Pozostawione paczki, plecaki, torby, reklamówki, itd. należy zgłaszać służbom. Co prawda większość alarmów okazuje się fałszywa, jednak w czwartek w centrum Wrocławia ktoś pozostawił reklamówkę w autobusie MPK. Jedna z pasażerek zgłosiła kierowcy, że w pojeździe znajduje się pozostawiona reklamówka i zaniosła ją do prowadzącego autobus. W tym momencie z siatki zaczął wydobywać się dym. Kierowca natychmiast zatrzymał się na przystanku i wyniósł reklamówkę na zewnątrz. W tym momencie doszło do eksplozji. Okazało się, że była to bomba. W wyniku wybuchu lekko ranna została jedna z kobiet, która znajdowała się w pobliżu przystanku.

Fot: Andrzej Radwański

ZOBACZ TAKŻE: Alarm bombowy w Poznań City Center. Policja złapała sprawcę

ZOBACZ TAKŻE: Na Kuźniczej znaleziono niewybuch

Byłeś świadkiem wypadku? Widziałeś dziurę w jezdni? Zamknęli Twój ulubiony sklep? W kranie nie ma wody? Zaginął Twój pies lub kot? Powiadom o tym mieszkańców Łazarza. Masz sprawę, która wymaga naszej interwencji? Wyślij e-mail na Kontaktową Platformę Czytelników: 24@lazarz.pl lub sms/mms: 503 420 675. Twórz razem z nami - by pomóc innym.